Iga Świątek wygrywa w swoim debiucie w Stuttgarcie

Iga Świątek wygrywa w swoim debiucie w Stuttgarcie

Iga Świątek nową królową tenisa w Stuttgarcie. W finale 45. edycji Porsche Tennis Grand Prix 20-letnia jedynka na światowej liście gładko pokonała ubiegłoroczną wicemistrzynię Arynę Sabalenkę 6:2, 6:2. Zwycięstwo zapewniło jej nagrodę główną – nowe Porsche Taycan GTS Sport Turismo.

Grając na oczach 4400 kibiców na Porsche Arena, Polka – debiutująca w tym roku w uznanym stuttgarckim turnieju – przez cały czas dominowała w grze. Pomimo wysysającego energię trzygodzinnego półfinału dzień wcześniej od samego początku energicznie przejmowała inicjatywę przeciwko światowej trójce. W pojedynku, który trwał zaledwie 84 minuty, wykorzystała swoją trzecią piłkę meczową.

Czwarty triumf z rzędu

Wygrana w Stuttgarcie to czwarty z rzędu tytuł Igi Świątek po turniejach w Dosze, Indian Wells i Miami. Po tym wydarzeniu światowa jedynka przedłużyła passę swoich triumfów do imponujących 23 meczów. „Byłam bardzo konsekwentna – i musiałam być, zważywszy na wczorajszy wyczerpujący mecz. Czułam zmęczenie, dlatego starałam się zachować pełną koncentrację i zużywać jak najmniej energii. Poszło dobrze, także dzięki wspaniałej atmosferze na arenie. Teraz wiem, dlaczego wszystkie zawodniczki w Tourze mówią, że ten turniej jest jednym z najlepszych” – powiedziała Iga Świątek. „Tytuł wiele dla mnie znaczy, ponieważ mijający tydzień pokazał mi, że mogę wygrywać turnieje, nawet jeśli moje przygotowanie nie jest doskonałe lub jeśli nie mam zbyt wiele czasu, aby przyzwyczaić się do nowej nawierzchni. Jeśli skoncentruję się na grze, wszystko jest możliwe”.

Po więcej materiałów z tego wydarzenia zapraszamy na nasze konta w na Facebooku i Instagramie.

Finał debla: Desirae Krawczyk i Demi Schuurs zdobywają tytuł
Po ceremonii zwycięstwa w grze pojedynczej na korcie Porsche Arena odbył się finał gry podwójnej. Desirae Krawczyk (USA) i Demi Schuurs (Holandia) wygrały 6:3, 6:4 z Coco Gauff (USA) oraz Shuai Zhang (Chiny).

„Możemy być bardzo zadowoleni z turniejowego tygodnia”
Tłum sprawia, że Porsche Tennis Grand Prix jest tym, czym jest – podkreślił Markus Günthardt, dyrektor turnieju podczas tradycyjnej, podsumowującej konferencji prasowej przed finałem gry pojedynczej. „Dla nas jako organizatorów był to bardzo emocjonujący moment – kiedy otwarto bramy i na arenę wkroczyli pierwsi widzowie. Możliwość ponownego doświadczenia atmosfery na centralnym korcie była dla nas czymś wyjątkowym… i pokazała, że parę rzeczy nam wyszło”. Również Anke Huber, dyrektor turnieju ds. operacyjnych, bardzo pozytywnie oceniała wydarzenie: „Nie mogliśmy sobie wymarzyć lepszej stawki. Na przykład w ćwierćfinale mieliśmy pięć zawodniczek z top 10. A sam turniej przez cały czas był niezwykle ekscytujący. W sumie 12 meczów rozstrzygnięto w trzech setach, a dwa mecze trwały nawet dłużej niż trzy godziny. Widać więc, jak zacięta jest teraz rywalizacja w kobiecym tenisie. Dla mnie to był fantastyczny turniej. Świetnie się bawiłam, oglądając poszczególne mecze”.

Aces for Charity: 30 000 euro na szczytny cel
Sukcesem okazała się nie tylko 45. edycja Porsche Tennis Grand Prix, ale także akcja Aces for Charity, która od wielu lat jest stałym elementem cenionego stuttgarckiego turnieju. Za każdego trafionego asa Porsche przekazuje na szczytne cele 100 euro. Do finału włącznie zaserwowano 217 asów. Uzyskaną sumę Porsche zaokrągliło do 30 000 euro; podzielono ją po połowie pomiędzy partnerów charytatywnych turnieju: fundację Stiftung Agapedia oraz regionalną organizację sportową Landessportverband Baden-Württemberg. Czeki wręczył członek zarządu Porsche AG ds. sprzedaży i marketingu. Pieniądze trafią na projekty dla uchodźców z Ukrainy. W zdobyciu środków na darowiznę dużą rolę odegrała Aryna Sabalenka – wicemistrzyni posłała 25 asów.

 

Autor: PS/Porsche | Zdjęcia: Porsche

Premiera | Porsche Taycan

Premiera | Porsche Taycan

26 czerwca 1898 roku na ulice Wiednia wyjechał pierwszy pojazd konstrukcji Ferdynanda Porsche – był to elektryczny Egger-Lohner C.2 Phaeton (Porsche P1). Dziś historia zatoczyła koło. Po 4 latach od zaprezentowania konceptu Mission E podczas targów motoryzacyjnych we Frankfurcie w 2015  wreszcie doczekaliśmy się – podczas efektownej premiery przeprowadzonej równocześnie w Toronto, Berlinie i Fuzhou Porsche oficjalnie pokazało światu swój pierwszy w pełni elektryczny model – Taycan. Jak powiedział prowadzący prezentację Olivier Blume, prezes zarządu Porsche AG: „Ten dzień wyznacza początek nowej ery”.

Wygląd i bryła nowego modelu były już z grubsza znane od jakiegoś czasu, ponieważ Porsche wykorzystywało nieznacznie zamaskowane egzemplarze przedprodukcyjne Taycana podczas różnych prób i prezentacji np. podczas ustanawiania rekordu okrążenia na legendarnym Nordschleife. Design Taycana czerpie z DNA Porsche: przód z mocno wyprofilowanymi błotnikami, charakterystyczna linia okien i uwydatnione boki tylnej części nadwozia bez wątpienia nawiązują do kultowego wyglądu modelu 911. W oczy rzucają się tu również innowacyjne elementy, takie jak szklane logo Porsche zintegrowane z pasem świetlnym. Aerodynamicznie zoptymalizowany zasadniczy kształt nadwozia (współczynnik oporu powietrza Cd wynosi od 0,22) ma znaczący wpływ na niskie zużycie energii, a tym samym – na duży zasięg.

Wnętrze Taycana to kombinacja nowoczesności i tradycji. Kształt kokpitu zbliżony jest do tych znanych z innych modeli Porsche, jednak obsługa odbywa się za pomocą wyświetlaczy i paneli dotykowych. Zakrzywiony panel wskaźników jest w pełni elektroniczny, ale kształtem nawiązuje do klasycznych zegarów Porsche. Centralnie umieszczony 10,9-calowy wyświetlacz inforozrywki połączono z opcjonalnym ekranem dla pasażera, tworząc zintegrowany szklany pas o wzornictwie czarnego panelu. W modelu Taycan firma Porsche po raz pierwszy oferuje wnętrze w konfiguracji całkowicie pozbawionej elementów wykończenia ze skóry. Poszczególne elementy są w tym przypadku wykonane z innowacyjnych materiałów pochodzących z recyklingu, co podkreśla ekologiczną koncepcję elektrycznego samochodu sportowego. Samochód oferuje dwa bagażniki: przedni ma pojemność 81 litrów, a tylny – 366 litrów.

Debiutujący czterodrzwiowych sedan będzie początkowo dostępny w dwóch wariantach, których nazwy znamy ze spalinowych modeli marki: Turbo i Turbo S. Flagowy Taycan Turbo S w trybie overboost, w połączeniu z systemem Launch Control, może generować moc do 560 kW (761 KM), a Taycan Turbo – do 500 kW (680 KM). Taycan Turbo S przyspiesza od 0 do 100 km/h w 2,8 s, natomiast Taycan Turbo potrzebuje na to 3,2 s. Wariant Turbo S oferuje zasięg do 412 km, a Turbo – do 450 km. Maksymalna prędkość obu czteronapędowych samochodów wynosi 260 km/h. Słabsze odmiany Taycana zostaną zaprezentowane jeszcze w tym roku, a w 2021 r. do gamy dołączy kolejna wersja nadwoziowa – Cross Turismo.

Taycan jest pierwszym seryjnym pojazdem o napięciu systemowym 800 V zamiast „tradycyjnych” dla aut elektrycznych 400 V. To szczególna zaleta dla jego użytkowników: wystarczy niewiele ponad 5 minut, by na stacji ładowania o wysokiej mocy naładować akumulator prądem stałym w stopniu wystarczającym na pokonanie nawet 100 kilometrów. W idealnych warunkach ładowania czas „tankowania” akumulatora w zakresie od 5 do 80 % stanu naładowania wynosi 22,5 minuty; maksymalna moc ładowania (szczytowa) to 270 kW. Całkowita pojemność akumulatora Performance Plus wynosi 93,4 kWh. W domu kierowcy Porsche Taycan mogą wygodnie ładować swoje samochody prądem zmiennym (AC), z mocą do 11 kW. Do napędu Taycana wykorzystano dwa silniki elektryczne umieszczone odpowiednio przy przedniej i tylnej osi, dzięki czemu samochód (w obu wersjach) dysponuje napędem na cztery koła. Dwustopniowa przekładnia przy tylnej osi to innowacyjne rozwiązanie opracowane przez Porsche. Pierwszy bieg umożliwia jeszcze lepsze przyspieszenie ze startu zatrzymanego, a drugi – o długim przełożeniu – zapewnia wysoką efektywność i równie wysokie rezerwy mocy, również przy najwyższych prędkościach.

Porsche Taycan korzysta z centralnie połączonego systemu sterowania podwoziem – Porsche 4D Chassis Control, który w czasie rzeczywistym analizuje i synchronizuje działanie wszystkich układów podwozia. Lista rozwiązań w tym zakresie obejmuje adaptacyjne zawieszenie pneumatyczne w technice trójkomorowej, w tym elektroniczne sterowanie pracą amortyzatorów PASM (Porsche Active Suspension Management), a także elektromechaniczny system stabilizacji przechyłów Porsche Dynamic Chassis Control Sport (PDCC Sport), w tym Porsche Torque Vectoring Plus (PTV Plus). Kolejne unikalne rozwiązania to sterowanie napędem na wszystkie koła z dwoma silnikami elektrycznymi oraz układ rekuperacji. Potencjalna moc rekuperacji – do 265 kW – jest znacznie wyższa niż u konkurentów. Profil poszczególnych trybów jazdy zasadniczo jest zgodny z koncepcją spotykaną w innych seriach modelowych Porsche: dostępne są cztery tryby jazdy: Range, Normal, Sport oraz Sport Plus. Ponadto poszczególne systemy można skonfigurować zgodnie z własnymi wymaganiami w trybie Individual.

„Obiecaliśmy prawdziwe Porsche w epoce elektromobilności – fascynujący samochód sportowy, który nie tylko ekscytuje swoją techniką i dynamiką jazdy, ale wzbudza też pasję u ludzi na całym świecie, zupełnie jak jego legendarni poprzednicy. Teraz spełniamy tę obietnicę”.

– Michael Steiner, członek zarządu Porsche AG ds. badań i rozwoju

Ceny Porsche Taycan Turbo zaczynają się od 650 tys. zł, a wariant Turbo S jest droższy o 140 tys. zł.

 

 

 

Autor: ML/Porsche | Zdjęcia: Porsche

Porsche rezygnuje z silników Diesla

Porsche rezygnuje z silników Diesla

Blisko 9 lat po prezentacji Cayenne Diesel (957), czyli pierwszego w historii osobowego modelu tej marki napędzanego olejem napędowym, kierownictwo Porsche podjęło decyzję o wycofaniu z gamy modeli napędzanych takimi silnikami. Tym samym Porsche jest pierwszym niemieckim producentem, który zdecydował się na taki krok.

Decyzja ta podyktowana jest między innymi słabnącym zainteresowaniem napędem tego typu ? w 2017 roku modele z silnikiem Diesla stanowiły jedynie 12 procent całego wolumenu sprzedaży Porsche. Z drugiej strony stale rośnie zainteresowanie modelami hybrydowymi. Przykładowo 63% europejskiej sprzedaży modelu Panamera stanowią wersje hybrydowe.

„Porsche nie demonizuje oleju napędowego. Jest i pozostanie ważną technologią napędową. Jako producent samochodów sportowych, dla którego olej napędowy zawsze odgrywał drugorzędną rolę, doszliśmy jednak do wniosku, że chcielibyśmy, aby nasza przyszłość była wolna od oleju napędowego. Oczywiście będziemy nadal profesjonalnie wspierać naszych obecnych klientów, którzy wybrali modele z silnikami wysokoprężnymi.”, mówi Oliver Blume, dyrektor generalny Porsche AG.

Mission E i co dalej ?

Mission E i co dalej ?

Wycofanie z oferty silników wysokoprężnych zazębia się z zapowiedziami zintensyfikowania rozwoju technologii hybrydowych oraz elektromobilności, o czym informowaliśmy już w marcu tego roku. Do 2022 roku Porsche zainwestuje ponad sześć miliardów euro w elektromobilność, tworząc podstawy zrównoważonego rozwoju w przyszłości. Już w przyszłym roku Porsche wprowadzi na rynek model Taycan, czyli pierwszy model tej marki z napędem w pełni elektrycznym. Według prognoz, do 2025 roku co drugi nowy samochód Porsche może mieć napęd nisko emisyjny ? hybrydowy lub całkowicie elektryczny. Przy okazji uspokajamy fanów z benzyną we krwi – Porsche koncentruje się również na zoptymalizowaniu tradycyjnych silników spalinowych wykorzystywanych w modelach marki, dzięki czemu nie ma obaw o utratę sportowego DNA marki.

 

Autor:ML/Porsche | Zdjęcie: Porsche