Księżycowe połączenie | Porsche 911 S/T w kolorze Moongem

Księżycowe połączenie | Porsche 911 S/T w kolorze Moongem

Niektóre samochody nie powstają po to, by być środkiem transportu z punktu a do punktu by czy po prostu zaspokajać potrzebę nawet szybkiej jazdy po torze. Tworzone są po to, aby wyrażać siebie – dokładnie, świadomie, z najdrobniejszymi detalami dopracowanymi z chirurgiczną precyzją. Takie jest właśnie to Porsche 911 S/T – to nie samochód, a wyraz motoryzacyjnej osobowości właściciela, który postanowił nie uznać żadnych kompromisów.

Materiał powstał przy współpracy z Porsche Centrum Warszawa Okęcie

Jest coś absolutnie magicznego w tej konfiguracji. Karoseria lśni lakierem o nazwie „Moongem” – odcieniem dostępnym wyłącznie w ramach programu Paint to Sample Plus. Moongem to współczesna interpretacja historycznego koloru Moonstone – znanego także jako „Flieder”, czyli liliowy. W najnowszej odsłonie ten lakier został celowo stonowany i przesunięty w stronę bardziej szarego spektrum, co czyni go znacznie subtelniejszym niż jego pierwowzór z lat 80.

W świetle dziennym Moongem zaskakuje niuansami. Z jednej strony bliski jest wariantom bieli – niemal kremowej lub porcelanowej – ale z drugiej nosi delikatny, ledwie wyczuwalny liliowy podton, który ujawnia się dopiero w pewnym podświetleniu. Nieco tak jakby w lakierze zamknięto światło księżyca odbijane wiosennej nocy w kwitnący ogrodzie botanicznym. To jeden z tych odcieni, które trudno zdefiniować jednym słowem – i właśnie dlatego fascynuje.

Cała kompozycja kolorystyczna zyskuje jeszcze jeden, wyjątkowy akcent. To zestaw grafik inspirowanych klasycznym motorsportem: numery boczne z motywem lollipop na drzwiach i numerem startowy 67, dopełniony strzałkami prowadzącymi przez przednią maskę. Ten zabieg to nie tylko gra estetyczna – to czytelny hołd dla oryginalnych 911 ST z początku lat 70., które właśnie z takim oznakowaniem ścigały się na torach Europy. Wyścigi długodystansowe, rajdowe maratony, Nürburgring, Targa Florio – tamte auta, podobnie jak ten egzemplarz, nie bały się być inne. I nie bały się być pierwsze. Strzałki nawiązują do wyścigowego egzemplarza, który kilka lat temu został odbudowany od podstaw w Porsche Classic i był jednym z najważniejszych wyścigowych 911 – startując na Circuit de la Sarthe i w Targa Florio oraz pełnił np. rolę samochodu kamery w słynnym filmie Steve McQueena pt.: „Le Mans”.

Ale prawdziwa historia zaczyna się w środku. Wnętrze tego Porsche 911 S/T to świątynia rzemiosła, hołd dla tradycji i nowoczesnego luksusu zarazem. Dominującym motywem jest truflowo-brązowa skóra, rozciągająca się na niemal każdej powierzchni – od kubełkowych foteli, przez deskę rozdzielczą, aż po schowki i podszybie. Fotele to prawdziwe dzieła: w pełni kubełkowe, wykończone klasyczną tkaniną Pepita w odcieniach grafitowego błękitu i crayon, z kontrastowymi przeszyciami w kolorze kredowym i wyszytą nazwą wersji na zagłówkach. Siedząc w nich czujesz się jak w pierwszym rzędzie na torze Le Mans – tylko z nieco bardziej ekskluzywnym sznytem.

Konsola środkowa została wykończona ręcznie – pokrywa schowka ozdobiona truflową skórą i haftem w kolorze crayon, a na jej powierzchni dumnie widnieje wytłoczone logo programu Sonderwunsch. To właśnie ten znak pokazuje, że nie jest to standardowe Porsche, ale auto zrodzone z marzenia i stworzone wspólnie z manufakturą Porsche Exclusive. Kierownica GT Sports także otrzymała indywidualne traktowanie – brązowa skóra, kredowe przeszycia i znacznik 12. godziny. To detale, które nie tylko pięknie wyglądają, ale nadają ton całej interakcji z pojazdem.

Niemal każdy element wnętrza, który dało się wykończyć indywidualnie – został wykończony w ten sposób. Obudowa kolumny kierowniczej, słupki A, dolna część deski rozdzielczej, obudowy nawiewów, boczne panele tunelu środkowego, podsufitka, a nawet tylna osłona bezpieczników i wewnętrzne listwy progowe – wszystko to wykończono tą samą, aksamitnie miękką truflową skórą, zszytą z chirurgiczną precyzją nicią w odcieniu crayon. Pasy bezpieczeństwa dobrano w tym samym brązie, a podsufitkę, osłony przeciwsłoneczne i obudowę lusterka wykonano z wyścigowego Race-Texu – miękkiego, a przy tym niesamowicie trwałego materiału inspirowanego Alcantarą. Podsufitka oraz wszystkie inne elementy gdzie użyto materiału Race-Tex zostały dobrane idealnie w kolorze truflowo – brązowym. To jest zabieg, którego nie uda się osiągnąć w żadnym 911 bez wykorzystania specjalnych zamówień programu Sonderwunsch. Podobnie jest z tkaniną, który wyścieła podłogę tego 911 S/T oraz obszyciem tylnej części wnętrza. Pokryte są materiałem w identyczny kolorze jak skóra i Race-Tex. Tutaj nie było miejsca na kompromisy. Nawet dywaniki zostały dopasowane do indywidualnych preferencji właściciela. Są jednak akcenty, które szczególnie zapadają w pamięć – choćby kluczyk, który został pomalowany w kolorze nadwozia Moongem i ozdobiony grawerunkiem „911 S/T”. Otrzymał on także indywidualne skórzane etui w kolorze truflowym. Komplet? To mało powiedziane. 

Pod karoserią 911 S/T drzemie jedno z najczystszych i najbardziej rasowych serc, jakie kiedykolwiek trafiły do drogowego Porsche – czterolitrowy, wolnossący bokser o mocy 525 KM, wywodzący się prosto z modelu GT3 RS. Ten wysokoobrotowy silnik, zdolny do kręcenia się aż do 9000 obr./min, połączony jest z lekką, sześciobiegową, manualną skrzynią GT oraz jednomasowym kołem zamachowym, które redukuje masę wirującą o blisko 10 kg. W praktyce oznacza to jedną rzecz – absolutnie natychmiastową reakcję na gaz i niepowtarzalne wrażenia z jazdy. W tym modelu zrezygnowano ze skrętnej tylnej osi i skupiono się na purystycznych doznaniach, które osiągnięto także niską masą. Niespełna 1400 kg powoduje, że jest to najlżejsza wersja 911 generacji 992. Tak! Nawet lżejsze od 911 GT3 Touring z manualem. Porsche 911 S/T nie udaje sportowego auta – ono nim po prostu jest. Prawdziwa esencja analogowej przyjemności z jazdy, wyczuwalna w każdym drgnieniu nadwozia, w każdym szarpnięciu lewarka, w każdej zmiennej sekundy pracy silnika. To auto nie tylko mówi do kierowcy – ono z nim rozmawia.

Patrząc na całkowitą cenę tej konfiguracji, która pozostanie tajemnicą i tak wiadomo, że kosztowała znacznie więcej niż standardowe S/T. To nie jest jednak cena za samochód. To cena za spełnione marzenie, za możliwość wzięcia udziału w czymś więcej niż tylko zakupie – w procesie tworzenia, współprojektowania, w dialogu z jedną z najciekawszych marek motoryzacyjnych świata. Ten 911 S/T to nie kolejny model w garażu. To manifest. I wyraz miłości do motoryzacji, która nie zna kompromisów.

Nieprzypadkowo ten egzemplarz narodził się właśnie w Porsche Centrum Warszawa Okęcie – miejscu, które od lat specjalizuje się w realizacji najbardziej spersonalizowanych projektów pod szyldem Porsche Exclusive Manufaktur. To tam powstała ta konfiguracja, gdzie pasja do marki spotyka się z perfekcją w detalach. A zwieńczeniem tej opowieści była chwila odbioru – nie w zwykłym salonie, lecz w przestrzeni, która sama w sobie stanowi esencję stylu i idei marki – Porsche Store Warszawa. Miejsce, w którym design, kultura i motoryzacyjne dziedzictwo łączą się w jedną, ponadczasową emocję. To historia o motoryzacji niemal jak z księżyca.

Niepowtarzalne modele Porsche ściągają do Warszawy na Air|Water

Niepowtarzalne modele Porsche ściągają do Warszawy na Air|Water

Już w najbliższy weekend Warszawa stanie się stolicą motoryzacyjnego piękna i inżynieryjnej doskonałości. To właśnie tutaj odbędzie się Air|Water Poland – pierwsza europejska edycja kultowego wydarzenia stworzonego przez Patricka Longa i Jeffa Zwarta, które łączy w sobie kunszt designu, historię wyścigów i bezkompromisową pasję do marki Porsche. Na terenie Nocnego Marketu oraz Stacji Muzeum zagości ponad 250 wyjątkowych modeli Porsche. Będziemy na miejscu również z naszym 911, a relacje znajdziecie na porscheblogowych stories. 
Prawdziwymi gwiazdami wystawy będą legendarne samochody bezpośrednio z kolekcji Porsche i zbiorów Porsche Museum. Wśród nich znajdzie się Porsche 918 RSR Studie, czyli wizja wyścigowego auta przyszłości, zaprezentowana po raz pierwszy w 2011 roku w Detroit. To hybrydowy model oparty na Porsche 918 Spyder, ale stworzony z myślą o jeździe po torze. Łączy potężny silnik spalinowy V8 z dwoma silnikami elektrycznymi, które wspólnie osiągają aż 767 KM. Energia nie pochodzi jednak z baterii – zastosowano tu innowacyjny wówczas system odzyskiwania energii z torowych doświadczeń Porsche w modelu 911 GT3 R Hybrid. Ta wizjonerska maszyna stała się symbolem technologicznej odwagi marki i zapowiedzią przyszłych sukcesów hybrydowych Porsche, w tym zwycięstwa w wyścigu 24h Le Mans w 2015 roku.
Dwa pokolenia
Zobaczymy również jeden z najbardziej ekstremalnych jeżdżących konceptów Porsche – Boxster Bergspyder, jedyny w swoim rodzaju, radykalnie odchudzony, jednoosobowy roadster bez dachu i przedniej szyby, zbudowany w 2015 roku na bazie Porsche Boxster generacji 981. Ważący zaledwie 1130 kg i napędzany silnikiem z Caymana GT4 o mocy 393 KM, osiąga niesamowity stosunek mocy do masy wynoszący 2,88 kg/1 KM.
Jego duchowy poprzednik, legendarny Porsche 909 Bergspyder z 1968 roku, to najlżejszy samochód wyścigowy, jaki kiedykolwiek stworzyło Porsche – waży zaledwie 384 kg, z karoserią z włókna szklanego, ramą z aluminium i tytanowymi sprężynami. Ten ekstremalny model stworzony do wyścigów górskich miał moc 275 KM i przyspieszał do setki w 2,4 sekundy. Wyprodukowany został tylko w dwóch egzemplarzach – jeden z nich również zagości w Warszawie.
Współczesne legendy
Nie zabraknie również współczesnego piękna w wyścigowym wydaniu. Wsród prezentowanych modeli pojawi się Porsche 911 GT3 R rennsport, limitowany do 77 sztuk, będący hołdem dla tradycji wyścigowej i ucieleśnieniem osiągów Porsche 911 GT3 bez kompromisów. Model ten miał swój debiut na Rennsport Reunion 7 i od tego czasu został zaprezentowany tylko kilkukrotnie, m.in. podczas ostatniej edycji Air|Water w Kalifornii.
Wyjątkowym gościem wystawy będzie także Porsche Cayenne S Transsyberia – specjalna rajdowa wersja pierwszej generacji Cayenne, stworzona z myślą o ekstremalnym rajdzie Transsyberia Rally, prowadzącym z Moskwy przez Syberię do Ułan Bator. W 2007 roku Porsche wystawiło fabryczny zespół, który odniósł sukces w tym trudnym terenowym wyzwaniu. W Warszawie obejrzymy jeden z 26 wyczynowych egzemplarzy. Rajdowe Cayenne S Transsyberia wyróżniało się m.in. klatką bezpieczeństwa, podniesionym zawieszeniem, specjalnym układem wydechowym, snorkelem, wzmocnionym osłonami podwozia i charakterystycznym malowaniem. Na bazie doświadczeń z rajdu powstała limitowana seria 600 egzemplarzy przygotowanych dla klientów. To rasowy SUV o terenowych możliwościach i prawdziwie sportowym rodowodzie.
Na Air|Water Poland nie zabraknie również wyjątkowych samochodów z prywatnych kolekcji. Wśród ponad 250 prezentowanych modeli znajdą się zarówno klasyki z historią, jak i nowoczesne, indywidualnie skonfigurowane egzemplarze – auta, które na co dzień rzadko opuszczają garaże. Zwiedzający będą mogli z bliska obejrzeć je m.in. na stoiskach Porsche Centrum Warszawa Okęcie oraz Porsche Centrum Warszawa. To niepowtarzalna okazja, by zobaczyć różnorodność świata Porsche oczami jego najbardziej oddanych pasjonatów.

Święto fotografii
Air|Water Poland to nie tylko wystawa – to motoryzacyjne święto dla miłośników pięknych ujęć. Przestrzeń wydarzenia wypełnią strefy tematyczne oraz stoiska firm tworzących społeczność Porsche. Industrialny klimat warszawskiego Nocnego Marketu oraz przestrzeń Stacji Muzeum stanowić będą tło dla ekspozycji pełnej emocji, wspomnień, ale też innowacji i kunsztu technicznego.
Organizatorem wydarzenia jest VMR, agencja specjalizująca się w realizacji projektów dla luksusowych marek motoryzacyjnych, która ma na swoim koncie także realizację ubiegłorocznego projektu Luftgekühlt Poland. Partnerami polskiej edycji Air|Water są: Porsche Polska, Porsche Centrum Warszawa Okęcie, Porsche Centrum Warszawa i Porsche Store Warszawa, a także koncept PRM.
Sprzedaż biletów odbywa się poprzez stronę wydarzenia: www.airwater.pl. Ostatnie bilety są jeszcze dostępne. Air|Water to wydarzenie, którego nie da się porównać z żadnym innym. Tutaj historia spotyka współczesność, a pasja do Porsche łączy ludzi z całej Europy. Do zobaczenia w Warszawie przy ul. Towarowej 3.
Relacja | Maj może zimny, ale atmosfera na P-Series gorąca!

Relacja | Maj może zimny, ale atmosfera na P-Series gorąca!

Chociaż wiosna w tym roku, mówiąc delikatnie, nie należy do najpiękniejszych, to niska temperatura i prognoza nieustających opadów to za mało, żeby odstraszyć właścicieli Porsche. Szczególnie jeśli w planach są najlepsze zakręty w kraju. Zapraszamy na relację z piątej edycji P-Series Rally!

Materiał powstał przy współpracy z Porsche Centrum Warszawa Okęcie

Można powiedzieć, że ten rajd to już właściwie klasyk i stały punkt w kalendarzu dla tych, którzy lubią korzystać ze swoich aut zgodnie z przeznaczeniem. Tym razem Tomek Staniszewski z ekipą skierowali nas nie na południe kraju, a na Warmię i kawałek Mazur. Dla mnie osobiście była to doskonała wiadomość, bo od lat powtarzam, że to właśnie w tym regionie znajdują się najlepsze drogi w Polsce. Oczywiście znajdzie się kilka ciekawszych serpentyn, ale tylko tu uśmiech nie będzie Wam schodził z twarzy całymi godzinami, bez jeżdżenia w tą i z powrotem. Kwitnący dookoła rzepak, tak kontrastujący z otaczającą szarością, stanowił wisienkę na torcie.

Uczestnicy już od godzin wczesnopopołudniowych zaczęli zjeżdżać się do Lidzbarka Warmińskiego. Tu, na dziedzińcu hotelu, który już od XIV wieku stanowił siedzibę biskupów warmińskich, wieczorem miało stanąć ponad sto różnych modeli, generacji i wariantów Porsche. Nie zabrakło oznaczeń 911, 944 czy GT3 lub Turbo, ani też edycji limitowanych. Plany na resztę piątku pozostawały do indywidualnej decyzji. Do wyboru była wieczorna, krótsza trasa rozgrzewkowa, korzystanie z dobrodziejstw spa lub zwiedzanie zamku, ale także jazdy testowe nowymi wariantami Cayenne, które zapewnił stały już partner wydarzenia, czyli Porsche Centrum Warszawa Okęcie. W przypadku tej ostatniej aktywności – trzeba się było spieszyć, bo lista zapisów zapełniała się naprawdę szybko.

Poranna odprawa przyniosła dwie niespodzianki. Pierwszą były nadajniki, z których pomocą panowie z ciężarówki oznaczonej „Rally Control” mogli śledzić lokalizację każdego z uczestników. Dla ciekawskich, jak ja – mogli to robić w zasadzie w dowolnym miejscu na świecie, bez ograniczeń zasięgowych. Poza funkcjami pomiarowymi oraz możliwością lepszej kontroli przebiegu rajdu takie rozwiązanie stanowiło ogromny atut dla nas, czyli ekip mediowych. Drugą nowością był dodatkowy — trzeci wariant trasy ochrzczony jako „SURFARI”. Nie trzeba być detektywem, żeby domyślić się, że tu potrzeba albo Cayenne, albo tzw. „cojones”. I jak się później okazało, kilku kierowcom klasyków tego drugiego nie zabrakło, mimo że ulewy wypełniły niektóre z szutrowych fragmentów sporymi kałużami.

Chwilę przed 11 załogi w odpowiednich ostępach czasowych zaczęły przekraczać bramę startową. Do dyspozycji oczywiście nie było nawigacji, tylko itinerer w aplikacji. Dla osób, które wybrały opcję sportową, trasa zawierała więcej odcinków pomiarowych i mniej miejsc na przystanki. Pozostali poza przerwą obiadową mieli jeszcze w programie wizyty w kilku lokalnych zamkach. Uczestnicy trasy z elementami offroadu odbijali w pewnych miejscach na szutrowe łączniki.

Trasa, zgodnie z resztą z oczekiwaniami, była absolutnie fenomenalna. Mnóstwo zakrętów i pagórków skutecznie urozmaicały podróż, a wiosenna zieleń skąpana deszczem wybuchała kolorem. Porsche, które tego dnia wypełniły lokalne drogi, wpisywały się idealnie w krajobraz. I, pomimo że cały sezon spędzam na różnych eventach związanych z autami tej marki, a z P-Series Rally jestem związany od początku, to uśmiech nie schodził mi z twarzy. Ta zaba… praca, przepraszam, nigdy się nie nudzi! Po pierwszej godzinie nawet deszcz postanowił odpuścić.

Jako że za auto mediowe posłużyło nam Cayenne przygotowane przez ekipę P-Rally, nie mogliśmy nie skorzystać ze wspomnianego już fragmentu trasy poza asfaltem. W towarzystwie drugiego uterenowionego brata (955 Filipa Blanka) oraz, ku naszemu zdziwieniu, nowiutkiego Cayenne w barwach Porsche Centrum Warszawa Okęcie, pokonaliśmy pełnym gazem błotnisty, offroadowy odcinek. O niebiosa, co to była za zabawa! Na zakrętach można było z łatwością pójść efektownym bokiem, błoto wybijało spod kół na kilka metrów w górę, a woda z kałuży skutecznie zalewała przednią szybę kompletnie, ograniczając widoczność. Już następnego dnia przeglądałem ogłoszenia. Jednak, co powtórzę po raz kolejny, byłem zaskoczony jak dobrze poradziła sobie tutaj najnowsza generacja terenowego Porsche. Żadne czujniki nie zwariowały, napęd doskonale rozprowadzał moc na poszczególne koła na grząskiej nawierzchni, a według relacji chłopaków, w środku panowała cisza i wygoda. Okazuje się, że to naprawdę arcyuniwersalny samochód!

Kiedy drogomierze aut wzbogaciły się o kolejne setki kilometrów, a moja karta pamięci zapełniła się ponad tysiącem zdjęć, rajd dobiegł końca. Po chwili na odsapnięcie i przebranie zebraliśmy się na wieczorną integrację przy kolacji. To właśnie tutaj, po całym dniu naprawdę silnych emocji, po raz kolejny dotarło do mnie, że te wszystkie piękne i niezwykle skuteczne maszyny, są tak wspaniałe dzięki ludziom, którzy nimi jeżdżą. Którzy pokonują nierzadko kilkaset kilometrów po to, aby spędzić ten jeden wyjątkowy weekend w swoim towarzystwie, dzieląc pasję. Tu należą się ogromne podziękowania dla Tomka, całej ekipy P-Rally oraz Porsche Centrum Warszawa Okęcie, że taki sposób na spędzenie weekendu nam zapewniają. Jak każda edycja, tak i ta, zakończyła się pytaniem „to co, kolejna za rok?”.

 

Air|Water Poland – Wystawa Porsche, jakiej w Europie jeszcze nie było

Air|Water Poland – Wystawa Porsche, jakiej w Europie jeszcze nie było

Po spektakularnym sukcesie w Stanach Zjednoczonych wydarzenie motoryzacyjne 
Air|Water zadebiutuje w Polsce. Będzie to również pierwsza europejska edycja tej wyjątkowej imprezy dla miłośników Porsche. Już 13 i 14 czerwca Warszawa stanie się miejscem spotkania entuzjastów marki z Zuffenhausen z całego świata, oferując unikalne doświadczenie łączące historię, pasję oraz szerokie spojrzenie na społeczność Porsche.

Air|Water to rozwinięcie idei Luftgekühlt – kultowego wydarzenia skupiającego się na klasycznych, chłodzonych powietrzem modelach Porsche. Twórcy Luftgekühlt, Patrick Long i Jeff Zwart, dostrzegli potrzebę stworzenia przestrzeni dla całej gamy modeli Porsche – zarówno tych z tylnym silnikiem chłodzonym powietrzem, jak i klasycznych transaxli oraz nowoczesnych aut chłodzonych wodą.

Legendy świata Porsche
Patrick Long, były kierowca fabryczny Porsche i dwukrotny zwycięzca wyścigu 24h Le Mans w klasie GT, po zakończeniu kariery skupił się na promowaniu kultury motoryzacyjnej poprzez organizację wydarzeń takich jak Luftgekühlt i właśnie Air|Water. Jego partner, Jeff Zwart, to uznany reżyser, fotograf i entuzjasta Porsche, znany z udziału w wyścigach górskich, takich jak Pikes Peak International Hill Climb, oraz autor najbardziej kultowych reklam Porsche w historii. Pasja do marki towarzyszy im od dekad, czego zwieńczeniem są kolekcje wyjątkowych samochodów historycznych – m.in. Porsche 911 GT3 R czy Porsche 906 – które pojawiają się również na ich eventach.

Pierwsza edycja Air|Water odbyła się w 2023 roku jako część Luftgekühlt na Mare Island w Kalifornii. Sukces tego pomysłu doprowadził do organizacji osobnego wydarzenia rok później w Costa Mesa, gdzie w kwietniu bieżącego roku odbyła się największa w historii edycja. Air|Water gromadzi obecnie około 1000 starannie wyselekcjonowanych samochodów oraz ponad 10 000 entuzjastów. Organizatorzy podkreślają, że ponad połowa uczestników nie posiada Porsche – przyciąga ich historia, kultura marki i chęć dobrej zabawy.

Piękno motoryzacji
Podobnie jak Luftgekühlt, Air|Water zawsze ma jasno określoną strukturę. Samochody pogrupowane są na tematyczne sekcje, a każdy egzemplarz ma przypisany sposób ekspozycji. Społeczność Porsche – jak i sam producent – otwierają nowe rozdziały swojej historii, dlatego Air|Water daje przestrzeń zarówno fabrycznym modelom, jak i pojazdom zmodyfikowanym. Przykładem może być tegoroczna szutrowa arena w Costa Mesa, gdzie zaprezentowano samochody przygotowane do jazdy po trudnych nawierzchniach: wyprawowe 911 Dakar, historyczne auta rajdowe oraz Cayenne gotowe na najcięższe warunki terenowe. Jednocześnie wydarzenie oddaje hołd klasyce – prezentując oryginalne modele w rzadkich specyfikacjach oraz egzemplarze przygotowane przez Porsche Exclusive Manufaktur.

Amerykańska koncepcja w stolicy Polski
Air|Water Poland 2025 odbędzie się w centrum Warszawy – na specjalnie przygotowanym terenie Nocnego Marketu i Stacji Muzeum. W stolicy nie zabraknie również wyjątkowych aut z kolekcji Porsche Museum w Zuffenhausen. Tematyczne strefy stworzą m.in. firmy Car Bone, 911 Garage oraz znane z regularnych spotkań Porsche i Kawa, zainicjowane przez porscheblog.pl i rozwijane wspólnie z Porsche Centrum Warszawa Okęcie i Porsche Centrum Poznań. Symboliczna jest też lokalizacja – wydarzenie odbędzie się w bezpośrednim sąsiedztwie nowej siedziby Porsche Polska, po drugiej stronie ulicy Kolejowej.

To nie będzie typowy zlot samochodowy – to wystawa celebrująca design, innowację i emocje związane z motoryzacją. Organizatorzy podkreślają jeszcze jeden istotny aspekt: prezentację pojazdów, unikalność historii ich właścicieli oraz estetykę wydarzenia. W duchu Luftgekühlt Air|Water jest również hołdem dla fotografii, filmu i kultury wokół Porsche – mimo że odbywa się w przestrzeniach miejskich lub industrialnych. Tak będzie również w Warszawie – która stanie się rajem dla motoryzacyjnych fotografów.

„To kolejny rozdział w historii Luftgekühlt” – mówi Patrick Long. „To zupełnie inna bajka, ale jestem do tego równie zapalony jak do Luft, więc jesteśmy niesamowicie podekscytowani, że to w końcu się urzeczywistnia.”

Przedsmak głównych wydarzeń
Wstępem do czerwcowego wydarzenia będzie konferencja prasowa, która odbędzie się już 13 maja w Porsche Store Warszawa. Gościem specjalnym spotkania z mediami będzie Jeff Zwart, który podzieli się swoimi niezwykłymi historiami związanymi z marką Porsche i wprowadzi gości w atmosferę nadchodzącego święta motoryzacji.
Organizatorem wydarzenia jest VMR, agencja specjalizująca się w realizacji projektów dla luksusowych marek motoryzacyjnych, która ma na swoim koncie także realizację ubiegłorocznego projektu Luftgekühlt Poland.

„Porsche od dawna jest bliskie mojemu sercu. To niesamowite, że pasja potrafi rodzić kolejne marzenia, a determinacja pomaga je urzeczywistniać” – podkreśla Mateusz Klawiter, współwłaściciel VMR. „Jeszcze bardziej wyjątkowe jest to, że dziś możemy sprowadzić do Polski projekt, który stanie się kluczowym wydarzeniem w kalendarzu europejskiej społeczności Porsche.”

Partnerami polskiej edycji Air|Water są: Porsche Polska, Porsche Centrum Warszawa Okęcie, Porsche Centrum Warszawa i Porsche Store Warszawa. Wstęp na wydarzenie będzie biletowany, a sprzedaż biletów oraz rejestracja samochodów prowadzona jest przez stronę airwater.pl. Więcej informacji, lista gości oraz harmonogram pojawią się wkrótce na oficjalnych kanałach wydarzenia.

Premiera | Nowa edycja specjalna 911 hołdem dla lat 70.

Premiera | Nowa edycja specjalna 911 hołdem dla lat 70.

Ekskluzywny kolor Olive Neo, inspirowana historią dekoracyjna grafika i legendarny wzór Pasha we wnętrzu: na salonie samochodowym w Szanghaju Porsche prezentuje 911 Spirit 70 – limitowany do 1500 sztuk kabriolet ucieleśniający esencję lat 70. i początku lat 80. Kolekcjonerska edycja stworzona w ramach strategii Heritage Design jest trzecim wydaniem 911, które ożywia konkretną epokę z pomocą ikonograficznych elementów wzornictwa nawiązujących do wcześniejszych modeli.

Techniczną „bazą” dla 911 Spirit 70 jest aktualne 911 Carrera GTS Cabriolet z efektywnym hybrydowym układem napędowym. Nowo opracowany 3,6-litrowy silnik typu bokser w połączeniu z układem wysokiego napięcia, eTurbo oraz motorem elektrycznym w nowej skrzyni PDK generuje moc systemową 398 kW (541 KM) oraz 610 Nm systemowego momentu obrotowego. 911 Spirit 70 można już zamawiać w cenie od 1 203 000 zł. Pierwsze samochody mają trafić do europejskich Porsche Centrów jeszcze w kwietniu.

„Z perspektywy wzornictwa edycje Heritage Design zajmują specjalną pozycję w naszej strategii produktowej” – powiedział Michael Mauer, wiceprezes ds. Style Porsche. „Limitowane serie obrazują to, co czyni markę Porsche tak wyjątkową. Wzornictwo wszystkich naszych aut nawiązuje do historii firmy, ale te modele idą o krok dalej. Pokazują, jak reinterpretujemy historyczne elementy wzornictwa w najnowocześniejszym samochodzie sportowym”.

„Limitowane kolekcjonerskie wydania są szczególnie pożądane przez naszych klientów na całym świecie” – dodał Alexander Fabig, wiceprezes ds. indywidualizacji oraz Porsche Classic. „Pierwsze dwa modele stworzone w ramach strategii Heritage Design przywróciły styl życia z poprzednich dekad, wywołując przy tym ogromny entuzjazm. Cieszymy się z tego sukcesu i z dumą prezentujemy trzeci niezwykle ekskluzywny samochód”.

Modele Heritage Design akcentują „lifestyle’owy” wymiar, reprezentując szczególnie emocjonalne koncepcje opracowane w ramach strategii produktowej Porsche. Ich pierwszym przedstawicielem było 911 Targa 4S Heritage Design Edition z 2020 roku, utrzymane w stylu lat 50. i wczesnych lat 60. Drugim – 911 Sport Classic z 2022 roku. Ta niewielka seria, ograniczona do 1250 egzemplarzy, ożywiła styl lat 60. i wczesnych lat 70.

Nowe 911 Spirit 70 oddaje hołd udoskonalonej strategii korporacyjnej Porsche. Producent samochodów sportowych chce dalej zwiększać potencjał personalizacji – dziś oferuje już ponad 1000 opcji Porsche Exclusive Manufaktur. W ciągu ostatnich 5 lat średnia sprzedaż samochodów z takimi opcjami wzrosła dwukrotnie. Aby w przyszłości móc spełniać jeszcze więcej indywidualnych życzeń i marzeń klientów, wydajność zakładu Exclusive Manufaktur ma zostać znacząco zwiększona.

Wyłącznie dla nabywców najnowszego kolekcjonerskiego modelu Porsche Design stworzyło wysokiej jakości chronograf, który licznymi detalami wzornictwa przypomina 911 Spirit 70. Na przykład błyszczący czarny wzór Pasha na tarczy jest inspirowany środkowymi panelami foteli.

Kolekcja Porsche Lifestyle nawiązująca do 911 Spirit 70 pozwala na ponowne odkrycie stylu i autentyczności lat 70. Asortyment niezwykle wyjątkowych, kolekcjonerskich przedmiotów obejmuje linię codziennej i sportowej odzieży, lifestyle’owe akcesoria oraz modele samochodów.

Nadwozie: specjalna koncepcja kolorystyczna i emblematy w historycznym stylu
Designerzy i eksperci ds. lakierów Porsche specjalnie dla 911 Spirit 70 stworzyli kolor Olive Neo – bogatą, głęboką zieleń. Ekscytujący kontrast tworzą elementy pokryte szarozłotym odcieniem Bronzite: dolna sekcja tylnego zderzaka, część przedniego pasa oraz obręcze Sport Classic w stylu Fuchs. Miękki dach jest czarny, podobnie jak rama przedniej szyby, co podkreśla unikalną estetykę 911 Spirit 70.

Przez przednią pokrywę biegną trzy czarne pasy dekoracyjne o jedwabistym połysku. Przypominają one charakterystyczne „naklejki bezpieczeństwa” z lat 70. Sportowi kierowcy przyklejali wtedy podłużne pasy na nadwozia swoich szybkich samochodów, aby można było łatwiej zobaczyć je w lusterku wstecznym podczas jazdy z wysoką prędkością na autostradzie lub torze wyścigowym. Pasy mają kolorystycznie dopasowaną kontynuację na miękkim dachu. Boczna grafika dekoracyjna z napisem „PORSCHE” i okrągłym polem z indywidualnym numerem startowym (tzw. lizak), również w czarnym kolorze o jedwabistym połysku, stanowi ukłon w stronę sportowej tradycji marki ze Stuttgartu-Zuffenhausen.

Przykład kontrastu między tradycją a innowacją można znaleźć w środkowej części przedniej pokrywy: 911 Spirit 70 ma tam herb Porsche niemal identyczny z historycznym herbem z 1963 roku. Na przednich błotnikach znajdują się złote emblematy „Porsche Exclusive Manufaktur”, a na grillu tylnej pokrywy umieszczono plakietkę Porsche Heritage. Ta ostatnia przypomina emblemat, który za czasów modelu 356, w latach 50., mocowano po pokonaniu granicy 100 000 kilometrów. Kolejne zjawiskowe detale to napis „PORSCHE” i oznaczenie modelu z tyłu w złotym kolorze – za ich niezwykły blask odpowiada ocynkowana, pozłacana powierzchnia.

Wnętrze: wykończenia z wzorem Pasha i specjalny zestaw wskaźników
Najważniejszym motywem w kabinie jest tkanina o kultowym wzorze Pasha w kolorach czarnym i Olive Neo, który przypomina łopoczącą flagę w szachownicę. Sprytnie ułożone prostokąty różnej wielkości tworzą tu wrażenie ruchu. Zamiast żakardowego weluru, jak w przeszłości, w 911 Spirit 70 tapicerka łączy materiał tekstylny z przędzami flokowanymi. Dzięki temu ma jeszcze bardziej sportowy charakter, zapewniając przy tym lepsze wrażenia dotykowe oraz większy komfort, szczególnie podczas dłuższych podróży.

Tkanina o wzorze Pasha pokrywa środkowe panele sportowych foteli Plus z 18-kierunkową regulacją elektryczną, elementy drzwi, a nawet wnętrze schowka na rękawiczki. Również ozdobne wstawki na oparciach foteli i listwy deski rozdzielczej są opcjonalnie dostępne z wykończeniem tą tkaniną. Standardowa specyfikacja obejmuje dwustronną matę bagażnika o wzorze Pasha oraz elegancką tapicerkę z czarnej skóry klubowej (Basalt Black) z dekoracyjnymi przeszyciami w kolorze Olive Neo wraz z dodatkowym pakietem wykończenia wnętrza skórą klubową odpowiadającą tapicerce.

Zestaw wskaźników łączy historyczne wzornictwo z najnowocześniejszą techniką. Wysokiej rozdzielczości wyświetlacz o przekątnej 12,65 cala w analogowym formacie ma białe wskazówki i wyskalowanie. Zielone cyfry przypominają legendarne Porsche 356, a z cyfrowym obrotomierzem zintegrowano oznaczenie modelu. Białe wskazówki i zielone cyfry charakteryzują również specjalną wersję stopera Sport Chrono.

Podróż w czasie do lat 70.
Ponadto Porsche oferuje nową aplikację na Apple Vision Pro, która umożliwia użytkownikom zaprojektowanie wymarzonego samochodu w połączeniu z podróżą w czasie do lat 70. Krok po kroku mogą oni spersonalizować swoje Porsche 911 Spirit 70, a przy okazji uzyskać cenne informacje na temat kultowych projektów z ówczesnej dekady. Aplikacja będzie bezpłatnie dostępna dla Apple Vision Pro w App Store od chwili premiery Porsche 911 Spirit 70.