Motorsport | Najwięcej samochodów Porsche w Le Mans

Motorsport | Najwięcej samochodów Porsche w Le Mans

Automobile Club de l’Ouest oraz WEC opublikowało wstępną listę zgłoszeń na wyścig Le Mans 2023, który odbędzie się w dniach 10 – 11 czerwca. Na liście zgłoszeń zarówno w kategorii Hypercar jak i LMGTE AM największą ilość zgłoszeń liczą zespoły wystawiające modele 963 i 911 RSR.

  • Porsche Penske Motorsport mobilizuje na Le Mans trzeci prototyp LMDh
  • Numer startowy 75 wybrany dla upamiętnienia „75 lat samochodów sportowych Porsche”
  • Załoga FIA WEC będzie wspierana przez kolegów z ekipy Porsche Penske Motorsport z mistrzostw IMSA
  • Hertz Team JOTA wystawi dodatkowy hipersamochód Porsche 963
  • Organizator wydarzenia ACO świętuje „100 lat Le Mans”

W kategorii Hypercar zobaczymy aż trzy fabryczne 963 oraz jedne kliencki egzemplarz przygotowany przez Jota, w barwach wypożyczalnia samochodów Hertz. Trzecie fabryczne auto LMDh będzie nosiło numer 75, specjalnie dla uczczenia rocznicy produkcji samochodów marki Porsche.

Obowiązki kierowców Porsche 963 z numerem 5 podzielą: Dane Cameron z USA, Michael Christensen z Danii i Francuz Frédéric Makowiecki. Za sterami bliźniaczego samochodu z numerem 6 zasiądą: Kévin Estre z Francji, Belg Laurens Vanthoor i trzykrotny zwycięzca Le Mans André Lotterer z Niemiec. Pełnej obsady trzeciego auta jeszcze nie znamy, ale liderem będzie Felipe Nasr z Brazylii, a pozostali dwaj zawodnicy również będą pochodzić z zespołu IMSA Porsche Penske Motorsport. Ich nazwiska zostaną ogłoszone w późniejszym terminie. Naszym zdaniem może być to m.in Nick Tandy.

Do obsadzenia 963 z numerem 38 ekipa klientów Hertz Team JOTA wyznaczyła kierowcę fabrycznego Antónia Félixa da Costę z Portugalii, Willa Stevensa z Wielkiej Brytanii i Yifeia Ye. Ten ostatni, kierowca wyścigowy z Chin, otrzymuje wsparcie od Porsche Motorsport Asia-Pacific.

Zgodnie z przepisami LMDh Porsche 963 bazuje na podwoziu kategorii LMP2. To nowo opracowane podwozie dostarcza kanadyjska firma Multimatic, specjalista od zaawansowanych technicznie rozwiązań. Standardowe komponenty hybrydowe pochodzą od Boscha, Williams Advanced Engineering i Xtraca. Sercem układu napędowego jest 4,6-litrowy silnik V8 biturbo, bazujący na jednostce hybrydowego samochodu sportowego o wysokich osiągach – 918 Spyder. Jego DNA sięga do wyścigowego RS Spyder, którym Porsche i zespół Penske odniosły wiele zwycięstw w latach 2005-2008. Design nowego Porsche 963 nawiązuje do zwycięskich klasyków 956 i 962 z lat 80. ubiegłego stulecia. Nieprzerwany tylny pas świetlny to ukłon w stronę charakterystycznej cechy najnowszego 911 typ 992.

W LMGTE AM zobaczymy jeszcze starą konstrukcję, czyli 911 RSR, które w fabrycznych zespołach zakończyły swoje zmagania w FIA WEC i Le Mans w zeszłym roku. Niemnie jednak lista tych samochodów jest imponująca, bo na starcie zobaczymy ich aż osiem.

24-godzinny wyścig Le Mans po raz pierwszy odbył się we Francji 100 lat temu. Dziewięćdziesiąta pierwsza edycja odbędzie się w dniach 10-11 czerwca. Walcząc o zwycięstwo w klasyfikacji generalnej, w nowej klasie hipersamochodów Porsche zmierzy się z takimi producentami jak Ferrari, Cadillac, Toyota i Peugeot.

Lista samochodów Porsche:

W kategorii Hypercar:
#5 Porsche Penske Motorsport
#6 Porsche Penske Motorsport
#38 Hertz Team Jota
#75 Porsche Penske Motorsport

W kategorii LMGTE AM:
#16 Proton Competition
#56 Project1 – A0
#60 Iron Lynx
#77 Dempsey-Proton Competition
#85 Iron Dames
#86 GR Racing
#88 Proton Competition
#911 Proton Competition

Motorsport | Porsche 917 wita 963 na Daytonie

Motorsport | Porsche 917 wita 963 na Daytonie

Porsche 917 to legenda wyścigów i amerykańskiego toru Daytona International Speedway. W najbliższy weekend zadebiutuje na nim nowe Porsche 963, które wystarutuje w pierwszym wyścigu w historii nowych konstrukcji LMDh. Tuż przed tym wydarzeniem doszło do wyjątkowego spotkania.

Za kierownicą kultowego 917 w barwach firmy paliwowej Gulf usiadł słynny amerykański kierowca Hurley Haywood. W nowoczesnym 963 wystawianym przez Porsche Team Penske znalazł się fabryczny kierowca Dane Cameron. W jednym czasie, na wyjątkowym torze Daytona na Florydzie panowie wykonali honorowe rundy i oficjalnie powitali 963 w świecie amerykańskich wyścigów serii IMSA. Nie ma sensu żebyśmy pisali coś więcej, bo ta galeria zdjęć fanom historii Porsche i wyścigów mówi wszystko. Zapraszamy na prawdziwą ucztę dla oczu. Poniżej znajdziecie też film wideo, który wprowadzi Was w klimat tej sesji zdjęciowej.

Historia ducktaila odkryła fragment historii 911 Zasady.

Historia ducktaila odkryła fragment historii 911 Zasady.

Porsche 911 Carrera RS 2.7 obchodzi w tym roku swoje 50-lecie, które marka Porsche obchodzi z pełnym uznaniem zasług tego kultowego modelu. W związku z tym w źródłach producenta jesteśmy raz na jakiś czas raczeni przepięknymi archiwalnymi zdjęciami i historiami. Dzięki jednemu postowi na Instagramie otrzymaliśmy dowód na fragment historii jednego z rajdowych samochodów Sobiesława Zasady.

W modelu Carrera RS 2.7 Porsche po raz pierwszy zastosowało słynny ducktail. Jego wprowadzenie było poprzedzone rozlicznymi testami prowadzonymi zarówno w tunelu aerodynamicznym jak i na prawdziwym samochodzie. Do tej pory wiedzieliśmy, iż w testowaniu na torze brał udział prototyp oznaczony nazwą kodową „E42”. W ostatnim czasie na Instagramie Porsche Museum pojawiły się zdjęcia samochodu, na którym prowadzono pracę nad glinianym modelem ducktaila.

Na powyższym zdjęciu, w lewym dolnym rogu szyby widoczna jest naklejka z oznaczeniem „E40 EVFF”. Ma ono zasadniczny wpływ na historię samochodu noszącego tablice rejestracyjne 7707 KW, używanego w rajdach przez Sobiesława Zasadę. Jak wiemy samochód po przygodzie na Rajdzie Polski trafił z powrotem do fabryki Porsche, gdzie przeszedł remont. Sobiesławowi Zasadzie został ponownie przekazany dopiero we wrześniu 1972 tuż przed Sachs Rally. Co w tym czasie działo się z samochodem? Zdjęcia ujawnione przez Porsche pokazują wóz w konfiguracji cywilnego 2.7 RS z silnikiem 911/83, natomiast naklejka E40 EVFF nie pozostawia wątpliwości, iż chodzi o wyremontowany samochód używany przez Sobiesława Zasadę, ponieważ ten numer był przypisany właśnie do rajdówki polskiego kierowcy. Potwierdzają to m.in. publikacje w bardzo specjalistycznych wydawnictwach o modelu Carrera RS 2.7 oraz na zamkniętych forach internetowych miłośników marki Porsche.

Zamieszczone zdjęcia pozwalają wypełnić lukę i w historii samochodu i potwierdzić, iż faktycznie stanowił on jeden z dwóch prototypów modelu Carrera 2.7 RS, a w przyszłości być może i wersji RSR. Historia tego konkretnego egzemplarza posiada w dalszym ciągu pewne „białe plamy”, ale być może i one zostaną w przyszłości wyjaśnione. Warto dokładnie oglądać zdjęcia, które na pierwszy rzut oka nie muszą mieć nic wspólnego z interesującym nas tematem.

Poznaliśmy Mistrza Polski Digital Motorsport 2022

Poznaliśmy Mistrza Polski Digital Motorsport 2022

Jakub Maciejewski z Sabelt Esports zdobył najwięcej punktów podczas finałowej rundy sezonu 2022 Porsche Esports Sprint Challenge Poland, co dało mu trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej. Największe powody do radości miał jednak Jerzy Glac z DV1 Triton Racing, który zwycięstwem na koniec roku przypieczętował tytuł mistrza.

Runda na Reb Bull Ringu

W kwalifikacjach na Red Bull Ringu najlepszy czas udało się uzyskać Jakubowi Maciejewskiemu. Przed tą rundą wciąż miał matematyczne szanse na zapewnienie sobie tytułu mistrza Polski. Jednak bardziej realistycznym celem było trzecie miejsce na koniec sezonu, o które walczył z urzędującym jeszcze mistrzem Dominikiem Blajerem (DV1 Triton Racing). Ten ruszał z zaledwie siódmej pozycji.

Jeszcze lepszą sytuację miał Mateusz Nogaj (DV1 Triton Racing Mint). Podczas poprzedniej rundy w Bathurst udało mu się znacząco zbliżyć do prowadzącego w tabeli Jerzego Glaca (DV1 Triton Racing). Na austriackim torze Nogaj ruszał do pierwszego wyścigu z drugiego pola. Glac natomiast miał zakaz startu w kwalifikacjach za incydenty na australijskim torze ulicznym i startował z końca stawki.

Od samego początku wyścigu Maciejewski był w defensywie przed licznymi atakami Nogaja. Za nimi o trzecie miejsce pojedynkowali się Kamil Grabowski (Williams Esports Academy) z Piotrem Śmiałkiem (Neonite Racemand Team). Marsz w górę stawki wykonywali dwaj faworyci z DV1 Triton – po pierwszym kółku Blajer był siódmy, a Glac przebił się na piętnaste miejsce.

W czołówce sytuacja była stabilna aż do końcówki trzeciego okrążenia. Nogaj za zbyt szerokie wyjazdy poza obręby toru musiał zwolnić na prostej startowej – na tyle mocno, że z drugiego miejsca spadł aż na P7. Sytuacja w tabeli dalej była jednak na jego korzyść – Glac utknął na dziewiątym miejscu i nie był w stanie dogonić oraz wyprzedzić Marcina Rybaczuka (Pachura Moto Center E-Sports).

Maciejewski z Grabowskim wspólnie uciekli od goniących ich rywali. Na jedenastym okrążeniu podopieczny akademii Williams Esports przeszedł do ataku, ale jego rywal z Sabelt Esports nie planował się poddać. Mimo usilnych prób na kolejnych trzech kółkach nie doszło jednak do długotrwałej zmiany na prowadzeniu. Defensywną jazdę Maciejewskiego wykorzystał Blajer. Po tym, jak uporał się ze Śmiałkiem, ruszył w pogoń za liderami. Kiedy Grabowski przestał atakować Maciejewskiego, ponownie obaj zaczęli odjeżdżać od dwukrotnego mistrza Polski.

W końcówce nie doszło już do zmian pozycji i Jakub Maciejewski zwyciężył, pokonując Kamila Grabowskiego oraz Dominika Blajera. Mateusz Nogaj utrzymał do końca siódme miejsce, podobnie jak Jerzy Glac dziewiąte. Przed ostatnim wyścigiem roku dzieliły ich zaledwie dwa punkty.

To oznaczało, że Glac ruszał do niego z pierwszego rzędu obok kolejnego kolegi zespołowego Piotra Jagodzińskiego (DV1 Triton Racing Legend). Na starcie ten ostatni nie robił problemów i lider klasyfikacji generalnej został także liderem wyścigu kilka zakrętów po ruszeniu z miejsc. Jeszcze na drugim okrążeniu przed jednego z weteranów w czarno-miętowych Porsche wskoczył także Nogaj, a chwilę później Rybaczuk.

W walce o trzecie miejsce na koniec sezonu, Maciejewski mógł liczyć na wsparcie swojego team-mate’a Matuesza Łuczaka (Sabelt Esports). Wspólnie zyskiwali pozycje, a na szóstym okrążeniu Maciejewski jechał już przed Łuczakiem na czwartym miejscu. Blajer natomiast był siódmy, pojedynkując się o lokatę wyżej z Grabowskim.

Na czele stawki Glac i Nogaj odjeżdżali od Rybaczuka. Mimo usilnych prób dogonienia lidera, wicelider klasyfikacji generalnej utrzymywał się około pół sekundy za swoim rywalem przez większość wyścigu.

Dopiero w końcówce Nogaj zdołał dojechać do tylnego zderzaka Glaca. Nie atakował swojego kolegi zespołowego, ale konsekwentnie do niego dojeżdżał i wywierał presję.

Jerzy Glac zachował zimną krew i zwyciężył w ostatnim wyścigu sezonu zapewniając sobie jednocześnie tytuł Mistrza Polski Digital Motorsport. Mateusz Nogaj był drugi na mecie, na takiej samej pozycji zakończył także sezon. Piąte miejsce wystarczyło, by Jakub Maciejewski pokonał w walce o najniższy stopień podium w klasyfikacji generalnej Dominika Blajera. Dwukrotny mistrz Polski w tym sezonie musi zadowolić się zaledwie czwartym miejscem.

W całej rundzie na Red Bull Ringu najlepszy był Jakub Maciejewski. Drugie miejsce przypadło Kamilowi Grabowskiemu, a tyle samo punktów zdobyli w Austrii Mateusz Nogaj oraz Jerzy Glac.

DV1 Triton Racing dzięki wspólnym wysiłkom Jerzego Glaca i Dominika Blajera został najlepszym zespołem sezonu. Jakub Maciejewski wraz z Mateuszem Łuczakiem zapewnili drugie miejsce dla Sabelt Esports, a DV1 Triton Racing Mint reprezentowane przez Mateusza Nogaja oraz Mateusza Tyszkiewicza zajęła trzecią lokatę w klasyfikacji zespołowej.

Your content goes here. Edit or remove this text inline or in the module Content settings. You can also style every aspect of this content in the module Design settings and even apply custom CSS to this text in the module Advanced settings.

Wypowiedzi kierowców

Kamil Grabowski: Ostatnia runda potoczyła się całkiem dobrze dla mnie. Udało mi się wykręcić 3. czas w kwalifikacjach, mimo średniego kółka, a później udało mi się dowieźć dwa solidne wyniki, by ukończyć rundę na 2. miejscu. Sezon, oczywiście, nie potoczył się po mojej myśli, ale i tak jestem zadowolony z doświadczenia, które zyskałem.

Jakub Maciejewski: To była perfekcyjna runda w moim wykonaniu – pole position, wygrana w wyścigu pierwszym, pięć pozycji nadrobionych w drugim wyścigu i najszybsze okrążenie. Na takie zakończenie sezonu liczyłem. Cieszę się z 3. miejsca w klasyfikacji i gratulacje dla rywali z zespołu DV1 Triton Racing.

Jerzy Glac: Ta runda nie należała do najłatwiejszych w mojej karierze ze względu na to, że startowałem z końca stawki. Na szczęście wszystko poszło po mojej myśli i udało się zrealizować cele na oba wyścigi oraz utrzymać miejsce w „generalce”. Powoli do mnie dociera, co udało mi się osiągnąć. Jestem naprawdę niesamowicie szczęśliwy.

Mateusz Nogaj: Po ostatniej rundzie czuję lekki niedosyt, gdyż przez własny błąd straciłem parę pozycji w pierwszym wyścigu. Z tego powodu w drugim musiałem gonić za Jerzym. Pomijając już to, jestem bardzo zadowolony z wyniku, który osiągnąłem.

Oficjalne wyniki 6. rundy:
https://porscheesports.pl/race/67/results

Retransmisja 6. rundy:
https://fb.watch/glZh05AN7O/


O wyścigach
Organizatorem i promotorem Porsche Esports Sprint Challenge Poland, cyklu rozgrywanego w ramach Mistrzostw Polski Digital Motorsport 2022 pod egidą Polskiego Związku Motorowego, jest Ragnar Simulator. Sponsorem wydarzenia jest Porsche Polska. Patronami medialnymi są Rally and Race, Eleven Sports i Auto Świat. Partnerami technicznymi iRacing oraz Go4Race.

Nowe Porsche 911 GT3 R z pierwszym sukcesem

Nowe Porsche 911 GT3 R z pierwszym sukcesem

Frédéric Makowiecki i Julien Andlauer stanęli na podium podczas pierwszego, próbnego występu nowo opracowanego Porsche 911 GT3 R. Francuscy kierowcy zajęli trzecie miejsce w siódmej rundzie Nürburgring Endurance Series. Nowe 911 GT3 R to drugi samochód wyścigowy Porsche zbudowany na bazie generacji 992.

Najnowsza generacja Porsche 911 GT3 R, stworzona na potrzeby rywalizacji w seriach GT3 na całym świecie, bezproblemowo przejechała pierwsze wyścigowe kilometry. W sobotę zmierzyła się z siódmą rundą Nürburgring Endurance Series (NLS) w klasie SP-X, zarezerwowanej dla maszyn, które nie zostały jeszcze homologowane do startów w zawodach motorsportowych. Samochód o mocy około 416 kW (565 KM), wyposażony w wyścigowe opony Michelin, uplasował się na trzecim miejscu klasyfikacji generalnej. Frédéric Makowiecki zaliczył nim najszybsze okrążenie na kombinacji północnej pętli i krótkiej wersji toru Grand Prix, liczącej łącznie 24 458 m długości – osiągnął czas 7:58,942 min.

Francuski kierowca fabryczny Porsche dzielił kokpit ze swoim rodakiem Julienem Andlauerem. Zaplanowano już kolejne testy, które odbędą się podczas dwóch ostatnich tegorocznych wyścigów NLS – tym razem z wykorzystaniem wyścigowego ogumienia Falken oraz Pirelli. Najnowsze 911 GT3 R oficjalnie zadebiutuje w barwach zespołów klientów w połowie stycznia 2023 r., podczas 24-godzinnego wyścigu na torze Daytona International Speedway na Florydzie (USA).

„Generalnie – bardzo udany wyścigowy debiut naszego nowego Porsche. Jestem dumny z każdego, kto pracował przy tym projekcie” – powiedział menedżer projektu Sebastian Golz. „Wczorajsze testowe okrążenia na północnej pętli i dzisiejszy wyścig pokazują, że baza samochodu jest właściwa. Dzięki świetnemu przygotowaniu i współpracy z ADAC wypadliśmy bez zarzutu – udało nam się uzyskać pozytywny obraz z mnóstwem danych. Po bardzo spójnych wynikach finiszowaliśmy na trzeciej pozycji, zdobywając miejsce na podium, mimo że podczas testowych wyścigów nowe maszyny, takie jak nasze 911 GT3 R, muszą czekać na pit stop o 30 sekund dłużej”.

Prace nad nowym 911 GT3 R rozpoczęły się w 2019 r. Priorytetem była dalsza poprawa właściwości jezdnych – zarówno z punktu widzenia profesjonalistów, jak i tak zwanych kierowców dżentelmenów, a także wykorzystanie większych rezerw wydajności w różnych klasyfikacjach balansu osiągów (ang. Balance of Performance, BoP). Kolejne cele zakładały usprawnienie obsługi samochodu wyścigowego dla zespołów oraz zmniejszenie kosztów eksploatacji.

„Przed nowym 911 GT3 R trudne zadanie” – powiedział Michael Dreiser, dyrektor sprzedaży Porsche Motorsport. “W ciągu czterech sezonów, począwszy od 2019 r., jego poprzednik wygrał prawie wszystko, co było do wygrania na scenie GT3. Na uwagę w szczególności zasługują tu zwycięstwa w generalnej klasyfikacji 24-godzinnych maratonów na Nürburgringu i Spa-Francorchamps, a także w 24-godzinnym wyścigu na torze Daytona oraz 12-godzinnym w Sebringu. Nowy model zmierzy się z licznymi zadaniami w rękach wyścigowych zespołów klientów Porsche”.

Po tym, jak północnoamerykańska seria IMSA ogłosiła klasę GT3 jako profesjonalną kategorię, w jej ślady idą Długodystansowe Mistrzostwa Świata FIA (WEC) – od 2024 r. samochody wyścigowe GT3, właśnie takie jak nowe 911 GT3 R, po raz pierwszy będą mogły startować w 24-godzinnym wyścigu Le Mans.

Nowe 911 GT3 R to drugi po 911 GT3 Cup samochód wyścigowy Porsche Motorsport oparty na obecnej generacji 911 – 992. Choć jego lekkie nadwozie, korzystające z inteligentnej hybrydowej konstrukcji z aluminium i stali, bazuje na modelu seryjnym, to przeszło poważne modyfikacje. Prawie wszystkie elementy karoserii są wykonane z lekkiego włókna węglowego (w tym przednie i tylne pokrywy, drzwi, panele boczne, tylne skrzydło i dach). Do produkcji nadkoli posłużyły włókna aramidowe.

Sercem nowego samochodu wyścigowego jest niemal standardowy silnik, oparty na jednostce 911 typ 992. Tak jak w poprzedniku mamy tu do czynienia z chłodzonym cieczą, 6-cylindrowym motorem w technice 4-zaworowej, zasilanym bezpośrednim wtryskiem paliwa. Główną zmianą jest pojemność skokowa, którą – podobnie jak w przypadku 911 RSR – zwiększono o niespełna 5 proc., z 3997 do 4194 cm3. Dzięki temu moc maksymalna wzrosła do około 416 kW (565 KM). Przede wszystkim inżynierowie Porsche zoptymalizowali jednak krzywe momentu obrotowego oraz mocy, i to w całym zakresie obrotów. W rezultacie nowy 4,2-litrowy silnik o 6 cylindrach bardziej docenią kierowcy dżentelmeni.

Wysokoobrotowa jednostka radzi sobie bez turbodoładowania i zajmuje klasyczną pozycję z tyłu samochodu, co sprzyja poprawie właściwości w zakresie przyczepności i hamowania. Silnik został jednak pochylony o 5,5 stopnia do przodu, dzięki czemu zapewnia więcej miejsca dla dyfuzora. Jednostki pomocnicze, takie jak alternator oraz sprężarka klimatyzacji, zostały przesunięte o dobry metr do przodu i zamocowane przed silnikiem oraz skrzynią biegów. Korzystnie wpływa to na rozkład mas 911 GT3 R. Sekwencyjna sześciobiegowa przekładnia z kołami o stałym zazębieniu pochodzi z obecnego 911 GT3 Cup.

Do poprawy właściwości jezdnych przyczynia się zawieszenie nowego 911 GT3 R. Liczne modyfikacje detali przekładają się na jeszcze bardziej precyzyjne prowadzenie i mniejsze zużycie tylnych opon. Przy okazji skrócono czas potrzebny na zmiany ustawień. Z przodu zastosowano zestaw podwójnych wahaczy poprzecznych. Zoptymalizowane położenie centralnych punktów obrotu na przedniej osi pozwoliło wygospodarować przestrzeń dla realizacji aerodynamicznej koncepcji „wyścigowego podwozia”. Podwyższone zawieszenie umożliwia niezakłócony przepływ powietrza do tylnego dyfuzora. Tylna oś wielowahaczowa została przesunięta nieco do tyłu, co zwiększyło rozstaw osi z 2459 do 2507 milimetrów. Przy okazji ogranicza to obciążenie tylnych opon i poprawia stabilność wydajności ogumienia podczas dłuższych przejazdów.

Równocześnie nowe 911 GT3 R charakteryzuje się bezkompromisowym podejściem do kwestii bezpieczeństwa. Fotel umieszczono bliżej środka samochodu, co pozwoliło zoptymalizować ergonomię pozycji siedzenia względem udoskonalonej klatki bezpieczeństwa i nowo opracowanej koncepcji ochrony w razie uderzenia bocznego FIA. Podobnie jak w poprzedniku kierownicę i pedały można regulować wzdłużnie, tak aby dopasować je do postury kierowcy. W stosunku do poprzednika ewoluował projekt kierownicy – wzbogacono ją o elementy, które sprawdziły się już w najnowszej generacji 911 GT3 Cup oraz w 911 RSR. Na przykład 10,3-calowy wyświetlacz pochodzi z cenionej maszyny startującej w pucharach markowych Porsche, a koncepcję multiprzełącznika przejęto od klasowego zwycięzcy Le Mans.