Automobile Club de l’Ouest oraz WEC opublikowało wstępną listę zgłoszeń na wyścig Le Mans 2023, który odbędzie się w dniach 10 – 11 czerwca. Na liście zgłoszeń zarówno w kategorii Hypercar jak i LMGTE AM największą ilość zgłoszeń liczą zespoły wystawiające modele 963 i 911 RSR.
Porsche Penske Motorsport mobilizuje na Le Mans trzeci prototyp LMDh
Numer startowy 75 wybrany dla upamiętnienia „75 lat samochodów sportowych Porsche”
Załoga FIA WEC będzie wspierana przez kolegów z ekipy Porsche Penske Motorsport z mistrzostw IMSA
Hertz Team JOTA wystawi dodatkowy hipersamochód Porsche 963
Organizator wydarzenia ACO świętuje „100 lat Le Mans”
W kategorii Hypercar zobaczymy aż trzy fabryczne 963 oraz jedne kliencki egzemplarz przygotowany przez Jota, w barwach wypożyczalnia samochodów Hertz. Trzecie fabryczne auto LMDh będzie nosiło numer 75, specjalnie dla uczczenia rocznicy produkcji samochodów marki Porsche.
Obowiązki kierowców Porsche 963 z numerem 5 podzielą: Dane Cameron z USA, Michael Christensen z Danii i Francuz Frédéric Makowiecki. Za sterami bliźniaczego samochodu z numerem 6 zasiądą: Kévin Estre z Francji, Belg Laurens Vanthoor i trzykrotny zwycięzca Le Mans André Lotterer z Niemiec. Pełnej obsady trzeciego auta jeszcze nie znamy, ale liderem będzie Felipe Nasr z Brazylii, a pozostali dwaj zawodnicy również będą pochodzić z zespołu IMSA Porsche Penske Motorsport. Ich nazwiska zostaną ogłoszone w późniejszym terminie. Naszym zdaniem może być to m.in Nick Tandy.
Do obsadzenia 963 z numerem 38 ekipa klientów Hertz Team JOTA wyznaczyła kierowcę fabrycznego Antónia Félixa da Costę z Portugalii, Willa Stevensa z Wielkiej Brytanii i Yifeia Ye. Ten ostatni, kierowca wyścigowy z Chin, otrzymuje wsparcie od Porsche Motorsport Asia-Pacific.
Zgodnie z przepisami LMDh Porsche 963 bazuje na podwoziu kategorii LMP2. To nowo opracowane podwozie dostarcza kanadyjska firma Multimatic, specjalista od zaawansowanych technicznie rozwiązań. Standardowe komponenty hybrydowe pochodzą od Boscha, Williams Advanced Engineering i Xtraca. Sercem układu napędowego jest 4,6-litrowy silnik V8 biturbo, bazujący na jednostce hybrydowego samochodu sportowego o wysokich osiągach – 918 Spyder. Jego DNA sięga do wyścigowego RS Spyder, którym Porsche i zespół Penske odniosły wiele zwycięstw w latach 2005-2008. Design nowego Porsche 963 nawiązuje do zwycięskich klasyków 956 i 962 z lat 80. ubiegłego stulecia. Nieprzerwany tylny pas świetlny to ukłon w stronę charakterystycznej cechy najnowszego 911 typ 992.
W LMGTE AM zobaczymy jeszcze starą konstrukcję, czyli 911 RSR, które w fabrycznych zespołach zakończyły swoje zmagania w FIA WEC i Le Mans w zeszłym roku. Niemnie jednak lista tych samochodów jest imponująca, bo na starcie zobaczymy ich aż osiem.
24-godzinny wyścig Le Mans po raz pierwszy odbył się we Francji 100 lat temu. Dziewięćdziesiąta pierwsza edycja odbędzie się w dniach 10-11 czerwca. Walcząc o zwycięstwo w klasyfikacji generalnej, w nowej klasie hipersamochodów Porsche zmierzy się z takimi producentami jak Ferrari, Cadillac, Toyota i Peugeot.
Lista samochodów Porsche:
W kategorii Hypercar: #5 Porsche Penske Motorsport #6 Porsche Penske Motorsport #38 Hertz Team Jota #75 Porsche Penske Motorsport
W kategorii LMGTE AM: #16 Proton Competition #56 Project1 – A0 #60 Iron Lynx #77 Dempsey-Proton Competition #85 Iron Dames #86 GR Racing #88 Proton Competition #911 Proton Competition
Po 18 zwycięstwach w wyścigach, pięciu tytułach mistrza świata i trzech klasowych zwycięstwach w 24-godzinnym wyścigu Le Mans Porsche 911 RSR kończy swoje fabryczne starty w Długodystansowych Mistrzostwach Świata FIA (WEC). To jeden z najbardziej utytułowanych samochodów w historii marki, który przez ostatnie lata przeszedł szereg wyjątkowych zmian.
Fabryczny zespół świętuje 18 zwycięstw Porsche 911 RSR
Niezapomniane sukcesy w klasie GTE-Pro w Le Mans
Mocny bilans: pięć tytułów mistrza świata w ciągu dziesięciu lat
W 2023 r. Porsche Penske Motorsport będzie rywalizować z nowym 963
Niebawem Porsche rozpocznie nowy rozdział w wyścigach – z udziałem hybrydowego prototypu o mocy 500 kW (680 KM). Teraz czas jednak na pozytywne podsumowanie dziesięcioletniej kampanii 911 RSR. W ciągu minionej dekady najpotężniejszy wyścigowy bokser z centrum rozwoju w Weissach na trwałe zapisał się w historii niezwykle obleganej klasy GTE-Pro. W sezonie 2013 Porsche AG nabyło 51% zespołu operacyjnego Manthey. Następnie doświadczona ekipa z niemieckiego regionu Eifel otrzymała zadanie poprowadzenia fabrycznego zaangażowania Porsche w Długodystansowych Mistrzostwach Świata FIA (WEC). Ta nowa konstelacja błyskawicznie przyniosła sukces – w pierwszej kolejności w postaci klasowego zwycięstwo w 24-godzinnym wyścigu Le Mans 2013.
2013-2016: klasowe zwycięstwo w Le Mans w pierwszym roku startów, liczne międzynarodowe sukcesy
Triumf Marca Lieba (Niemcy), Richarda Lietza (Austria) i Romaina Dumasa (Francja) w nowej kategorii GTE-Pro zbiegł się z 50. urodzinami Porsche 911. Drugie miejsce zajęło bliźniacze RSR. „Ten wynik odebrał mi mowę” – uśmiechnął się Olaf Manthey, który wówczas zarządzał zespołem. Zwycięski kierowca Marc Lieb przy okazji spełnił swoje marzenie: „Nasza ekipa była nowa, podobnie samochód. W pierwszych dwóch wyścigach sezonu brakowało nam jeszcze tempa” – wspomina mistrz WEC z 2016 r. „Potem przyszedł nasz pakiet na Le Mans. Od razu czułem, że jest świetnie. W wyścigu musieliśmy przedrzeć się w górę stawki w trudnych, zmiennych warunkach. Kluczem do naszego sukcesu było to, że w przeciwieństwie do rywali mogliśmy odbyć trzy przejazdy na jednym zestawie opon”. Po 24 godzinach Porsche 911 RSR nr 92 jako pierwsze przekroczyło linię mety, z dwuminutową przewagą nad bliźniaczą maszyną.
„Nie spodziewaliśmy się wygranej i właśnie dlatego ten sukces był tak wspaniały – dla Porsche, dla zespołu i dla nas, kierowców” – mówi Marc Lieb. „Jednak równocześnie było to najsmutniejsze zwycięstwo w mojej karierze”. Powód: 24-godzinny wyścig Le Mans w 2013 r. przyćmił tragiczny wypadek. Kierowca Astona Martina, Allan Simonsen, stracił życie po zderzeniu z barierą ochronną na zakręcie Tertre Rouge na początku zmagań. W 2007 r. ten sympatyczny i bardzo popularny Duńczyk startował w Le Mans za kierownicą Porsche 911 GT3 RSR.
911 RSR z 2013 r., oparte na generacji 991, było ostatnim w swoim rodzaju – wyposażonym w umieszczonego z tyłu, klasycznego 6-cylindrowego boksera. W 2014 r. model odniósł klasowe zwycięstwa na torach w Silverstone i Szanghaju. Rok później nastąpił kolejny ważny krok: cztery zwycięstwa w klasie GTE-Pro na torach Nürburgring, w Austin, Szanghaju i Bahrajnie oraz tytuły mistrzowskie wśród producentów, kierowców i zespołów. W 2016 r. obie fabryczne maszyny startowały tylko w Le Mans. W następnym sezonie zadebiutował nowy samochód wyścigowy GTE-Pro z Weissach – tym razem z jednostką napędową po raz pierwszy zamontowaną przed tylną osią. Nowa konstrukcja okazała się niezwykle skuteczna na wielu torach wyścigowych po obu stronach Atlantyku, a przy okazji wzbudziła podziw fanów na całym świecie swoim niezrównanym, mocnym brzmieniem.
Fabryczna misja FIA WEC w liczbach Odbyte wyścigi: 62 w dwunastu krajach Zwycięstwa w klasie GTE-Pro: 18 Pole position (GTE-Pro): 20 Miejsca na podium (GTE-Pro): 67 Kilometry pokonane w wyścigach: 155 830 Punkty zdobyte w mistrzostwach świata: 2240 Zaangażowani kierowcy fabryczni: 18 Największa fabryczna kampania: Le Mans 2018 i 2019 (po cztery samochody) Najwyższa prędkość maksymalna: 312,7 km/h (Le Mans 2022)
2017-2019: nowa koncepcja samochodu i niezapomniane osiągnięcia w Le Mans
Ze względu na zmianę rozkładu masy – co zapewniło zespołowi wiele nowych spostrzeżeń, zwłaszcza w zakresie użytkowania opon – sezon 2017 uznano za rozwojowy. Proces uczenia się przebiegał jednak wyjątkowo szybko. Już w kolejnym roku rywalizacji fabryczny zespół FIA WEC zaliczył spektakularny występ w Le Mans – zarówno od strony osiągów, jak i wzornictwa. Z okazji 70-lecia marki Porsche oba egzemplarze 911 RSR otrzymały historyczny design. Samochód z numerem 91, w kolorach nawiązujących do legendarnych barw Rothmans, przodował w kwalifikacjach. Włoski kierowca fabryczny Gianmaria Bruni ustanowił wtedy nowy rekord Le Mans wśród pojazdów klasy GTE, notując czas okrążenia 3:47,504 minuty.
Wyścig zdominowało drugie 911 RSR – nr 92, w barwach inspirowanych „różową świnią”. Kévin Estre (Francja), Michael Christensen (Dania) i Laurens Vanthoor (Belgia) narzucili niesłabnące tempo, nie zabrakło im też szczęścia: wygrali swoją klasę z przewagą jednego okrążenia nad siostrzanym samochodem Gianmarii Bruniego, Richarda Lietza oraz Frédérica Makowieckiego (Francja). „Porsche 911 jest i pozostaje najlepszym samochodem sportowym na świecie – to prawdziwy wyścigowiec. Nie ma nic lepszego niż podwójna wygrana w klasie GTE-Pro i zwycięstwo w klasie GTE-Am w nasze 70. urodziny” – powiedział bezpośrednio po wyścigu zachwycony członek zarządu ds. badań i rozwoju Porsche, dr Michael Steiner.
2018-2022: tytuły mistrzowskie i kolejne klasowe zwycięstwo w Le Mans Gdy 911 z roku modelowego 2017 po klasowej wygranej w Le Mans zapewniało sobie tytuł mistrzowski w klasie GTE-Pro FIA WEC w sezonie 2018, w Weissach dojrzewał już następca – RSR-19, napędzane 4,2-litrowym silnikiem o 6 cylindrach. Był to wówczas największy bokser, jaki Porsche kiedykolwiek zamontowało w fabrycznym wyścigowym 911. Debiut RSR-19 w Sarthe w 2019 r. przyniósł znakomite wyniki: w obleganej klasie GTE-Pro, w której rywalizowało 17 maszyn sześciu różnych producentów, samochody nr 91 i 93 zajęły drugie i trzecie miejsce. Sezon 2021 zaowocował kolejnym podium w Le Mans, a tegoroczna rywalizacja zakończyła się następnym sukcesem. W finałowym roku startów fabrycznego RSR kierowcy: Richard Lietz, Gianmaria Bruni i lokalny bohater Frédéric Makowiecki dodali do puli kolejne zwycięstwo, wygrywając swoją klasę w 24-godzinnym maratonie na torze Circuit de la Sarthe. Celem fabrycznej ekipy na ostatni sezon w klasie GTE-Pro było zdobycie tytułu mistrzów świata, jednak w finale w Bahrajnie do zrealizowania tego ambitnego planu zabrakło jej nieco szczęścia.
„Dołączyliśmy do mistrzostw FIA WEC z fabrycznym zespołem w 50. rocznicę 911 i szybko wygraliśmy 24-godzinny wyścig Le Mans. W tegorocznej edycji największego wyścigu długodystansowego sprawy zatoczyły koło – po raz trzeci odnieśliśmy klasowe zwycięstwo” – mówi Thomas Laudenbach, wiceprezes ds. Porsche Motorsport. „Le Mans to zwieńczenie rywalizacji w długodystansowych wyścigach. Z sukcesów, które tam odnieśliśmy, jesteśmy szczególnie dumni. Ciężko walczyliśmy o pozostałe 15 klasowych zwycięstw w FIA WEC – to nagroda za ogrom pracy naszego zespołu i wszystkich pracowników, którzy zajmowali się tym projektem w centrum rozwoju w Weissach. Napisaliśmy kolejny rozdział w znakomitej historii Porsche Motorsport. Do naszej kolekcji pięciu tytułów chcielibyśmy dodać jeszcze jeden, zdobyty podczas ostatniego występu. To się niestety nie udało, ale i tak po dekadzie fabrycznych wyścigów możemy być bardzo zadowoleni z naszych wspaniałych osiągnięć. Jednocześnie patrzymy w przyszłość: w 2023 r. będziemy gonić za zwycięstwami w klasyfikacjach generalnych największych długodystansowych wyścigów na świecie z Porsche 963. Nie możemy się doczekać!”.
Dla uczczenia zdobycia tytułu Mistrza Świata Producentów (FIA WEC) w klasie GTE zespół Porsche wystartuje podczas nadchodzącego wyścigu 24h Le Mans w specjalnym malowaniu. Na fabrycznych Porsche 911 RSR o numerach startowych 91 i 92 pojawią się złote akcenty oraz zostaną umieszczone okolicznościowe naklejki.
W uznaniu dla zapewnienia sobie tytułu mistrzowskiego już podczas rundy na torze Spa, na finałową rundę Super Sezonu Długodystansowych Mistrzostw Świata zmodernizowano projekt malowania dwóch fabrycznych 911 RSR. Ogólny schemat malowania pozostanie bez zmian, jednak elementy dotychczasowo pomalowane na czerwono, podczas rundy w Le Mans będą wykończone w złotym kolorze. Dodatkowo w dolnej części nadwozia znajdą się naklejki „Porsche – 2019 Marken Weltmeister”.
To jednak nie koniec niespodzianek. Podobnie jak rok temu, także i podczas Le Mans 2019 Porsche wystawi dwa dodatkowe 911 RSR. Podczas francuskiej rundy dwa samochody regularnie startujące w amerykańskiej serii IMSA WeatherTech SportsCar Championship także wystąpią w specjalnych barwach nawiązujących do legendarnego zespołu Brumos. Kibice mieli okazję zobaczyć 911 RSR w charakterystycznych biało-czerwono-niebieskich barwach już podczas rund IMSA na torach Daytona oraz Sebring. Skąd nawiązanie do Brumos Racing na Le Mans? Ten amerykański zespół ma na koncie zwycięstwa podczas wyścigów 24h Daytona w latach 1973, 1975, 1978 oraz 2009. Brumos Racing jest nierozerwalnie związane z ambasadorem marki Porsche – Hurleyem Haywoodem. Ten amerykański kierowca ma na koncie trzy zwycięstwa w Le Mans (1977, 1983, 1994) i zalicza się do grona najbardziej utytułowanych zwycięzców dobowego klasyka. W uznaniu zasług, podczas tegorocznego 24h Le Mans Haywood będzie pełnił funkcję Grand Marshala.
Mimo, iż barwy samochodów nie mają wpływu na rywalizację na torze, to jednak Fritz Enzinger, wiceprezes Porsche Motorsport, wierzy, że specjalne malowania przyniosą zespołowi szczęście podczas 24h Le Mans: „Złote malowanie na dwóch 911 RSR symbolizuje wczesne zdobycie tytułu mistrzowskiego dla producentów, z czego jesteśmy bardzo dumni. Barwy Brumos są jednymi z najbardziej znanych i popularnych barw w motorsporcie. W tym roku ten wzór świętuje swój debiut w Le Mans. W 2018 roku nasze samochody miały specjalne malowanie („Pink Pig” i „Rothmans” -przyp. red.) i przyniosły nam wspaniałe podwójne zwycięstwo w Le Mans. Mamy nadzieję, że w tym roku osiągniemy podobny rezultat.”
Program 24h Le Mans 2019:
12 czerwca; 16:00 – Free Practice
12 czerwca; 22:00 – Qualifying 1
13 czerwca; 19:00 – Qualifying 2
13 czerwca; 22:00 – Qualifying 3
15 czerwca; 9:00 – Warm-Up
15 czerwca; 15:00 – WYŚCIG
W najbliższy weekend odbędzie się finałowa runda IMSA WeatherTech SportsCar Championship 2018, czyli najważniejszej za Oceanem serii wyścigów długodystansowych. Wyścig na położonym w Braselton w stanie Georgia torze Road Atlanta nosi tradycyjną nazwę Petit Le Mans i podobnie jak ma to miejsce w przypadku francuskiego klasyka, obecność samochodów wyścigowych Porsche jest silnie związana również z tym miejscem ? podczas 20 dotychczasowych edycji Petit Le Mans, samochody Porsche odniosły tu 23 zwycięstwa w klasie.
W 1998 roku, to właśnie Porsche 911 GT1 wystartowało z pole position do pierwszej edycji Petit Le Mans (pierwszej pozycji startowej nie udało się przekuć w końcowy sukces na skutek spektakularnej kraksy, którą zaliczył Yannick Dalmas – 8:40 na poniższym wideo). Dla uczczenia tego jubileuszu podczas tegorocznego wyścigu dwa fabryczne 911 RSR wystartują w historycznych barwach ówczesnej topowej maszyny ze stajni Porsche. Jest to również nawiązanie do dubletu 911 GT1 w biało-niebieskich barwach podczas Le Mans 24h w 1998. Wówczas na pierwszym miejscu dobowego klasyka zameldowała się załoga w składzie Laurent Aiello, Allan McNish, Stephane Ortelli, a tuż za nimi zmagania zakończyła druga ekipa w fabrycznym 911 GT1 ? Jörg Müller, Uwe Alzen oraz Bob Wollek.
Przypomnijmy, iż jest to już drugi w tym roku wyścig w którym Porsche zdecydowało się na użycie historycznych barw na fabrycznych 911 RSR ? podczas czerwcowego Le Mans 24h zwycięski samochód klasy GTE-Pro #92 startował w barwach nawiązujących do Porsche 917 ?Pink Pig? z 1971 roku, a kolejny na mecie #91 pomalowano w charakterystyczne biało-niebieskie barwy Rothmansa z Porsche 956/962C z lat 80-tych.
W tym roku podczas Petit Le Mans za kierownicą fabrycznego RSR klasy GTLM z numerem #911 zasiądą regularni kierowcy Porsche startujący w serii IMSA, czyli Patrick Pilet i Nick Tandy oraz ponownie dołączy do nich Frederick Makowiecki. W drugim RSR z numerem startowym #912 wystartują Earl Bamber, Laurens Vanthoor oraz Mathieu Jaminet. Gianmaria Bruni, czyli etatowy trzeci kierowca #912, został oddelegowany do startu w wyścigu na torze 6h Fuji w ramach FIA World Endurance Championship, odbywającego się w tym samym czasie co wyścig na Road Atlanta.
Porsche po raz kolejny przechodzi do historii, wygrywając obie klasy GTE w najtrudniejszym długodystansowym wyścigu świata. W kategorii GTE-Pro Porsche 911 RSR z numerem startowym 92 zakończyło wygraną, pokonując 344 okrążenia. Podwójną wygraną Porsche w klasie GTE-Pro zapewnił bliźniaczy wóz z numerem 91.
Trio zawodników w składzie: Kévin Estre, Laurens Vanthoor i Michael Christensen niemal przez cały czas utrzymywało się na prowadzeniu i kontrowało rywalizację na uznanym torze wyścigowym, liczącym 13 626 m długości. Bezbłędny występ fabrycznych kierowców dał Porsche 106. klasowe zwycięstwo w Le Mans.
911 RSR #91 prowadzone przez Richarda Lietza, Frédérica Makowieckiego i Gianmarię Bruniego zajęło drugie miejsce w klasie. Wyjątkową formą wykazał się Frédéric Makowiecki, który przez 1,5 godziny toczył epicki pojedynek z rywalem i w walce o drugie miejsce zdołał odeprzeć wszystkie jego ataki. Dzięki tym dwóm triumfom w 24-godzinnym francuski maratonie Porsche zwiększyło swoją przewagę w klasyfikacjach kierowców oraz producentów Długodystansowych Mistrzostwa Świata FIA (WEC).
Problemy techniczne z 911 numer 93 pozostawiły nocą daleko w tyle ekipę w składzie: Patrick Pilet, Earl Bamber i Nick Tandy. Naprawa zajęła 25 minut, przez co kierowcy ostatecznie zakończyli wyścig na jedenastym miejscu. Dla Romaina Dumasa, Timo Bernharda i Svena Müllera wyścig skończył się po siedmiu godzinach. W nocy ich samochód #94 został wycofany z rywalizacji z powodu uszkodzenia zawieszenia.
Porsche z numerem 77, wystawiane przez zespół Dempsey-Proton Racing, odniosło imponujący triumf w klasie GTE-Am. Fascynujący występ młodego Matta Campbella, Christiana Rieda i Juniora Porsche Juliena Andlauera zapewnił Porsche #107 wygraną w klasie. Zaledwie 18-letni Julien Andlauer został najmłodszym klasowym zwycięzcą w dziejach Le Mans.
Podczas gdy drugi samochód Dempsey-Proton Racing #88 został wycofany z powodu uszkodzonego zawieszenia, 510-konne 911 numer 99, reprezentujące ekipę przez Proton Competition, otarło się o podium i wylądowało na czwartym miejscu. Porsche 911 RSR z numerami startowymi 80 (Ebimotors) i 56 (Team Project 1) ukończyły 24-godzinny maraton Le Mans odpowiednio na szóstej i siódmej pozycji. Samochód w barwach Gulf Racing (numer 86) na początku wyścigu spadł na koniec stawki ? wziął udział w wypadku spowodowanym przez innego rywala. Zespół ze wszystkich sił starał się jednak odrobić straty i ostatecznie dojechał do mety na dziesiątym miejscu.
Porsche w wynikach wyścigu Klasa GTE-Pro
1. Christensen/Estre/Vanthoor (DK/F/B), Porsche 911 RSR, 344 okrążenia
2. Lietz/Bruni/Makowiecki (A/I/F), Porsche 911 RSR, 343 okrążenia
3. Hand/Müller/Bourdais (USA/D/F), Ford GT, 343 okrążenia
11. Pilet/Tandy/Bamber (F/GB/NZ), Porsche 911 RSR, 338 okrążeń