Razem przełamujemy schematy | Cold Waves by Porsche
Co mają wspólnego surfing i porsche? Rozgrzewają tak samo, o czym przekonali się uczestnicy drugiej edycji zawodów Cold Waves by Porsche. Ale to jeszcze nie wszystko.
4 kwietnia na plaży we Władysławowie stanął Taycan. I wbrew pozorom, to nie on tego dnia przykuwał najwięcej uwagi. Na jednym z najsłynniejszych surfingowych spotów w Polsce, pomimo nieustającego deszczu i temperatury nieprzekraczającej wody nieprzekraczającej dwóch stopni Celsjusza, do zmagań na falach stanęło 40 zawodników z Polski i Europy.
„Na tegoroczną edycję Cold waves czekaliśmy ponad 2 miesiące. Ale było warto! Kwietniowa data nie wpłynęła na warunki zawodów – było zimno i wietrznie, a surferzy musieli zmierzyć się z lodowatą wodą i mocnymi falami. Dla widzów po raz kolejny było to niesamowite widowisko, a dla nas dowód, że Bałtyk jest nieprzewidywalny i że warto realizować szalone marzenia, również te sportowe. Mamy nadzieję, że przed nami jeszcze niejedna edycja Cold waves by Porsche; chcemy kontynuować wspieranie środowiska surferskiego oraz szerzenie wiedzy na temat zimowej odsłony surfingu” – powiedział Wojciech Grzegorski, dyrektor marki Porsche w Polsce.
Surferzy startowali w 15-minutowych heatach po cztery osoby w każdym. Z każdego z nich dwoje zawodników z najlepszym wynikiem awansowało do ćwierć- i półfinałów. W ostatnim etapie na zaimponowanie swoim stylem przed sędziami z International Surfing Association sportowcy mieli 30 minut. Tak oto w kategorii Women Open zwycięstwo odniosła Brytyjka Alys Barton, zaś wśród mężczyzn najlepszy okazał się Gearóid Mcdaid.
Determinacja i zajawka, z jakimi do pływania w niskich temperaturach podchodzą ci ludzie pokazuje, że ten event to coś więcej niż tylko sponsoring. Bo to nie są zwykłe zawody surferskie, tak jak Porsche nie jest zwykłą marką sportowych samochodów. W obydwu przypadkach ludzi łączy pasja, która zamyka podziały i pozwala przełamywać schematy. Jedni na morskich falach, inni na najróżniejszych nawierzchniach. Cały rok, niezależnie od warunków. A wszystko dzięki wyjątkowej społeczności. Dlatego hasło „We The Wave” tak dobrze pasuje nie tylko do surferów, ale też kierowców Porsche.