Od świtu było wiadomo, że to nie będzie zwykły kwietniowy niedzielny poranek. Termometry zaczynały zbliżać się do 20°C, a słońce rozlewało się po placu Porsche Centrum Warszawa Okęcie – jakby specjalnie zamówione na piątą edycję wydarzenia z serii Porsche i Kawa by PCWO. Idealna aura na spotkanie wśród miłośników marki.
Niedługo potem na parkingu rozbrzmiały dźwięki silników typu bokser, bo na 40 minut przed oficjalnym startem imprezy na placu zaczęły się już pojawiać pierwsze 911, Boxstery i Caymany, ale także ukochane transaxle i coraz bardziej popularne wśród entuzjastów zliftowane Cayenne. Zanim się obejrzeliśmy cały plac był już szczelnie wypełniony i wyglądał jak ze snu – klasyki obok nowoczesnych GT, kabriolety wtulone w cień budynków, a do tego kolekcjonerskie perełki, które rzadko kiedy opuszczają swoje garaże. Tysiąc wydanych kubków kawy, setki rozmów, uśmiechów i spontanicznych spotkań znajomych. Wśród tłumu: pasjonaci, rodziny z dziećmi, influencerzy i carspotterzy, którzy czaili się przy każdym wjeżdżającym aucie – z nadzieją, że to właśnie teraz pojawi się coś, czego jeszcze nie mają w swoim portfolio.
Trzeba przyznać, że mieli w czym wybierać, bo po raz kolejny padł rekord frekwencji. Finalnie przez bramę imprezy przejechało 352 samochody z Zuffenhausen. W powietrzu unosił się aromat świeżo mielonej kawy i… benzyny – duetu idealnego dla każdego miłośnika motoryzacji z duszą.


Samochody z innej planety
Nasze eventy już od kilku edycji są miejscem prezentacji absolutnie wyjątkowych modeli Porsche. W niedzielę można było zobaczyć dosłownie nieziemskie auta. Były to przede wszystkim Gemballa Marsien, które powstało tylko w 40 egzemplarzach oraz 911 S/T w niecodziennym kolorze Moonstone, dopieszczone przez Porsche Exclusive Manufaktur na bazie pomysłów właściciela. Ten pierwszy naprawdę wyglądało jak przybysz z Marsa, a drugi przyciągał wyjątkową barwą lakieru mieniącą się niczym pył księżycowy. Oba stanęły przed wejściem do Porsche Centrum Warszawa Okęcie.
Do tego trzeba wspomnieć o dwóch egzemplarzach 911 R 991, które elektryzowały rozmowy fanów jeszcze długo po zakończeniu imprezy. Nie brakowało również klasycznych modeli – od legendarnych 356, przez 914, całą rodzinę transaxle (924, 944, 968, 928), aż po wszystkie generacje kultowego 911. Współczesność reprezentowały m.in. 718 Caymany GT4 RS, 911 GT3 RS, ale też setki przeróżnych wersji niemal wszystkich odmian Porsche oferowanych w ostatniej dekadzie.

Opowieść o 911 GT3
Centralnym punktem ekspozycji była wyjątkowa wystawa poświęcona historii modelu 911 GT3. Pięć generacji – od 996.2, przez 997, 997.2, 991.2, aż po najnowsze 992 – przyciągało spojrzenia, szczególnie, że dwa z nich były w kolorze Speed Yellow.
W trakcie imprezy Janusz Dudek i nasz redaktor naczelny Piotr Sielicki powitali gości imprezy i przedstawili rozwój tego purystycznego auta. Opowiadali historie, anegdoty i ciekawostki. Z nieukrywaną pasją, bo nawet właściciele takich aut przyznali po wystąpieniu, że dowiedzieli się czegoś nowego o swoich 911 GT3.


Nie tylko dla petrolheadów
Wydarzenie było też znakomitą okazją do rodzinnego spędzenia czasu. Dla najmłodszych czekała strefa animacji i zabaw, a starsi mogli spróbować swoich sił na symulatorach wyścigowych – oczywiście za kierownicą Porsche. W tle brzmiała muzyka miksowana na żywo przez DJ-a, a z food trucków – poza pyszną kawą – serwowane były także smaczne, streetfoodowe dania. W serwisie czekała specjalna strefa Porsche Approved, gdzie królową była pięknie utrzymana 911 Targa 4S 997.2. Nie zabrakło też pamiątek – plakaty, naklejki, a dla tych, którzy chcieli nabyć coś więcej – limitowane gadżety i akcesoria z kolekcji Porsche Lifestyle.
Porsche w ruchu
Dla tych, którym samo oglądanie nie wystarczało, przygotowano około dwugodzinny rajd w stronę i po drogach Kampinoskiego Parku Narodowego. W towarzystwie innych Porsche, przez zakręty i proste, z postojem w Porsche Store Warszawa, przemknęła kawalkada kolorowych aut. Bo Porsche to nie tylko marka – to sposób na aktywne spędzanie czasu.

To już trzeci sezon Porsche i Kawa by PCWO, a wliczając pierwsze oficjalne spotkanie z 2017 roku zorganizowane jeszcze bez wsparcia Porsche Inter Auto i zeszłoroczną edycję w Poznaniu, była to już siódma edycja imprezy, która zapoczątkowaliśmy ten rodzaj spotkań dla miłośników Porsche.
Porsche i Kawa Vol. 5 na długo zostanie w pamięci. Takie wydarzenia budują społeczność. Tu nie chodzi tylko o samochody – chodzi o emocje, pasję, ludzi i wspólne dzielenie się tym, co kochamy najbardziej. Świadomi ogromu pracy, aby sprostać wymaganiom, już nie możemy się doczekać kolejnej edycji.