Nowa Panamera, nowy rekord

Nowa Panamera, nowy rekord

3 sekundy i 63 setne. Niedużo, prawda? Nie wystarczy na założenie skarpetek, ukrojenie kromki chleba czy recytację dwóch pierwszych wersów Inwokacji. A jednak tyle wystarczyło do sukcesu nowej Panamery.

Bicie rekordów na północnej pętli Nürburgringu urosło do rangi prawdziwego pojedynku między wieloma producentami. W czasach, kiedy przyspieszenie do setki z dwójką na początku przestało być czymś szczególnym, na znaczeniu zyskała szybkość, nazwijmy to, uniwersalna. A gdzie najlepiej jej dowieść, jeśli nie na bodaj najtrudniejszym torze świata? Takim, który nie wybacza błędów. I właśnie tam, Porsche czuje się jak ryba w wodzie. Najlepszy czas w historii, miażdżące 5:19.55 należy do 919 Hybrid Evo. Wśród aut sportowych, sześć z siedmiu najlepszych czasów należy do różnych wariacji 911 i 718. W kategorii SUV-ów do niedawna górowało Cayenne Turbo GT, a Taycan Turbo GT z pakietem Weissach jest zaledwie 2 sekundy za Rimaciem Neverą, który zyskał swoją osobną kategorię.

A jednak inżynierom ze Stuttgartu nie dawała spokoju, niczym wioska Galów, jeszcze jedna klasa, gdzie koronę dzierżył ich sąsiad. Wśród luksusowych limuzyn królował Mercedes-AMG GT 63 S 4MATIC+. W ostatni piątek, 12 lipca, został wyjaśniony.

Nowe, magiczne zawieszenie Porsche Active Ride zagrało tutaj pierwsze skrzypce, ale nie byłoby powodów do owacji, gdyby nie reszta orkiestry. Pakiet aero wykonany z włókna węglowego, niwelujący unoszenie się przedniej osi, specjalnie zaprojektowane na potrzeby tego modelu Pilot Sporty Cup 2 oraz zelektryfikowana V-ósemka generująca 680 KM umożliwiły pokonanie „zielonego piekła” w czasie 7 minut 24 sekund i 17 setnych. A mówimy o aucie, które wygodnie zabierze całą rodzinę na wakacje.

 

Nowa Panamera poczyniła w znaczne postępy. Szczególnie w wymagających technicznie sekwencjach zakrętów, np. pomiędzy odcinkami toru „Hohe Acht” i „Brünnchen”, reaguje zauważalnie większą zwinnością” – nie kryje zachwytu kierowca Lars Kern. Warto też wspomnieć, że jej poprzednik w wariancie Turbo S pokonał tor w czasie 7:29.81. To kosmicznie szybki wóz, a jednak mówimy o różnicy 5 sekund i 64 setnych, które w tym kontekście świadczą o naprawdę znaczącej poprawie. Nie możemy doczekać się testu!