Nowe wcielenie klubowego 911. Club Coupe powraca!

Nowe wcielenie klubowego 911. Club Coupe powraca!

Porsche zaprezentowało nową, limitowaną wersję modelu 911 – nazywa się Club Coupe, by uczcić 70. rocznicę założenia Porsche Club of America (PCA), największego klubu właścicieli Porsche na świecie, powstałego w 1955 roku dzięki inicjatywie Billa Sholara. Poprzednie wcielenie 911 o tej nazwie powstało dekadę temu.

911 Club Coupe powstało na bazie modelu 911 Carrera T, stanowiąc sportową i zarazem wyrafinowaną interpretację klasyki. Limitowana seria obejmuje dokładnie 70 egzemplarzy – po jednym na każdy rok działalności PCA. Samochód został wyposażony w sześciobiegową manualną skrzynię biegów, a dźwignia zmiany biegów wykonana z drewna orzechowego subtelnie nawiązuje do dziedzictwa marki i klasycznych modeli z przeszłości. Pod maską pracuje 3-litrowy, sześciocylindrowy silnik typu bokser, generujący 388 KM mocy. Całość napędza tylne koła, co – w połączeniu z zawieszeniem PASM Sport obniżonym o 10 mm i mechanicznym mechanizmem różnicowym – gwarantuje emocjonujące i precyzyjne prowadzenie.

Jednym z najbardziej charakterystycznych elementów nowego Club Coupe jest jego lakier – Sholarblau Metallic. Ten wyjątkowy odcień nie tylko odwołuje się do historycznych barw PCA, ale także upamiętnia założyciela klubu, Billa Sholara, który w 1955 roku zainicjował powstanie organizacji. Nad kolorem pracowano przez wiele miesięcy w ramach ścisłej współpracy między Style Porsche, działem Exclusive Manufaktur oraz samym klubem PCA. Efekt? Lakier, który łączy nowoczesność z głębokim, historycznym znaczeniem.

Nadwozie auta zdobią także starannie dobrane detale: 20- i 21-calowe felgi RS Spyder z wykończeniem Satin Black i Brilliant Silver, czerwone akcenty na przednim spoilerze oraz emblematy PCA 70 Years na tylnym pasie. Ekskluzywna stylistyka płynnie przenika również do wnętrza samochodu. Skórzana tapicerka w kolorze czarnym została wzbogacona przeszyciami w barwach Speedblue i Guards Red, a podświetlane listwy progowe oraz projektor z logo 70-lecia PCA subtelnie przypominają o unikatowości tej serii.

Na konsoli centralnej znalazło się wytłoczone logo jubileuszowe, a deska rozdzielcza nosi napis „Club Coupe”. Dla najbardziej wymagających kolekcjonerów Porsche oferuje rozszerzony pakiet stylistyczny – z tkaniną tartanową inspirowaną wzorem PCA, kluczykiem lakierowanym w kolorze nadwozia oraz dedykowanym etui na instrukcję obsługi i brelok.

Wyjątkowość modelu 911 Club Coupe podkreśla także towarzyszący mu czasomierz: Chronograph 1 – 911 Club Coupe, zaprojektowany przez Porsche Design. Zegarek wyposażono w mechanizm WERK 01.140 z certyfikatem COSC, a jego tarcza oraz detale stylistyczne harmonizują z samochodem – m.in. dzięki odwzorowaniu felgi Club Coupe na deklu oraz wykorzystaniu barw PCA na pasku.

Porsche zadbało również o to, by Club Coupe było nie tylko piękne, ale też bezkompromisowe pod względem dynamiki jazdy. W standardzie znajdziemy m.in. układ wydechowy o sportowym brzmieniu, pakiet Sport Chrono, skrętną tylną oś, kierownicę GT Sport oraz ulepszony układ hamulcowy z sześciotłoczkowymi zaciskami z przodu i czterotłoczkowymi z tyłu.

Produkcja modelu ruszy jesienią 2025 roku i potrwa do wiosny 2026. Jeden egzemplarz zostanie przekazany do kolekcji Porsche Museum, drugi trafi do jednego ze szczęśliwych członków PCA w drodze losowania. Pozostałe 68 sztuk będą dostępne wyłącznie dla członków klubu, a informacje o cenach zostaną ogłoszone w późniejszym terminie.

Warto przypomnieć, że to nie pierwsze takie przedsięwzięcie Porsche i PCA. W 2005 roku z okazji 50-lecia klubu powstało 911 Carrera S Club Coupe (997) w kolorze Azure Blue, a dekadę później – model 911 Carrera GTS Club Coupe (991), wyróżniający się lakierem Club Blau i zwiększoną mocą. Z kolei w 2013 roku z okazji 60-lecia istnienia Porsche Club, dział Porsche Community Management we współpracy z Porsche Exclusive stworzył inne 911 Club Coupe. Samochód ten powstał jako hołd dla 13 założycieli pierwszego klubu Porsche oraz wszystkich członków klubów Porsche na świecie. Limitowana edycja obejmowała jedynie 13 egzemplarzy, a jego unikalny charakter podkreśla kolor nadwozia Brewstergreen – odcień zieleni nawiązujący do barw rodziny Porsche. 

Premiera | Nowa edycja specjalna 911 hołdem dla lat 70.

Premiera | Nowa edycja specjalna 911 hołdem dla lat 70.

Ekskluzywny kolor Olive Neo, inspirowana historią dekoracyjna grafika i legendarny wzór Pasha we wnętrzu: na salonie samochodowym w Szanghaju Porsche prezentuje 911 Spirit 70 – limitowany do 1500 sztuk kabriolet ucieleśniający esencję lat 70. i początku lat 80. Kolekcjonerska edycja stworzona w ramach strategii Heritage Design jest trzecim wydaniem 911, które ożywia konkretną epokę z pomocą ikonograficznych elementów wzornictwa nawiązujących do wcześniejszych modeli.

Techniczną „bazą” dla 911 Spirit 70 jest aktualne 911 Carrera GTS Cabriolet z efektywnym hybrydowym układem napędowym. Nowo opracowany 3,6-litrowy silnik typu bokser w połączeniu z układem wysokiego napięcia, eTurbo oraz motorem elektrycznym w nowej skrzyni PDK generuje moc systemową 398 kW (541 KM) oraz 610 Nm systemowego momentu obrotowego. 911 Spirit 70 można już zamawiać w cenie od 1 203 000 zł. Pierwsze samochody mają trafić do europejskich Porsche Centrów jeszcze w kwietniu.

„Z perspektywy wzornictwa edycje Heritage Design zajmują specjalną pozycję w naszej strategii produktowej” – powiedział Michael Mauer, wiceprezes ds. Style Porsche. „Limitowane serie obrazują to, co czyni markę Porsche tak wyjątkową. Wzornictwo wszystkich naszych aut nawiązuje do historii firmy, ale te modele idą o krok dalej. Pokazują, jak reinterpretujemy historyczne elementy wzornictwa w najnowocześniejszym samochodzie sportowym”.

„Limitowane kolekcjonerskie wydania są szczególnie pożądane przez naszych klientów na całym świecie” – dodał Alexander Fabig, wiceprezes ds. indywidualizacji oraz Porsche Classic. „Pierwsze dwa modele stworzone w ramach strategii Heritage Design przywróciły styl życia z poprzednich dekad, wywołując przy tym ogromny entuzjazm. Cieszymy się z tego sukcesu i z dumą prezentujemy trzeci niezwykle ekskluzywny samochód”.

Modele Heritage Design akcentują „lifestyle’owy” wymiar, reprezentując szczególnie emocjonalne koncepcje opracowane w ramach strategii produktowej Porsche. Ich pierwszym przedstawicielem było 911 Targa 4S Heritage Design Edition z 2020 roku, utrzymane w stylu lat 50. i wczesnych lat 60. Drugim – 911 Sport Classic z 2022 roku. Ta niewielka seria, ograniczona do 1250 egzemplarzy, ożywiła styl lat 60. i wczesnych lat 70.

Nowe 911 Spirit 70 oddaje hołd udoskonalonej strategii korporacyjnej Porsche. Producent samochodów sportowych chce dalej zwiększać potencjał personalizacji – dziś oferuje już ponad 1000 opcji Porsche Exclusive Manufaktur. W ciągu ostatnich 5 lat średnia sprzedaż samochodów z takimi opcjami wzrosła dwukrotnie. Aby w przyszłości móc spełniać jeszcze więcej indywidualnych życzeń i marzeń klientów, wydajność zakładu Exclusive Manufaktur ma zostać znacząco zwiększona.

Wyłącznie dla nabywców najnowszego kolekcjonerskiego modelu Porsche Design stworzyło wysokiej jakości chronograf, który licznymi detalami wzornictwa przypomina 911 Spirit 70. Na przykład błyszczący czarny wzór Pasha na tarczy jest inspirowany środkowymi panelami foteli.

Kolekcja Porsche Lifestyle nawiązująca do 911 Spirit 70 pozwala na ponowne odkrycie stylu i autentyczności lat 70. Asortyment niezwykle wyjątkowych, kolekcjonerskich przedmiotów obejmuje linię codziennej i sportowej odzieży, lifestyle’owe akcesoria oraz modele samochodów.


Nadwozie: specjalna koncepcja kolorystyczna i emblematy w historycznym stylu
Designerzy i eksperci ds. lakierów Porsche specjalnie dla 911 Spirit 70 stworzyli kolor Olive Neo – bogatą, głęboką zieleń. Ekscytujący kontrast tworzą elementy pokryte szarozłotym odcieniem Bronzite: dolna sekcja tylnego zderzaka, część przedniego pasa oraz obręcze Sport Classic w stylu Fuchs. Miękki dach jest czarny, podobnie jak rama przedniej szyby, co podkreśla unikalną estetykę 911 Spirit 70.

Przez przednią pokrywę biegną trzy czarne pasy dekoracyjne o jedwabistym połysku. Przypominają one charakterystyczne „naklejki bezpieczeństwa” z lat 70. Sportowi kierowcy przyklejali wtedy podłużne pasy na nadwozia swoich szybkich samochodów, aby można było łatwiej zobaczyć je w lusterku wstecznym podczas jazdy z wysoką prędkością na autostradzie lub torze wyścigowym. Pasy mają kolorystycznie dopasowaną kontynuację na miękkim dachu. Boczna grafika dekoracyjna z napisem „PORSCHE” i okrągłym polem z indywidualnym numerem startowym (tzw. lizak), również w czarnym kolorze o jedwabistym połysku, stanowi ukłon w stronę sportowej tradycji marki ze Stuttgartu-Zuffenhausen.

Przykład kontrastu między tradycją a innowacją można znaleźć w środkowej części przedniej pokrywy: 911 Spirit 70 ma tam herb Porsche niemal identyczny z historycznym herbem z 1963 roku. Na przednich błotnikach znajdują się złote emblematy „Porsche Exclusive Manufaktur”, a na grillu tylnej pokrywy umieszczono plakietkę Porsche Heritage. Ta ostatnia przypomina emblemat, który za czasów modelu 356, w latach 50., mocowano po pokonaniu granicy 100 000 kilometrów. Kolejne zjawiskowe detale to napis „PORSCHE” i oznaczenie modelu z tyłu w złotym kolorze – za ich niezwykły blask odpowiada ocynkowana, pozłacana powierzchnia.

Wnętrze: wykończenia z wzorem Pasha i specjalny zestaw wskaźników
Najważniejszym motywem w kabinie jest tkanina o kultowym wzorze Pasha w kolorach czarnym i Olive Neo, który przypomina łopoczącą flagę w szachownicę. Sprytnie ułożone prostokąty różnej wielkości tworzą tu wrażenie ruchu. Zamiast żakardowego weluru, jak w przeszłości, w 911 Spirit 70 tapicerka łączy materiał tekstylny z przędzami flokowanymi. Dzięki temu ma jeszcze bardziej sportowy charakter, zapewniając przy tym lepsze wrażenia dotykowe oraz większy komfort, szczególnie podczas dłuższych podróży.

Tkanina o wzorze Pasha pokrywa środkowe panele sportowych foteli Plus z 18-kierunkową regulacją elektryczną, elementy drzwi, a nawet wnętrze schowka na rękawiczki. Również ozdobne wstawki na oparciach foteli i listwy deski rozdzielczej są opcjonalnie dostępne z wykończeniem tą tkaniną. Standardowa specyfikacja obejmuje dwustronną matę bagażnika o wzorze Pasha oraz elegancką tapicerkę z czarnej skóry klubowej (Basalt Black) z dekoracyjnymi przeszyciami w kolorze Olive Neo wraz z dodatkowym pakietem wykończenia wnętrza skórą klubową odpowiadającą tapicerce.

Zestaw wskaźników łączy historyczne wzornictwo z najnowocześniejszą techniką. Wysokiej rozdzielczości wyświetlacz o przekątnej 12,65 cala w analogowym formacie ma białe wskazówki i wyskalowanie. Zielone cyfry przypominają legendarne Porsche 356, a z cyfrowym obrotomierzem zintegrowano oznaczenie modelu. Białe wskazówki i zielone cyfry charakteryzują również specjalną wersję stopera Sport Chrono.

Podróż w czasie do lat 70.
Ponadto Porsche oferuje nową aplikację na Apple Vision Pro, która umożliwia użytkownikom zaprojektowanie wymarzonego samochodu w połączeniu z podróżą w czasie do lat 70. Krok po kroku mogą oni spersonalizować swoje Porsche 911 Spirit 70, a przy okazji uzyskać cenne informacje na temat kultowych projektów z ówczesnej dekady. Aplikacja będzie bezpłatnie dostępna dla Apple Vision Pro w App Store od chwili premiery Porsche 911 Spirit 70.

Porsche i Michelin stworzyły nową oponę na mokre nawierzchnie

Porsche i Michelin stworzyły nową oponę na mokre nawierzchnie

Porsche i Michelin wspólnie opracowały nową oponę Michelin Pilot Sport S 5, zaprojektowaną specjalnie do użytku na torze wyścigowym w mokrych warunkach i niskich temperaturach. To doskonały sposób na przedłużenie sezonu track dayów.

W przypadku wszystkich modeli Porsche głównym celem jest precyzyjna konfiguracja i dostrojenie wszystkich komponentów, a opony – jedyny element pojazdu mający kontakt z drogą – odgrywają tu kluczową rolę. Właśnie dlatego Porsche od dekad współpracuje z wybranymi partnerami w celu opracowywania ogumienia, które jest odpowiednio dostosowane do charakterystyki samochodów Porsche i ich przeznaczenia. Wspólnie z firmą Michelin producent sportowych aut prezentuje teraz oponę torową dopuszczoną do użytku drogowego dla Porsche 911 GT3 RS generacji 992, opracowaną specjalnie do użytku torowego w mokrych warunkach. „Odpowiadamy na zapotrzebowanie naszych klientów, którzy w szczególności koncentrują się na osiągach i deklarują, że chcieliby spędzać więcej czasu na torze wiosną i jesienią” – powiedział Andreas Preuninger, szef ds. samochodów Porsche z rodziny GT. „Nowe ogumienie znacząco wydłuża okres użytkowania GT3 RS w ciągu całego roku”.

Michelin Pilot Sport S 5 nosi oznaczenie „N”, zarezerwowane dla opon opracowanych specjalnie dla modeli Porsche. Producent samochodów sportowych oferuje teraz wybór czterech specyfikacji ogumienia Michelin dla 911 GT3 RS. Pilot Sport S 5 jest odpowiednikiem opony o ultrawysokich osiągach (UHP) Pilot Sport Cup 2 R i tworzy zupełnie nowy segment opon. Oferuje wyjątkowy poziom osiągów na torach, które są dodatkowo wymagające ze względu na trudne warunki pogodowe. Pilot Sport S 5 nadaje się również jako codzienna opona w krajach z przewagą mokrej i chłodnej pogody.

Krótkie czasy okrążeń, wyższy poziom bezpieczeństwa w trudnych warunkach
Od 2022 roku w ramach rozwoju nowego modelu Pilot Sport S 5 kierowcy testowi z Centrum Rozwoju Michelin w Ladoux we Francji pokonali na tamtejszych obiektach niezliczone kilometry testów. Swój wkład w dopracowanie opony miał także ambasador marki Porsche Jörg Bergmeister, który dysponuje wieloletnim doświadczeniem jako kierowca fabryczny. Głównym celem rozwoju była optymalizacja właściwości akwaplanacyjnych (aquaplaningowych). Wzór bieżnika, zaprojektowany specjalnie do jazdy po mokrej nawierzchni, ma cztery duże centralne rowki o głębokości 7,4 milimetra każdy. Dzięki pogłębieniu bieżnika, a w konsekwencji zwiększenia udziału tzw. bieżnika ujemnego, ogumienie jest w stanie odprowadzać większą ilość wody. „Opona poprawia zatem stabilność samochodu i podnosi próg, przy którym zaczyna tracić kontakt z drogą (tzw. prędkość akwaplanacji)” – wyjaśnił Mathieu Greco, projektant opon w Michelin. Kontakt z drogą pozostaje stabilny nawet przy dużych prędkościach.

Przyczepność na mokrych nawierzchniach dodatkowo poprawia wysoka zawartość krzemionki w mieszance gumowej, która zapewnia również szybsze osiągnięcie temperatury roboczej ogumienia. Nowa opona Pilot Sport S 5, opracowana specjalnie dla Porsche, wykazuje optymalne właściwości w temperaturach otoczenia od 5 do 15 stopni Celsjusza; oferuje wówczas poziom przyczepności i precyzji, którego nie są w stanie osiągnąć poprzednie opony UHP zatwierdzone przez Porsche do cieplejszych warunków, zapewniające najwyższe osiągi w temperaturach od 15 do 30 stopni Celsjusza. „Michelin Pilot Sport S 5 bardzo szybko nagrzewa się do odpowiedniej temperatury” – skomentował Bergmeister. „W mokrych warunkach i niskich temperaturach otoczenia daje wyjątkowy poziom kontroli i przewidywalności podczas zmiany kierunku jazdy”.

Projektanci dostosowali również skład materiału i geometrię osnowy (karkasu) opony oraz zoptymalizowali powierzchnię styku, zarówno pod kątem jazdy na wprost, jak i w zakrętach. W rezultacie opony zapewniają lepsze wyczucie granic w wymagających sytuacjach drogowych i wzbudzają większe zaufanie do samochodu. Efektami wszystkich tych działań są zwiększone bezpieczeństwo oraz szybsze czasy okrążeń w mokrych warunkach. Na mokrym, technicznie wymagającym torze 3bis w Centrum Rozwoju Michelin, mierzącym 2,8 km długości, czasy okrążeń „wykręcone” przez kierowców testowych Michelin w 911 GT3 RS były o ponad 10 sekund lepsze od tych uzyskanych z oponami Pilot Sport Cup 2 N0.

Precyzja i wysokie osiągi nawet w ciepłych i suchych warunkach
Wiosny i jesienie w regionach o umiarkowanym klimacie często przynoszą zmienne warunki. Szeroko zakrojone testy przeprowadzone na niemieckim torze Nürburgring oraz w Portimão w Portugalii przy suchej pogodzie, w temperaturze otoczenia przekraczającej 20 stopni Celsjusza, pozwoliły dopracować wszechstronność nowej opony i potwierdzić wysoki poziom jej osiągów również poza podstawowym oknem operacyjnym. W celu znalezienia idealnej równowagi między przednią a tylną osią intensywnie przetestowano wówczas różne wzory bieżnika.

Rezultat: połączenie optymalnych osiągów w mokrych warunkach ze spełnieniem potrzeb entuzjastów track dayów i codziennych kierowców – pod względem precyzji, prowadzenia oraz stabilności jazdy ogumienia – nawet na suchych nawierzchniach w ciepłych temperaturach. Kolejną zaletą nowej opony Michelin Pilot Sport S 5 N0 jest jej wysoka odporność na zużycie, która zapewnia długotrwałą przyjemność z jazdy. Ogumienie zostało dopuszczone do użytku drogowego i spełnia wszystkie wymogi prawne dotyczące oporów toczenia oraz poziomu hałasu.

Wprowadzenie na rynek i dostępność
Nowa opona Michelin Pilot Sport S 5 jest początkowo dostępna dla Porsche 911 GT3 RS w rozmiarach 275/35 ZR 20 na oś przednią i 335/30 ZR 21 na tylną. Ogumienie będzie dystrybuowane wyłącznie przez firmę Manthey – specjalistę od wysokich osiągów modeli Porsche z rodziny GT z siedzibą w Meuspath przy torze Nürburgring.

Premiera | Takiego Porsche 911 jeszcze nie było!

Premiera | Takiego Porsche 911 jeszcze nie było!

Niewiele aut – a może nawet żadne – wprowadza na otwarte drogi technikę i technologię ze świata sportów motorowych na miarę Porsche 911 GT3 RS. Teraz torowe osiągi tego najwyższej klasy samochodu sportowego pozwala dodatkowo „podkręcić” nowy zestaw Manthey. To zasługa jeszcze lepszej efektywności aerodynamicznej, zmodyfikowanego zawieszenia i optymalizacji elementów układu hamulcowego.

Porsche wprowadza dla obecnego 911 GT3 RS (992) zestaw Manthey – w imię jeszcze lepszych osiągów na torze wyścigowym. Zapewnia on znacznie większy docisk, a w rezultacie umożliwia uzyskiwanie wyższych prędkości w zakrętach. Specjalnie dostosowane zawieszenie i hamulce zoptymalizowano pod kątem szczególnie wysokich wymagań jazdy torowej. Nowy zestaw Manthey został opracowany w ramach ścisłej współpracy centrum badawczo-rozwojowego Porsche w Weissach z inżynierami Manthey z Meuspath. Poszczególne elementy, stworzone z myślą o użytkowaniu na torze wyścigowym, są dystrybuowane za pośrednictwem Porsche Centrów.

Ponad tona docisku przy 285 km/h
Rozległe zmiany w elementach aerodynamiki sprawiają, że 911 GT3 RS z zestawem Manthey jest natychmiast rozpoznawalne. Spojler o nowym profilu skrzydła został znacząco powiększony i zyskał dodatkowe elementy z włókna węglowego. W połączeniu z przeprojektowanymi listwami Gurneya na nadkolach i dwiema prowadnicami powietrza po obu stronach przedniego zderzaka zwiększa on docisk przedniej osi. Tylną szybę zastąpiono o 25% lżejszym panelem z włókna węglowego z „płetwą rekina”, również wykonaną z włókna węglowego. Ta ostatnia nawiązuje do Porsche 963 – zwycięskiej maszyny Długodystansowych Mistrzostw Świata – i została zaprojektowana w celu zwiększenia stabilności na zakrętach.

W połączeniu z sześcioma dodatkowymi płetwami dachowymi kieruje również ciepłe powietrze wylatujące z przedniej chłodnicy na zewnątrz. W ten sposób sprawia, że z tyłu – nawet w ekstremalnych warunkach – zasysane jest chłodniejsze powietrze dolotowe. Docisk tylnej osi zwiększa dzielony element skrzydła DRS z włókna węglowego wraz z większymi, przeprojektowanymi bocznymi płatami. To samo zadanie spełnia, bez zwiększania oporu powietrza, znacznie poszerzony tylny dyfuzor z dłuższymi płetwami z włókna węglowego. Charakterystyczne osłony kół z włókna węglowego, tzw. aerodyski, zmniejszają opór powietrza i stanowią idealne uzupełnienie kombinacji elementów aerodynamicznych, które harmonijnie współdziałają w celu optymalizacji przepływu powietrza i maksymalizacji ogólnych osiągów. Generalnie docisk znacząco wzrósł bez zwiększania oporu – przy prędkości 285 km/h przekracza 1000 kg. W rezultacie 911 GT3 RS z zestawem Manthey może osiągać wyższe prędkości na szybkich i średnioszybkich zakrętach, a dodatkowo zachowuje się jeszcze stabilniej.

Półaktywne gwintowane zawieszenie
Do wyższych wartości docisku dostosowano sprężyny półaktywnego gwintowanego zawieszenia. Współczynniki sprężystości z przodu zwiększono o 30%, a z tyłu o 15%. Cztery czujniki przyspieszenia kół i trzy czujniki przyspieszenia nadwozia – wraz z nowo opracowaną jednostką sterującą – zapewniają w pełni automatyczne dopasowanie charakterystyki amortyzatorów, niezwykle szybkie i jeszcze precyzyjniejsze niż wcześniej. Nowe, niezależnie sterowane amortyzatory korzystają z dwóch osobnych zaworów dla etapów ugięcia i odbicia. Umożliwia to dokładną regulację w zmieniających się warunkach i dalszą maksymalizację stabilności na torze. W zależności od wybranego trybu jazdy (Normal, Sport, Track) dostępne są różne zestawy parametrów dla podstawowych charakterystyk amortyzatorów. W torowym trybie Track bazowe ustawienia można też ręcznie dostosować do osobistych preferencji, korzystając z pokręteł na kierownicy.

Wyścigowe klocki hamulcowe zoptymalizowane z myślą o track dayach
Elementy układu hamulcowego z zestawu Manthey zostały dostosowane do wyśrubowanych wymogów jazdy torowej. Przewody hamulcowe w stalowym oplocie zapewniają jeszcze bardziej bezpośrednie wyczucie pedału i szybszy czas reakcji. Ponadto dla samochodów z Porsche Ceramic Composite Brake (PCCB) na życzenie dostępne są wyścigowe klocki hamulcowe, opracowane specjalnie do użytku na torze. Ograniczają one blaknięcie, a także zwiększają responsywność oraz precyzję kontroli. Klocki charakteryzują się stabilną wydajnością w szerokim zakresie temperatur i bardzo wysoką odpornością na zużycie – zarówno samych okładzin, jak i tarcz.

Rozbudowana gama akcesoriów z naciskiem na indywidualny charakter
Nabywcy, którzy chcą wzbogacić zestaw o dodatkowe wizualne akcenty, mogą spersonalizować swoje 911 GT3 RS z pomocą szeregu szczególnie sportowych akcesoriów. Wyjątkowy charakter modelu podkreślają podświetlane nakładki progów z włókna węglowego z napisem „Manthey” w kolorach czerwonym i białym, umieszczone w drzwiach LED-owe projektory białego napisu „Manthey” oraz różnokolorowe naklejki na karbonowych „aerodyskach”. Ponadto napisem „Manthey” – w kolorze Neodyme, białym lub czarnym – można ozdobić drzwi samochodu. Oferta obejmuje też ucho holownicze do użytku torowego, z możliwością zamontowania z przodu lub z tyłu za pomocą odpowiedniego gwintowanego otworu. Do wyboru są kolory: czerwony, czarny lub żółty. Jeśli samochód ma być eksploatowany na drogach publicznych, ucho należy zdemontować.

Znacznie lepsze osiągi na torze
„Zestaw Manthey zapewnia 911 GT3 RS znacznie lepsze kompetencje na torze, szczególnie w przypadku średnioszybkich zakrętów” – powiedział Jörg Bergmeister, ambasador marki Porsche. „Samochód jeszcze mniej się przechyla, nurkuje i przysiada, oferując znacznie stabilniejsze warunki aerodynamiczne. W rezultacie wysoki docisk pozostaje odporny na fluktuacje w każdych warunkach jazdy”.

Przez 2 lata pracowaliśmy nad nowym zestawem Manthey dla 911 GT3 RS razem z inżynierami Porsche. W tym czasie przetestowaliśmy go na dystansie kilku tysięcy kilometrów na wybranych europejskich torach wyścigowych, w tym na północnej pętli Nürburgringu” – skomentował Nicolas Raeder, dyrektor zarządzający Manthey Racing GmbH. „Nasze dane obiecują znaczną poprawę czasów okrążeń w porównaniu ze standardowym 911 GT3 RS. Jak dotąd warunki pogodowe uniemożliwiły nam uzyskanie oficjalnego czasu okrążenia na północnej pętli, ale chcemy nadrobić to przy najbliższej możliwej okazji”.
Zestaw Manthey dla 911 GT3 RS będzie dostępny na rynkach UE od stycznia 2025 roku. Gwarancja producenta na 911 GT3 RS pozostaje nienaruszona.

Premiera | Porsche pokazało nowe wcielenie 911

Premiera | Porsche pokazało nowe wcielenie 911

Wszyscy długo na to czekaliśmy, pełni obaw, ale i podekscytowani na myśl o tym, jak inżynierowie ze Stuttgartu podejdą do tak wrażliwego tematu, jak zastosowanie układu hybrydowego w 911. Tak, bez zbędnych wstępów, nowe 911 będzie hybrydą. Ale nie każde.

Przez ostatnie lata każda premiera kolejnej wersji jedenastki była równoznaczna z podnoszeniem poprzeczki coraz wyżej. Turbo S, GT3, GT3 RS, ST, Dakar – te auta to absolutne dzieła inżynieryjnej sztuki, które już przy pierwszym spotkaniu wysyłały naszą szczękę głęboko na ziemię. Czy teraz będzie tak samo? Wygląda na to, że tak. Choć nie obyło się bez jednego rozczarowania.

Praca u podstaw

Zmiany dotknęły też bazową wersję Carrera. Tutaj jednak nadal będziemy mieli do czynienia z tradycyjną jednostką spalinową. Znany już dobrze 3-litrowy silnik z podwójnym turbodoładowaniem otrzymał chłodnicę z wariantu Turbo oraz turbosprężarki z poprzedniego GTSa. W ten sposób udało się zmniejszyć emisję spalin przy jednoczesnym wzroście mocy do 394 KM. Maksymalny moment obrotowy o wartości 450 Nm pozostał bez zmian. Sprint do setki zajmie teraz 4,1 sekundy (lub 3,9 z pakietem Sport Chrono), czyli o 0,1 sekundy szybciej niż w obecnej Carrerze. Prędkość maksymalna to 294 km/h.

Kopnięta prądem

Drzwi do ery hybrydowej naszej ukochanej 911 otworzy wersja GTS. I otworzy je solidnym kopniakiem, bowiem do opracowania technologii nowego układu posłużyło inżynierom doświadczenie zdobyte w wyścigach długodystansowych. „Opracowaliśmy i przetestowaliśmy szeroką paletę pomysłów oraz podejść, tak aby stworzyć układ hybrydowy idealnie dopasowany do 911. Rezultatem jest wyjątkowy napęd, który wpisuje się w generalną koncepcję 911 i znacząco podnosi wydajność” – powiedział Frank Moser, wiceprezes ds. linii modelowych 911 oraz 718.

Przede wszystkim zmieni się też pojemność skokowa silnika. Za sprawą większej średnicy cylindra (97 mm) i zwiększonego skoku tłoka (81 mm) wzrośnie ona aż o 0,6 litra. W nowej jednostce zrezygnowano z podwójnego doładowania na rzecz elektrycznej turbosprężarki, której silnik, umieszczony pomiędzy kołem kompresora a kołem turbiny, zapewni natychmiastowy przyrost ciśnienia. Energia do układu T-Hybrid jest pozyskiwana ze strumienia spalin, a sam elektryczny motor w turbosprężarce pełni także funkcję alternatora generując do 15 KM.

Dodatkowy zastrzyk mocy i momentu zapewni też silnik synchroniczny z magnesami trwałymi. Wspierający 3,6-litrowego boksera „elektryk” już na biegu jałowym zapewni dodatkowe 150 Nm oraz do 54 KM, co przełoży się na moc systemową wynoszącą 541 KM oraz maksymalny moment o wartości 610 Nm. Względem poprzednika to wzrost o odpowiednio 61 KM oraz 40 Nm. W połączeniu ze wzmocnioną, ośmiostopniową skrzynią PDK poskutkuje to przyspieszeniem od 0 do 100 km/h w 3 sekundy oraz prędkością maksymalną 312 km/h. Wielu z Was obawiało się, że hybrydowe 911 sporo przytyje. Tymczasem masa całkowita względem poprzednika wzrosła o zaledwie 50 kilogramów.

Silnik to nie wszystko

W nowym wcieleniu 911 GTS otrzyma także skrętną tylną oś już w standardowej specyfikacji. Ma zwiększyć stabilność przy wysokich prędkościach oraz zmniejszyć średnicę zawracania. System Porsche Dynamic Chassis Control (PDCC) został zintegrowany z instalacją układu hybrydy, będzie więc sterowany elektrohydraulicznie, co zapewni większą precyzję prowadzenia w zakrętach. Na pokładzie nie zabraknie też aktywnego zawieszenia PASM.

Zmiany w stylistyce będą zależeć od wersji. Widoczne z przodu pionowe „zęby” w GTS-ie to aktywne klapy wlotu powietrza, których uzupełnieniem są adaptacyjne dyfuzory w przedniej części nadwozia. W zależności od potrzeb klapy będą zamknięte, optymalizując aerodynamikę, lub otwarte, kierując do chłodnic większe ilości powietrza i zwiększając wydajność, na przykład na torze.

Skoro już jesteśmy na przodzie auta, w opcji dostępne będą teraz nowe reflektory LED Matrix HD o rozdzielczości ponad 32 tys. punktów świetlnych. Będzie więc dynamiczne doświetlanie zakrętów zależne od trybu jazdy, rozjaśnianie pasa ruchu oraz oświetlenie obszarów robót drogowych i zwężeń. Nieoślepiające światła drogowe, działające z precyzją jednego piksela, umożliwią widoczność do 600 metrów.

Z tyłu z kolei możecie zobaczyć przeprojektowaną listwę świetlną, która ma mocniej nawiązywać do starszych wersji modelu oraz nowe żebrowanie grilla. Miejsce na tablice powędrowało wyżej. Optycznie auto stało się szersze i „czystsze”. Możemy odetchnąć, najpiękniejszy fragment auta wciąż cieszy oko. GTS w standardzie otrzyma sportowy układ wydechowy, dla Carrery będzie to opcja.

Smutne pożegnanie

Nie obyło się jednak bez rozczarowania. Już na pierwszy rzut oka we wnętrzu zobaczymy brak analogowego obrotomierza. Zestaw wskaźników będzie całkowicie cyfrowy. Nie liczcie też na charakterystyczny starter, w nowej generacji zastąpi go przycisk znany już z pozostałych modeli. Na szczęście wciąż po lewej stronie.

 

Technologiczne zmiany objęły także system multimediów. Interfejs Apple CarPlay będzie mógł wyświetlać informacje na zestawie wskaźników przed kierowcą. Będzie nim też można sterować głosowo za pomocą Siri. Po raz pierwszy opcjonalnie dostępna będzie funkcja strumieniowego przesyłania wideo podczas postoju.

 

Co ciekawe, poliftowe 911 w zamkniętym nadwoziu będzie oferowane jako auto dwumiejscowe. Konfiguracja siedzeń 2+2 będzie dostępna na życzenie, ale spokojnie – nie będzie wymagać dopłaty.

Nowe 911 – ceny

Bazowa 911 Carrera z nadwoziem Coupé otworzy cennik kwotą 643 tys. zł, a cabrio od 711 tysięcy. Zamknięty wariant GTS wystartuje z poziomu 854 tys. zł., zaś otwarty od 922 tys. zł. Mocniejszą wersję klienci będą mogli też zamówić z napędem na wszystkie koła oraz w nadwoziu Targa. Pierwsze egzemplarze Carrery dotrą do klientów późnym latem, z kolei dostawy 911 Carrery GTS rozpoczną się pod koniec 2024 roku. Pełen cennik obejmujący aktualnie dostępne wersje jest już na stronie porsche.pl.

Kontrasty, Odcienie, Marzenia i Legendy – konfigurujemy nowego Macana

Kontrasty, Odcienie, Marzenia i Legendy – konfigurujemy nowego Macana

Chyba każdy fan motoryzacji bawił się choć raz konfiguratorem na stronie producenta. Ja robię to zawsze wtedy, kiedy Porsche wypuszcza nowy model. W zasadzie to nawet trochę częściej, bo przecież co jest złego w konfigurowaniu 911 raz na dwa tygodnie? No właśnie. Tym razem przyszedł czas na nowego Macana w dwóch wariantach.

Materiał powstał przy współpracy z Porsche Centrum Warszawa Okęcie

Pierwszy to Macan 4, którego 408 KM i 650 Nm wystarczy na 5,2-sekundowy sprint do setki, a akumulator na przejechanie nieco ponad 600 kilometrów, oczywiście w optymalnych ku temu warunkach. Jego ceny startują od 386 tysięcy złotych, ale bazowych egzemplarzy i tak pewnie na drogach nie uświadczymy. W jego przypadku zdecydowałem się na nieco elegantszy, ale jednocześnie bardziej kontrowersyjny „konfig”. Oto arbuz.

Zdaję sobie sprawę, że większość z nich będzie biała z czarnym wnętrzem, ewentualnie czarna z jasnym. Tym bardziej zawsze staram się bawić możliwościami i tworzyć konfiguracje, które teraz docenią nieliczni, ale za 30 lat zrobią to klienci domów aukcyjnych. Dowodem może być wystawione ostatnio 996.1 w dokładnie takiej konfiguracji, za cenę przewyższającą rynkowe o jakieś 50 procent.

Samochód pokryty lakierem Oak Green Metallic Neo i obuty w 22-calowe felgi RS Spyder Design, a uzupełnieniem są dodatki z Porsche Exclusive Manufaktur: pakiet ospoilerowania dolnego imitujący offroadowy styl, przyciemniane przednie reflektory oraz drobny detal nawiązującym do wnętrza, czyli czerwone oznaczenie modelu na listwie bocznej. Diabeł tkwi w szczegółach. Jako właściciel pokusiłbym się o elektrycznie sterowaną pokrywę gniazda ładowania. Miałem z nią styczność w Taycanie i mówiąc kolokwialnie, to zwyczajnie fajne!

Dopiero po przejściu do opcji wnętrza naprawdę odpiąłem wrotki i zaszalałem z możliwościami Exclusiv Manufaktur. Tak, naprawdę bym się na to wszystko zdecydował. Czerwień foteli i deski aż prosiła się o dopełnienie czerwonymi dywanikami ze spersonalizowanym napisem, a także pasami bezpieczeństwa. W odcieniu Bordeaux Red widziałbym także tarczę stopera Sport Chrono – klik! Na zagłówkach wytłoczony herb Porsche, bo dobrze wygląda na zdjęciach. Do tego podświetlone napisy własnego autorstwa na plakietkach foteli. Auto służbowe Porscheblog?

 

Wygląd to jedno, doznania drugie. Dlatego obowiązkowo zawieszenie adaptacyjne PASM z systemem samopoziomowania, nagłośnienie BOSE oraz specjalny dźwięk Porsche Electric Sport Sound. Za sprawą tego ostatniego można się poczuć jak w filmie TRON. Wisienką na torcie jest kluczyk w kolorystyce auta. Jak Wam się podoba ten zestaw?

 

 

Drugi z wariantów to Turbo. Zasięg jest zbliżony, jego moc to nawet 639 KM, a maksymalny moment: 1130 Nm (to nie pomyłka). Biorąc pod uwagę czas przyspieszenia 0-100 km/h wynoszący 3,3 sekundy, ten samochód skonfigurowałem w nieco bardziej sportowym wydaniu.

Zanim to sobie szybko omówimy, chciałbym jeszcze zwrócić uwagę na paletę barw. A dokładniej jej nazewnictwo. Nie ma już podziału na klasy. Zamiast tego pojawiły się Kontrasty, Odcienie, Marzenia i Legendy.

 

 

Tak oto karoserię auta pokrył lakier o pięknej nazwie Papaya Metallic. Związek z bolidami McLarena jest czysto przypadkowy? Felgi tym razem we wzorze Macan Sport, a wszystkie elementy dodatkowe jak oznakowania modelu, osłony lusterek, ramki szyb i listwy boczne, wykończone zostały w czarnym połysku. Tylko wspomniany wcześniej pakiet Offroad Design pozostawiłem w kolorze auta. Jednak moim ulubionym dodatkiem są lampy LED wykończone w kolorze Glacier Blue. Z tyłu oznacza to nie tylko cały pas świetlny, ale także napis „PORSCHE” w tym odcieniu. Widziałem to na Taycanie i uważam, że do tego typu konfiguracji to absolutny must have.

 Nawiązania do niebieskiego postanowiłem dodać także w środku. Tu także nie stroniłem od opcji dostępnych w Exclusiv Manufaktur. Choć nie widać tego niestety na wizualizacji, w tym odcieniu znalazłyby się panele na drzwiach i konsoli środkowej, przeszycia foteli, pasy bezpieczeństwa oraz, a jakże, tarcza Sport Chrono. O “tej wzmocnionej” przypominałby napis “turbo” na podłokietniku. Także i tym razem skusiłem się na personalizowane plakietki foteli. W przypadku mechanicznej pomarańczy padło na „JEGO” i „JEJ”.

Z ciekawych dodatków dorzuciłem także termoizolacyjne i dźwiękochłonne szyby, nagłośnienie Burmeistera, wyświetlacz dla pasażera oraz system HomeLink, który pozwala zdalnie zaprogramować pilota do garażu.

Cóż, opcje konfiguracji nie zawodzą. Jeśli samochód będzie choć w pewnym stopniu tak dobry jak Taycan, ma prawo godnie zastąpić spalinową wersję. Tylko czy wszyscy to docenią? Zamówienia na auto można już składać, jednak pierwsze egzemplarze powinny pojawić się w salonie na warszawskim Okęciu już w trzecim kwartale.