Relacja | P-Series Rally znowu udany!

Relacja | P-Series Rally znowu udany!

P-Series Rally w ciągu bardzo krótkiego czasu urosło do rangi jednej z najlepszych imprez dla posiadaczy Porsche w naszym kraju. Wszystko za sprawą ciekawych miejsc i doskonałej atmosfery.

Po zeszłorocznym debiucie, który miał miejsce w Gdańsku i okolicach, w tym roku organizatorzy postawili na jazdę w górskim terenie. Rajd turystyczny P-Series Rally 2022 zagościł w Beskidach, a na uczestników czekała ponad 200-kilometrowa trasa przebiegająca m.in. przez zwykle zamkniętą drogę Babiogórskiego Parku Narodowego, zwaną popularnie Rajsztagiem. Dla chętnych, którzy zdołali przybyć do bazy rajdu w piątkowe popołudnie, Tomek Staniszewski z zespołem zorganizował także wieczorną trasę nawigacyjną na dystansie około 40 km.

W sumie pod Hotelem Zimink, gdzie znajdowała się baza rajdu, w piątek zaparkowało ponad 70 aut marki z Zuffenhausen. P-Series jest o tyle ciekawą imprezą, że w tym samym stopniu przyjeżdżają na nią znakomite egzemplarze współczesnych modeli, jak i rzesza klasyków — głównie z przełomu lat 80. i 90, ale nie tylko. W tym roku współczesnymi gwiazdami imprezy były Porsche 911 GT3 Touring i 911 Targa 4S Heritage Design Edition. Jednym z popularniejszych modeli, co ogromnie cieszy, bo to auto stworzone do jazdy po takich drogach, był model 718 Spyder. Oglądający auta na trasie mogli zobaczyć też 911 GT3 RS 991.2, ale bez wielkiego skrzydła z tyłu. To, co najbardziej cieszy, to, że zdecydowana większość aut współczesnych to były przeróżne wersje i generacje modelu 911 – od Carrera do Turbo S.


Moc klasyki
Wśród klasyków trzeba to za to wyróżnić pojawienie się modelu 911 generacji 964 w słynnej wersji na 30-lecie, czyli popularnego „Jubi”. Carrera 4 w nadwoziu WTL, ale bez wielkiego skrzydła, jest niewątpliwe rzadkością, bo powstało ich zaledwie 911 sztuk. Na P-Series pojawiło się dzięki Tomaszowi Napieralskiemu znanemu z kolekcjonowania ciekawych 911. To nie jedyne rocznicowe Porsche, bo na imprezie obecna była też 911 Millenium, którą przyjechał jeden z członków zarządu polskiego klubu Porsche. W oczy zdecydowanie rzucały się też reprezentowane w znacznej jak na polskie warunki liczbie inne 96-czwórki oraz 993. To cieszy, bo coraz więcej osób traktuje te samochody jako kolekcjonerskie i już dość rzadko wyciąga z garażu, szczególnie w dalsze trasy. Na P-Series można było zobaczyć je w różnych wersjach i nadwoziach — od Coupé, przez Cabriolety, a na Turbo (!) kończąc. Jadące obok siebie doładowane wiatraki w nadwoziu 965 i 993, to był niezwykle przyjemny obrazek.
Na szacunek, za obecność i styl jazdy, zasługuje także jeden z klubowiczów Porsche Club Poland, z którym to organizatorzy ściśle współpracują. Model 914 w wersji Can-Am był zdecydowanie jednym z najbardziej żwawych aut na trasie, mimo że nie dysponował wcale największą mocą. Oby więcej uczestników wpadało na rajd takimi klasykami.
Oczywiście inne modele także miały swoich reprezentantów, a więc nie brakowało Boxsterów, Caymanów, a nawet Macanów. Dzięki naszemu redakcyjnemu koledze Maćkowi, rodzina transaxle również była reprezentowana przez model 944.

Górska jazda

Sobotnia trasa poza przejazdem przez wspomniany Park Narodowy, wiodła także przez tereny sąsiadującej z naszym krajem Słowacji. Dzięki temu przerwa w jeździe mogła obyć się przy brzegu Jeziora Orawskiego, gdzie liczne restauracje serwowały regionalne specjały. Wielu uczestników przerwę od jazdy zorganizowało sobie przy zaporze mieszczącej się na tym akwenie. Kręte górskie drogi idealnie pasowały do samochodów marki Porsche i nawet przy jeździe z bezpiecznymi prędkościami sprawiały sporo frajdy, szczególnie że były one w większości w bardzo dobrej kondycji. Nowością było również wprowadzenie odcinków specjalnych na zasadach rajdów na regularność. Dla uczestników tego rodzaju rywalizacji organizatorzy mieli oczywiście nagrody. Jak to na rajdach bywa, zdarzyły się także niewielkie przygody. Jeden z uczestników złapał tzw. kapcia, ale  nie pozostał na miejscu sam, bo do czasu pojawienie się pomocy drogowej towarzyszyli mu inni współtowarzysze jazdy. Właśnie takie momenty budują dobrą atmosferą każdej motoryzacyjnej imprezy. 
O tych i innych przygodach oraz oczywiście o wszelakich tematach związanych z tematyką naszej ukochanej marki, uczestnicy rozmawiali po wieczornym rozdaniu nagród, które zorganizowano w trakcie grillowej kolacji, tuż obok zaparkowanych aut.
Zwycięzcom gratulujemy i liczymy, że w przyszłym roku P-Series również zagości w kalendarzu imprez, a my jak zwykle pojawimy się na miejscu. Czekamy na termin i do zobaczenia!

Tekst: Piotr Sielicki | Zdjęcia: Maciej Skrzyński

Relacja | Porsche podbiły Gdańsk i Żuławy

Relacja | Porsche podbiły Gdańsk i Żuławy

Kiedy jakaś impreza odbywa się po raz pierwszy, pewnego rodzaju nerwowość towarzyszy zarówno organizatorom, jak i uczestnikom. Z debiutancką edycją P-Series Rally było podobnie, ale gdy ponad 70 załóg w sportowych autach z Zuffenhausen dotarło do mety, każda ze wspominanych stron miała uśmiech na twarzy.

O tym, że impreza zapowiadała się bardzo dobrze, świadczyła najpierw lista zgłoszeń, a następnie pełen parking aut marki Porsche pod Hotelem Orle na Wyspie Sobieszewskiej w Gdańsku. Na rajdzie pojawiły się załogi z całej Polski, wśród których znaczącą część stanowili członkowie klubu Porsche Club Poland lub osoby ściśle związane z niemiecką marką. Do rajdu dopuszczono wszystkie sportowe modele z historii marki, ale zrobiono też wyjątek dla Panamery. Królowały jednak najróżniejsze generacje oraz wersje modelu 911 – od 911 Turbo Cabriolet (930), przez bardzo ładne 964 i 993, aż po już klasyczne „jajecznice” i najnowsze wcielenia, z generacją 992 włącznie. Nie zabrakło też poczciwych „czternastek”, a także nowszych centralnosilnikowych modeli w postaci Boxsterów i Caymanów, kilku 944, największego w rodzinie transaxli 928 czy produkowanych w ograniczonej liczbie 718 Spyder oraz 911 Speedster (991.2). Dźwięk silników głównie w układzie bokser opanował Pomorze i Żuławy, bo właśnie tymi rejonami wiodła trasa sobotniego rajdu.
Zanim jednak uczestnicy wyruszyli w najdłuższą podróż weekendu, w piątkowy wieczór przejazd kawalkady Porsche wprowadził nieco życia w budzące się z pandemicznego snu centrum Gdańska. Auta odwiedziła m.in. tereny Stoczni Gdańskiej i Głównego Miasta. Sesje zdjęciowe i rozmowy z miłośnikami Porsche, które można było toczyć bez zbędnego pośpiechu, budowały atmosferę zbliżającego się rajdu.

Żółte Żuławy
Sobotnia trasa miała dać uczestnikom dużo radości z prowadzenia swoich aut i rzeczywiście tak się stało. Przepiękna trasa na dystansie prawie 300 km wiodła szlakiem hydrotechnicznych rozwiązań inżynieryjnych, czyli mostów, przepraw promowych i śluz Kanału Elbląskiego. Uczestnicy trasy turystycznej zawitali do Fromborka, a następnie przez Wysoczyznę Elbląską i Warmię podążali do Malborka, aby przez Tczew wrócić do Gdańska. Wszystkie Porsche dzielnie podążały po wyznaczonej trasie. Wyjątek stanowili Ci uczestnicy, którzy w ramach trasy sportowej udali się krótszą drogą na Autodrom Pomorze w Pszczółkach. Tam pod okiem instruktora Jakuba Litwina odbywały się szkolenia ze sportowej jazdy.
Boczne drogi całego rejonu, prowadzące wśród zalanych żółtym kolorem pola rzepaku, lasy, nieznane miejscowości, a także historycznie ważne miejscowości okazała się fantastycznym wyborem organizatorów. Sam przyznam, że dawno się tak nie nakręciłem kierownicą, pokonując ogólnodostępne drogi w naszym kraju.
Metą rajdu i jednocześnie wielką atrakcją dla wszystkich uczestników było zwiedzanie stoczni Galeon produkującej na Wiślince luksusowe jachty. Na jej parkingu zrobiło się niezwykle barwnie, gdy wszystkie załogi dotarły do celu. Wieczorem całą imprezę podsumowała plenerowa kolacja w hotelowej bazie rajdu.
To była pierwsza impreza z serii P-Series, ale zdecydowanie można powiedzieć, że nie ostatnia, bo chyba nikt nie wyjeżdżał z Gdańska w niedosycie jazdy i miło spędzonego weekendu w towarzystwie miłośników Porsche. Czekamy na kolejny rajd!

Autor: PS | Zdjęcia: PS/Porscheblog.pl

Relacja | 911 GT2 RS i GT3 RS na Poznań Motor Show

Relacja | 911 GT2 RS i GT3 RS na Poznań Motor Show

W dniach 5-8 kwietnia odbyła się największa wystawa motoryzacyjna w Polsce ? Poznań Motor Show 2018. Z tej okazji Porsche przygotowało dla zwiedzających aż 14 sportowych samochodów. Wśród całej gamy modelowej zaprezentowanej przez niemieckiego producenta z Zuffenhausen znalazły się dwa premierowe auta ? Porsche 911 GT3 RS, które do Poznania przyjechało wprost z międzynarodowych targów motoryzacyjnych w Genewie, gdzie niespełna miesiąc wcześniej miało swój światowy debiut, a także Porsche 911 GT2 RS ? najmocniejsza i najszybsza ?911? w historii.

Targi Poznań Motor Show to największa impreza motoryzacyjna w Polsce. W tym roku padł kolejny rekord liczby odwiedzających ? na targach pojawiło się ponad 150 tysięcy osób. Łącznie producent sportowych samochodów z Zuffenhausen zaprezentował tam 14 aut: całą swoją gamę modelową, w tym dwie sensacyjne premiery ? Porsche 911 GT3 RS oraz Porsche 911 GT2 RS, które zdecydowanie nakreślają jeden z kierunków, w którym marka Porsche będzie zmierzać w przyszłości. ?Nasza marka to symbol sportowej motoryzacji ? samochody Porsche zawsze wiodły prym w technologii, która pozwalała bić kolejne rekordy w dziedzinie osiągów. Prezentujemy dziś Państwu najszybsze i najmocniejsze Porsche 911 w historii ? auto, które jest obecnie najszybszym seryjnie produkowanym samochodem na legendarnej Północnej Pętli toru Nürburgring. Wywodzimy się z takiej motoryzacji i o niej nie zapomnimy? wciąż będziemy rozwijać niewiarygodne, ekstremalnie sportowe samochody? ? powiedział podczas czwartkowej prezentacji prasowej Wojciech Grzegorski, dyrektor marki Porsche w Polsce.

Auta prezentowane były nie tylko na głównej ekspozycji, ale i w specjalnych strefach tematycznych. Porsche 718 Cayman GTS wystąpiło jako ambasador polskiej edycji programu Porsche Driving Experience na torze Silesia Ring. W tym roku szkolenia z zakresu doskonalenia techniki jazdy Porsche będą odbywać się aż w dwóch turach ? w maju oraz pod koniec sierpnia i we wrześniu. Partnerem wydarzenia Porsche Driving Experience jest firma Michelin.

Autor: Porsche Polska | Zdjęcia: Porsche

Relacja | Klasyczne Porsche na Retro Motor Show

Relacja | Klasyczne Porsche na Retro Motor Show

Jeżeli gdzieś w kraju odbywa się impreza, na której będzie można obejrzeć chociaż kilka ciekawych Porsche, to nie może nas na niej zabraknąć. Dlatego w weekend wybraliśmy się do Poznania na Retro Motor Show.

Na czterech halach Międzynarodowych Targów Poznańskich można było obejrzeć i kupić setki aut. Tegoroczna impreza na prawdę robiła świetne wrażenie i brakowało jedynie stoisk producentów samochodów, których dzielnie reprezentowały kluby. Oczywiście nie zabrakło więc Porsche Club Poland.

W tym roku, w całości poświęcono je modelowi 911. Siedem aut – wszystkie klasyczne generacje 911 z silnikami chłodzonymi powietrzem,  zielone 912 oraz najnowsze wcielenie 911 Carrera GTS. Do tego gablotki z modelami jednego z klubowiczów z wieloma wersjami kultowej „jedenastki”. Perełkami stoiska były zdecydowanie dwa auta. Piękne 911 pierwszej generacji w wersji Sportmatic oraz model 930, czyli 911 Turbo. PCP stanęło na wysokości zadania i przygotowało kolejną ciekawą ekspozycję.

Nie był to jednak koniec atrakcji dla fanów marki, bowiem w różnych halach można było spotkać również inne ciekawe modele. Największe wrażenie robiło czarne 911 Turbo 3.3 (965) wystawione do sprzedaży przez firmę ReinCarNation. Model jak wyjęty z filmu „Bad Boys” to zawsze miły widok dla oka, tym bardziej, że ten można było podziwiać także z uchyloną klapą silnika.

Na ogromnym stoisku Giełdy Klasyków wystawiono do sprzedaży 911 Carrera (993) z pakietem Turbo Look. Egzemplarz może nie idealny, ale też cieszący oko. Niestety nie znalazł nowego właściciela. Pozostałe spotkane modele to ładnie wyglądające 911 Targa (G-Modell) oraz 911 Carrera (993) z prywatnych kolekcji, a także pięknie wyremontowany szkielet nadwozia 911 z lat 70.

Na obecność naszych ulubionych aut nie można było więc narzekać. Brakowało nieco innych modeli niż 911, bo nie spotkaliśmy ani jednego transaxla, których w Polsce przecież nie brakuje oraz chociaż jednego 356. Mimo to tegoroczna edycja Retro Motor Show to była bardzo udana i liczymy, że w przyszłym roku będzie jeszcze lepiej.

Opisane modele Porsche możecie obejrzeć w poniższej galerii:

Autor i Zdjęcia: PSimg_5474

Galeria | Porsche Parade – Dzień 1

Galeria | Porsche Parade – Dzień 1

Tak jak obiecaliśmy, mamy dla Was ogromną porcję zdjęć z zakończonej tydzień temu Porsche Parade. Postanowiliśmy podzielić je na dwie części. Oto dzień pierwszy w naszym obiektywie.

W tym roku wszystko zaczęło się w Łodzi, na rynku Manufaktury. Do godziny 10:00 na starcie imprezy pojawiły się wszystkie zgłoszone załogi i po oficjalnym rozpoczęciu setka różnych modeli Porsche, pod asystą policji opuściła centrum Łodzi i ruszyła w stronę Zamku w Olsztynie k/Częstochowy. Tam auta zostały ustawione w dwóch długich rzędach na zielonej polanie pod Zamkiem. Widok, który niemal zapierał dech w piersiach. Trwająca chwilę przerwa na lunch była momentem odpoczynku przed trasą  do Katowic, gdzie późnym popołudniem wszystkie auta zjechały się na plac otaczający słynny Spodek. Widok jedynego w swoim rodzaju budynku i tylu modeli Porsche był dla mieszkańców Katowic miłym zaskoczeniem. Podobnie jak przejazd na parking  pod hotel Monopol, gdzie na noc zatrzymała się kawalkada aut.

Autor: PS | Zdjęcia: Bartłomiej Szyperski