Premiera | Porsche Panamera wchodzi w trzecią generację

Premiera | Porsche Panamera wchodzi w trzecią generację

Porsche odnawia linię modelową Panamera: trzecia generacja sportowej, luksusowej limuzyny charakteryzuje się szerszą gamą cyfrowych funkcji, świeżym i wyrazistym designem oraz jeszcze większą rozpiętością pomiędzy dynamiką a komfortem jazdy. Mocniejsze zespoły napędowe E-Hybrid i nowy, wysokiej klasy układ zawieszenia podkreślają status Porsche Panamera jako najbardziej dynamicznej limuzyny w segmencie.

Porsche Panamera wkracza w trzecie pokolenie. Luksusowa limuzyna producenta samochodów sportowych akcentuje swój sportowy charakter dzięki jeszcze mocniejszym układom napędowym. Jej profil wzmacniają zasadniczo zmodernizowana koncepcja obsługi i mnóstwo innowacyjnych technologii. Należy do nich nowy układ zawieszenia Porsche Active Ride, który łączy znacznie wyższy poziom komfortu ze sportowymi właściwościami jezdnymi, z których słynie Porsche. Integracja własnego cyfrowego ekosystemu użytkownika z systemem Porsche Communication Management (PCM) oferuje nowe sposoby interakcji z samochodem. Techniczny, a jednocześnie elegancki i dynamiczny design nowego Porsche Panamera sprawia, że jego atrakcyjne proporcje zyskały świeżą formę. Szeroka gama systemów wspomagających i całkowicie przeprojektowane, skupione na kierowcy wnętrze zapewniają jeszcze lepsze wrażenia z jazdy.

Najnowocześniejsze układy podwozia zapewniają doskonałe wyczucie auta
Nowa Panamera już standardowo jest wyposażona w dwukomorowe, dwuzaworowe zawieszenie pneumatyczne z systemem Porsche Active Suspension Management (PASM). Technika dwuzaworowa pozwala rozdzielić etapy odbicia i ugięcia w regulacji amortyzatora, dzięki czemu oferuje jeszcze szerszą rozpiętość pomiędzy komfortem a sportowym charakterem: system harmonijnie tłumi wstrząsy spowodowane poprzecznymi nierównościami i uszkodzeniami nawierzchni, a jednocześnie zapewnia większą stabilność nadwozia podczas ofensywnej jazdy. Dodatkowo dynamikę prowadzenia można udoskonalić dzięki opcjonalnej skrętnej tylnej osi.

Ponadto jako opcja dla wariantów E-Hybrid nowego Porsche Panamera dostępne jest innowacyjne aktywne zawieszenie Porsche Active Ride. Układ ten przewyższa inne koncepcje zawieszenia pod względem wszystkich istotnych parametrów i oferuje niespotykane dotąd połączenie komfortu z dynamiką jazdy. Podstawą są tu nowo opracowane aktywne amortyzatory – również w technice dwuzaworowej, każdy podłączony do elektrycznie sterowanej pompy hydraulicznej. Generuje to przepływ objętościowy w amortyzatorze zgodnie z aktualnym zapotrzebowaniem. W ten sposób pomiędzy nadwoziem a kołami można błyskawicznie, bardzo precyzyjnie i celowo wytworzyć siły, które niemal całkowicie kompensują siły generowane przez zmiany stanu nawierzchni. Układ ten uzupełnia zawieszenie pneumatyczne o oszczędzającej masę jednokomorowej konstrukcji.

Podwozie utrzymuje nadwozie Porsche Panamera przez cały czas równolegle do jezdni – nawet w trakcie dynamicznych manewrów hamowania, skrętu czy przyspieszania. Podczas łagodnej jazdy Porsche Active Ride niemal całkowicie pochłania nierówności, a w dynamicznych sytuacjach drogowych zapewnia doskonałe połączenie z drogą dzięki równomiernemu rozkładowi obciążeń kół.

Jeśli włączony zostanie odpowiedni tryb, zawieszenie może wręcz nadkompensować tendencje do przechyłów i ruchów wzdłużnych, zmniejszając oddziaływanie sił przyspieszenia na podróżujących. Przy tym ustawieniu nowa Panamera wchodzi w zakręty niczym motocykl. W trakcie dynamicznego przyspieszania ściąga do dołu przód samochodu, a przy hamowaniu – tył. Na postoju zawieszenie Porsche Active Ride zwiększa prześwit do wysokości, która ułatwia wsiadanie i wysiadanie.

Więcej E-Performance i kompleksowo odnowione silniki
W odpowiedzi na wysokie zapotrzebowanie na układy napędowe tego rodzaju Porsche zaoferuje w nowej linii modelowej Panamera łącznie cztery efektywne hybrydowe napędy plug-in – E-Hybrid. Wszystkie warianty E-Hybrid charakteryzują się lepszymi osiągami i efektywnością, w tym większym zasięgiem w trybie elektrycznym. Panamera Turbo E-Hybrid jest gotowa do zamawiania z chwilą wprowadzenia na rynek. Sercem jej układu napędowego jest zasadniczo zmodernizowany 4,0-litrowy silnik V8 biturbo. Moc nowo opracowanej jednostki elektrycznej wynosi 140 kW (190 KM). Wspólnie duet ten generuje moc systemową 500 kW (680 KM). Systemowy moment obrotowy osiąga imponujące 930 Nm. Porsche integruje silnik elektryczny z obudową kompleksowo przeprojektowanej 8-biegowej przekładni dwusprzęgłowej PDK. Rezygnacja z osobnej obudowy silnika elektrycznego pozwoliła zaoszczędzić około 5 kg. Integracja jednostki z obiegiem olejowym przekładni optymalizuje również bilans cieplny motoru elektrycznego i umożliwia zwiększenie jego mocy ciągłej.

Panamera Turbo E-Hybrid przyspiesza od 0 do 100 km/h w 3,2 s i rozwija prędkość maksymalną 315 km/h. Pojemność akumulatora wynosi obecnie 25,9 kWh. Zapewnia to do 91 km zasięgu w trybie elektrycznym w cyklu mieszanym WLTP lub 83–93 km w cyklu miejskim. Nowa pokładowa ładowarka AC o mocy 11 kW skraca czas ładowania w odpowiednich punktach do 2 godzin i 39 minut.

W momencie premiery dostępne będą również warianty Panamera i Panamera 4. Modyfikacje ciśnienia doładowania, natężenia przepływu wtrysku paliwa i czasu zapłonu pozwoliły zoptymalizować parametry ich 2,9-litrowego silnika V6 biturbo. Generuje on teraz 260 kW (353 KM) i 500 Nm momentu obrotowego, co oznacza przyrost względem poprzednika, odpowiednio, o 17 kW (23 KM) i 50 Nm. W przypadku wariantu Panamera skraca to sprint do 100 km/h do 5,2 s i zwiększa jego prędkość maksymalną do 272 km/h. Odmiana Panamera 4 z napędem na wszystkie koła rozpędza się do 100 km/h w 4,8 sekundy i osiąga 270 km/h.

Luksusowa i sportowa – wewnątrz i na zewnątrz
Nowa Panamera zachowuje charakterystyczne linie i proporcje tej linii modelowej. Jej długość wynosi 5052 mm (Executive: 5202 mm), szerokość – 1937 mm, a wysokość – 1423 mm (Executive: 1428 mm). Zasadniczo odnowiony design nadaje sportowej limuzynie jeszcze bardziej wyrazisty i sportowy wygląd. Dodatkowy wlot powietrza nad tablicą rejestracyjną z przodu odpowiada na zwiększone zapotrzebowanie układów napędowych na świeże powietrze. Widoczna z profilu przeprojektowana linia okien podkreśla, że czterodrzwiowy samochód sportowy Porsche ma charakter limuzyny. Zewnętrzne krawędzie tylnej szyby są zlicowane z konturem nadwozia, tworząc harmonijne linie tylnej partii nadwozia.

Koncepcja kokpitu Porsche Driver Experience zapewnia idealną równowagę pomiędzy cyfrowymi i analogowymi elementami obsługi – to zasługa rozmieszczenia kluczowych instrumentów blisko kierowcy. Dźwignia zmiany przełożeń znajduje się po prawej stronie kierownicy. Bezpośrednio na kierownicy umieszczono przełącznik trybów jazdy, a tuż za nią zlokalizowano dźwignię sterowania systemami wspomagającymi. Oznacza to, że aby dostosować program jazdy czy systemy wspomagania, kierowca nie musi odrywać wzroku od drogi.

Opcjonalny wyświetlacz dla pasażera z przodu ściśle integruje go z doświadczeniem jazdy. Na żądanie ekran o przekątnej 10,9 cala wyświetla dane dotyczące osiągów. Umożliwia także obsługę systemu informacyjno-rozrywkowego oraz strumieniowe przesyłanie wideo, gdy Panamera jest w ruchu. Aby nie rozpraszać kierującego, zawartość wyświetlacza dla pasażera nie jest widoczna z fotela kierowcy.

Bardziej charakterystyczna Panamera Turbo E-Hybrid
Warianty noszące nazwę Turbo zajmują w Porsche szczególną pozycję flagowych odmian o wysokich osiągach. Teraz Porsche dodatkowo wzmacnia to pozycjonowanie – zaczynając właśnie od linii modelowej Panamera. Nowa Panamera Turbo E-Hybrid z zewnątrz charakteryzuje się wyrazistym tylnym zderzakiem z lakierowanymi panelami dyfuzora oraz unikalnym przednim zderzakiem w kolorze nadwozia. Dostępne są też chromowane rury wydechowe w kolorze Dark Bronze i opcjonalne obręcze mocowane centralną śrubą, które można zamówić również dla innych wariantów.

Ekskluzywny dla Turbo kolor Turbonite zastosowano tu jako kontrastowy dodatek na obramowaniach bocznych szyb i logo Turbo na tylnej klapie, a także w herbie Porsche na pokrywie silnika, felgach i kierownicy. Wewnątrz akcenty w kolorze Turbonite łączą się z elementami z włókna węglowego, tworząc wyjątkowo sportową atmosferę. Można je znaleźć na przykład na centralnie umieszczonym obrotomierzu w zestawie wskaźników oraz elementach obsługi w konsoli środkowej.

Cyfrowe doświadczenie i nowe systemy wspomagające
Nowa Panamera staje się integralną częścią cyfrowego ekosystemu kierowcy. Aby zalogować się w samochodzie przy użyciu osobistego identyfikatora Porsche ID, wystarczy zeskanować smartfonem kod QR wyświetlany na ekranie PCM. Do łączenia smartfona i auta można wykorzystać Apple CarPlay® lub Android Auto. Integracja funkcji samochodu z aplikacji My Porsche z interfejsem Apple CarPlay® umożliwia zoptymalizowane działanie cyfrowych rozwiązań i zapewnia ich wyraźniejszy przegląd. Funkcjami takimi jak klimatyzacja, masaż siedzeń czy ambientowe oświetlenie można teraz sterować bezpośrednio za pomocą Apple CarPlay® lub poprzez asystenta głosowego Siri®.

Porsche standardowo wyposaża nową linię modelową Panamera w reflektory LED Matrix. Opcjonalnie dostępny jest system oświetlenia LED Matrix HD o wysokiej rozdzielczości – to ponad 32 tys. pikseli na jeden reflektor. Oferuje on zupełnie nowe funkcje, takie jak doświetlanie określonych pasów ruchu. Zasięg reflektorów wynosi tu do 600 metrów. Nowa Panamera otrzymuje też znacząco unowocześnioną gamę systemów wspomagających kierowcę. Standardowy Aktywny asystent ograniczenia prędkości współpracuje teraz z funkcją rozpoznawania znaków drogowych. Jeżeli system jest aktywny, Panamera automatycznie nie będzie poruszała się szybciej, niż wynosi aktualne ograniczenie. Porsche InnoDrive z adaptacyjnym tempomatem współpracuje z aktywnym prowadzeniem po pasie ruchu i Asystentem skrzyżowań. Oferta obejmuje też Asystenta omijania przeszkody. Kolejna nowość: podczas zautomatyzowanego parkowania kierowca nie musi już znajdować się w samochodzie (chociaż nadal jest odpowiedzialny za manewr). Proces parkowania można monitorować za pomocą smartfona, korzystając z nowego Asystenta zdalnego parkowania Remote ParkAssist.

Ceny nowej generacji rozpoczynają się od 499 tys. zł za Porsche Panamera
Nowe Porsche Panamera można już zamawiać. W porównaniu do poprzednika model oferuje rozszerzone wyposażenie standardowe, w tym dwukomorowe zawieszenie pneumatyczne, reflektory matrycowe LED Matrix, wspomaganie parkowania ParkAssist, przełącznik trybów jazdy na kierownicy, chłodzony schowek na smartfon z funkcją ładowania indukcyjnego oraz udoskonalony filtrem drobnego pyłu z funkcją automatycznej recyrkulacji na bazie sygnału GPS. Ceny modelu w Polsce startują od 499 tys. zł za wariant Porsche Panamera. Panamera 4 kosztuje od 518 tys. zł, a Panamera Turbo E-Hybrid – od 932 tys. zł.

Dostawy w Europie ruszą w marcu 2024 r.
Nowa Panamera jest wytwarzana w fabryce Porsche w Lipsku. Saksoński zakład jest ściśle powiązany z tą linią modelową: w latach 2009–2016 montowano tam pierwszą generację czterodrzwiowej sportowej limuzyny, a w 2016 r., wraz z wprowadzeniem drugiej generacji, do Lipska przeniesiono całą jej produkcję. W ciągu ostatnich kilku miesięcy w fabryce przeprowadzono prace modernizacyjne umożliwiające uruchomienie produkcji trzeciej generacji Porsche Panamera.

Porsche 911 Dakar RED58 Special w hołdzie Sobiesławowi Zasadzie

Porsche 911 Dakar RED58 Special w hołdzie Sobiesławowi Zasadzie

Porsche Polska prezentuje wyjątkowy, indywidualnie skonfigurowany model Porsche 911 Dakar, który swoją specyfikacją nawiązuje do kultowego rajdu sprzed 55 lat. Fabryczna załoga Porsche w składzie z Sobiesławem Zasadą jako kierowcą i Markiem Wachowskim w roli pilota wygrała etap po bezdrożach Australii. 911 zostało skonfigurowane w ramach fabrycznego programu Sonderwunsch.

Ten rok przebiega w Porsche pod znakiem licznych jubileuszy. Przede wszystkim marka ze Stuttgartu-Zuffenhausen świętuje 75 lat swoich samochodów sportowych, bowiem to w 1948 r. na drogi wyjechało pierwsze Porsche 356 skonstruowane przez Ferry’ego Porsche. Z kolei 60 lat temu na targach motoryzacyjnych we Frankfurcie zaprezentowano najbardziej kultowy model w dziejach marki – Porsche 911.
Również w Polsce mamy tego roku kilka okrągłych rocznic. 20 lat temu oficjalnie zarejestrowano Porsche Club Poland. A przed 55 laty Polacy zapisali się złotymi zgłoskami w dziejach marki, zajmując wysokie, czwarte miejsce w morderczym maratonie rajdowym na trasie Londyn-Sydney za kierownicą 911 pierwszej generacji.

Hołd Zasadzie i Wachowskiemu
Do tych pięknych kart historii Porsche nawiązuje teraz stworzone przez Porsche Polska we współpracy z fabryką w Stuttgarcie-Zuffenhausen w ramach programu Sonderwunsch czerwone Porsche 911 Dakar z numerem 58 na drzwiach. – Idea stworzenia specjalnej edycji 911 związanej z Sobiesławem Zasadą sięga 2014 roku, kiedy do polskiej oferty trafiło Porsche 911 Carrera S Martini Racing Edition. Tak zrodziło się nasze marzenie o zaprojektowaniu wyjątkowej, „polskiej” edycji 911 – mówi Wojciech Grzegorski, dyrektor marki Porsche w Polsce.

Koncepcja stworzenia takiego auta była wciąż obecna i cyklicznie podnoszona na spotkaniach strategicznych. Wyraźniej zaczęła krystalizować się jednak w trakcie realizacji filmu dokumentalnego „RED58” o poszukiwaniach historycznego rajdowego 911, którym Sobiesław Zasada z Markiem Wachowskim wystartowali w rajdzie Londyn-Sydney 1968. Zainteresowanie niesamowitym wyczynem polskich sportowców dodatkowo wzmogły artykuły tworzone na potrzeby lokalnej edycji magazynu Porsche „Christophorus” – na czele z rozmową z legendarnym rajdowcem.

– Gdy pojawiły się zapowiedzi 911 Dakar, nie było już wątpliwości, na jakim wariancie powstanie specjalna edycja 911 Dakar RED58 Special, nawiązująca do czerwono-pomarańczowego samochodu, którym Sobiesław Zasada i Marek Wachowski przejechali rajdowy szlak wiodący z Wielkiej Brytanii do Australii – dodaje Grzegorski.

Polskie Porsche 911 Dakar RED58 Special
Konfigurowanie auta rozpoczęło się pod koniec 2022 r. Przedstawiciele Porsche Polska odwiedzili manufakturę Porsche w Stuttgarcie-Zuffenhausen i wspólnie z ekspertami programu Sonderwunsch zastanawiali się na najdrobniejszymi elementami przyszłego samochodu. Chodziło o to, by stworzyć model z jednej strony inspirowany historycznym pojazdem Zasady i Wachowskiego, a z drugiej – zupełnie wyjątkowy i niepowtarzalny.

Jednym z największych wyzwań był dobór koloru lakieru. Oryginalny samochód rajdowy z 1968 r. pomalowany był na kolor Blood Orange. Można by go odtworzyć w ramach programu Paint to Sample Plus, jednak w tym wypadku ze względu na ograniczenia czasowe zdecydowano się na skorzystanie z ręcznego lakierowania samochodu. Numer startowy 58 na drzwiach oraz napis „Poland” nad grillem tylnej pokrywy nie są naklejane, ale powstały w procesie ręcznego malowania.

O unikalnym charakterze samochodu stanowią między innymi projektory LED w drzwiach z indywidualną grafiką przedstawiającą logo maratonu Londyn-Sydney. O rajdowej przeszłości przypominają ucha holownicze w kolorze żółtym, klatka bezpieczeństwa oraz w pełni kubełkowe, sportowe fotele z pepitą oraz zagłówkami ze specjalnym haftem. Do dawnych czasów nawiązują też lakierowane oznaczenia modelu i marki w kolorze złotym, a także reflektory przednie z całkowicie chromowanym wykończeniem. Felgi i klamki drzwi lakierowane są na kolor Brilliant Silver. Wisienką na torcie jest spersonalizowana, chromowana plakietka RED58 na słupkach B z autografem Sobiesława Zasady. Podpis legendarnego polskiego rajdowca jest też wytłoczony na pokrywie schowka w konsoli środkowej.
W sumie Porsche 911 Dakar RED58 Special ma ponad pół setki indywidualnych opcji – w tym personalizowane dywaniki podłogowe z indywidualną grafiką na skórzanej wstawce – London-Sydney Marathon, krzyżowe przeszycia czarnej, skórzanej tapicerki, a nawet zatyczki wentyli w oponach z numerem 58.

Dodatkowe akcesoria i zegarek Porsche Design Chronograph 911 Dakar
Porsche 911 Dakar RED58 Special został również bogato wyposażony w akcesoria z gamy Porsche Tequipment. Począwszy od chlapaczy z wytłoczeniem 911 Dakar, poprzez kanister na paliwo i kanister na wodę pitną, składaną łopatę po podkładki trakcyjne. Akcesoria można umieścić na specjalnie przeznaczonym do tego koszu dachowym, który wyposażony jest w dodatkowe oświetlenie. Wszystkie te elementy mają zachęcić kierowcę do odkrywania nowych dróg poza utartymi szlakami. Do nocowania w terenie świetnie nadaje się namiot dachowy, który również można zainstalować na dachu terenowego 911.

Dodatkowo do samochodu inspirowanego występem Sobiesława Zasady i Marka Wachowskiego w maratonie Londyn-Sydney stworzony został wyjątkowy zegarek Porsche Design Chronograph 911 Dakar, limitowany do jednej sztuki o oznaczeniu 058. Cała seria chronografów dla modelu 911 Dakar wyposażona jest w pierwszą na świecie kopertę chronografu zrobioną z węglika tytanu. Ten rewolucyjny materiał jest jeszcze lżejszy od tytanu, a jego odporność wzbudziłaby zazdrość wielu kierowców startujących w Rajdzie Dakar. Dwa wysokiej jakości zegarki inspirowane konkretnymi modelami sportowych samochodów i w wielu detalach nawiązujące do swoich pierwowzorów. Limitowana seria obejmująca 2500 sztuk jest zarezerwowana wyłącznie dla właścicieli Porsche 911 Dakar i Porsche 911 Dakar Rallye Design.

Zasada i Wachowski – australijscy bohaterowie
Maraton Londyn-Sydney liczył ponad 16 tys. km. Pierwsze 10 tysięcy zawodnicy przejechali w 5 dni, praktycznie bez przerw, pokonując Alpy, Bałkany, góry Iranu, Pakistanu i Afganistanu. W Bombaju załadunek na statek i 10 dni rejsu do Zachodniej Australii. W Perth rajdowcy czekał ich najtrudniejszy etap: jadąc non stop, mieli przeciąć cały kontynent, by po trzech dobach dotrzeć na metę na przedmieściach Sydney. W stawce mieszanka profesjonalistów, romantycznych amatorów i celebrytów. Nietypowo jak na rajdy samochodowe, dominują duże, zazwyczaj czterodrzwiowe samochody – aby pomieścić trzyosobowe załogi. Kiedy jeden prowadzi, a drugi pilotuje, trzeci śpi. W mniejszych autach dwuosobowe załogi twardzieli, którzy nie mają komfortu odpoczynku podczas jazdy. Wśród nich trzy załogi w Porsche 911, specjalnie przygotowanych przez fabryczny dział sportu. W owym czasie panowało przekonanie, że model 911 jest zbyt delikatny do rajdów. Polak Sobiesław Zasada odegrał kluczową rolę w zmianie tego nastawienia. Za kierownicą Porsche 911 ukończył morderczy rajd Akropolu, z którego średnio połowa samochodów wracała w częściach. Potem praktycznie bez wsparcia wygrał Gran Premio Argentyny. Dzięki Zasadzie fabryka zbierała cenne doświadczenie i z wolna rodziła się legenda Porsche 911 jako najskuteczniejszego i najbardziej wszechstronnego auta sportowego w historii.

Porsche zaangażowało się w udział w maratonie Londyn-Sydney. Błękitne 911 z numerem startowym 59 poprowadził Brytyjczyk Terry Hunter. Krwawo-pomarańczowym 911 S z numerem 55 jechał Edgar Herrmann, doświadczony zawodnik z Kenii. Takim samym wozem z numerem 58 pojechali Polacy: Sobiesław Zasada oraz drugi kierowca, pilot, do tego świetny dziennikarz i fotograf Marek Wachowski. Polacy mieli zapewnione auto i serwis na trasie. Wsparcie zapewnił też Castrol. Automobilklub Polski pokrył inne koszty, w tym trening przed rajdem. Jednak tutaj Polacy byli na straconej pozycji. Podczas gdy zawodnicy z Zachodu bez ograniczeń trenowali każdy kilometr trasy rajdu, Polacy załatwiali wizy, bilety i pozwolenia na zakup walut obcych. Zostało tak mało czasu, że postanowili przetrenować tylko etap australijski.

Podczas rajdu z Londynu do Bombaju Zasada z Wachowskim jechali w ciemno. Etap australijski rozpoczęli dopiero na trzynastym miejscu. Ale tu pokazali prawdziwą klasę. Wygrywają większość etapów, a Porsche #58 pięło się w górę klasyfikacji. Kolejni konkurenci odpadali, a Zasada z Wachowskim jechali jak natchnieni. Wprawdzie silnik Porszaka miał dosyć australijskiego kurzu i pożerał prawie litr oleju na każde 100 kilometrów, tym niemniej auto okazało się niebywale solidne. Na mecie zameldowali się na gorzkim dla każdego sportowca czwartym miejscu, ale zostali obwołani bohaterami Australii.

Odnalezione po latach – film „RED58”
Niestety, samochody Porsche uczestniczące w maratonie nie wracały już do Europy. Były sponiewierane po tysiącach kilometrów ostrej, sportowej jazdy po bezdrożach i po prostu nie opłacało się ich przewozić statkiem przez pół globu. Również „RED58” został w Australii i… zaginął.

Ta historia od małego fascynowała filmowca Andrzeja Ślązaka i dziennikarza Wojciecha Jureckiego. 50 lat później wyruszyli na poszukiwanie „RED58”. Od Krakowa, przez Londyn i Stuttgart, aż po Melbourne i Sydney, zbierali informacje mogące naprowadzić na trop zaginionego bohatera. Sobiesław Zasada i Marek Wachowski z werwą opowiadali i o trudnościach jakie spotkali przed rajdem i w trakcie jego trwania. Autorzy zgłębiali nieznane dotąd materiały, zdjęcia i dokumenty w archiwach firmy Porsche. Spotkali mechanika, który w 1968 roku budował ten wyjątkowy pojazd w fabryce Porsche, a kilka tygodni później wyruszył do Australii, żeby go serwisować na trasie rajdu. Rozmawiali z entuzjastami w Australii, którzy także od lat tropili historyczne auto.

W 2022 r. w Australii odbył się rajd upamiętniający maraton z 1968 r. Historyczne rajdówki pokonały kontynent tą samą trasą, co 54 lata wcześniej. Autorzy towarzyszyli im z kamerą, na nowo odkrywając ducha szalonej przygody sprzed lat.

Nagrodą za te wysiłki były odnalezienie wraku bohaterskiego samochodu, którym przed laty polska załoga pokonała pół świata. Autorzy dotarli do właściciela, który dzięki temu postanowił uratować historyczne auto. Spotykamy je jeszcze raz po spektakularnej odbudowie. Bohater rajdu Londyn-Sydney zostaje przywrócony do życia po latach zapomnienia, a o tych poszukiwaniach powstaje właśnie film dokumentalny „RED58”.

Kronika Porsche. Polskie historie
Równocześnie z premierą Porsche 911 Dakar RED58 Special zaprezentowana została publikacja, która przez pryzmat polskich wątków w historii marki ze Stuttgart-Zuffenhausen pokazuje, jak rodziły się wielkie sukcesy na bezdrożach Ameryki Południowej, Afryki czy Australii. Książka w twardej oprawie wydana jest na wysokiej jakości kredowym papierze i zawiera 255 czarno-białych oraz kolorowych zdjęć, z których wiele zostało opublikowane po raz pierwszy. Na niemal 200 stronach znajdują się również ponad 80 dokumentów prezentujących zarówno komunikację wewnętrzną w firmie Porsche, jak i korespondencję z zawodnikami oraz świadomi i lokalnymi władzami sportów motorowych, w tym z kraju nad Wisłą.

Postacią wiodącą powyższego wydania jest oczywiście Sobiesław Zasada, którego chęci, upór i odwaga pozwoliły odnieść Porsche pionierskie sukcesy w rajdach samochodowych. Książka zawiera jednak dziesiątki śladów związków z marką Porsche innych polskich legend świata sportu samochodowego jak Włodzimierz Markowski, Adam Smorawiński czy Marek Wachowski. Wieloetapowy proces poszukiwania informacji w historii niemieckiego producenta samochodów sportowych pozwolił odnaleźć w archiwach nigdy wcześnie niewywołane w wersji cyfrowej zdjęcia, klisze, setki dokumentów oraz notatek, a także archiwalnych publikacji. Całość została wzbogacona o odnalezione w naszym kraju publikacje oraz zdjęcia.

„Kronika Porsche. Polskie historie” opierając się zarówno na wspomnieniach bezpośrednich świadków tych wydarzeń, dziennikarzy, fotografów, jak i firmowych dokumentach do tej pory spokojnie spoczywających w teczkach, po raz pierwszy tak dokładnie przedstawia epizody polskich związków z firmą Porsche w latach 60. i 70., którymi żyli wszyscy miłośnicy motoryzacji. Publikacja wydana we współpracy z Volkswagen Financial Services została wydana w limitowanej ilości egzemplarzy zarówno w języku polskim, jak i angielskim, a każdy z egzemplarzy posiada dedykowane etui.

OPorsche Sonderwunsch
Kiedy jest się marką taką jak Porsche, która od dawna karmi pasję swoich fanów, nie jest zaskoczeniem, że są klienci chcący stworzyć nowy samochód, który odzwierciedla ich osobowość w najdrobniejszych szczegółach. Aby zaspokoić te pragnienia, w latach 70. ustanowiono program Sonderwunsch, którego celem było urzeczywistnienie takich marzeń. Oznaczająca dosłownie w języku niemieckim „specjalne życzenia”, nazwa ta pojawiła się po raz pierwszy w 1978 r. wraz z założeniem Porsche Sonderwunschabteilung, które zajmowało się specjalnymi modyfikacjami i konwersjami pojazdów seryjnych – nawet niestandardowych, jednorazowych modeli Porsche.

Dziś termin ten oznacza program Porsche, w którym niemal wszystko jest możliwe. Niezależnie od tego, czy chodzi o fabryczne zamówienie niestandardowego koloru i materiału podczas produkcji pojazdu (Factory Comission), indywidualizację już wyprodukowanego samochodu (Factory Re-Comission), czy też zupełnie wyjątkowy, jedyny w swoim rodzaju pojazd (Factory One-Off, w którym można nawet stworzyć zupełnie nowe części), rzemieślnicy i inżynierowie Porsche Sonderwunsch mogą to urzeczywistnić.

Każdy klient zasadniczo staje się częścią samej firmy, przyjmując rolę kierownika projektu dla własnego pojazdu. Jest jak pracownik i właściciel Porsche jednocześnie. Uzyskuje niesamowity wgląd w proces, uzyskując dostęp do obszarów działalności firmy zwykle zarezerwowanych dla wewnętrznych ekspertów i inżynierów. Jest zaangażowany w cały proces. Istnieją dwie główne fazy: pierwsza to faza koncepcyjna, która zwykle trwa rok w przypadku Factory One-Off, a następnie faza realizacji, w której budowany jest samochód zgodnie z ostatecznie uzgodnioną koncepcją. Klient jest zaangażowany od samego początku, ponieważ to w końcu jego pomysł. Wspólnie z nim pracownicy Porsche opracowują koncepcję i tworzą samochód pod kątem stylizacji. Przechodzą przez decyzje techniczne i specyfikacje, aż po kreatywny kierunek.

Premiera | Nadjeżdża nowe Porsche Cayenne

Premiera | Nadjeżdża nowe Porsche Cayenne

Porsche skrupulatnie przygotowuje nowe Cayenne do rynkowego debiutu. Premierę poprzedzają wymagające testy wytrzymałościowe prototypów i egzemplarzy przedprodukcyjnych, które pozwolą upewnić się, że zmodernizowany model spełnia wysokie standardy jakości Porsche.

  • Udoskonalona trzecia generacja Cayenne zostanie zaprezentowana wiosną 2023 r.
  • Jedna z najobszerniejszych aktualizacji produktu w historii Porsche
  • Ponad 4 miliony kilometrów testów na czterech kontynentach

Porsche przygotowuje kompleksowo udoskonaloną trzecią generację Cayenne, obecną na rynku od 2017 r. Szeroko zakrojone zmiany obejmują zespół napędowy, podwozie, design, wyposażenie i funkcje łączności. „To jedna z najobszerniejszych aktualizacji produktu w historii Porsche” – powiedział menedżer ds. serii modelowej Cayenne, Michael Schätzle. Oprócz modernizacji w zakresie oferty napędów inżynierowie z centrum rozwoju Porsche w Weissach dokonali poważnych zmian w układzie podwozia Cayenne. Ich celem było uzyskanie jeszcze większej rozpiętości pomiędzy typowymi dla Porsche osiągami na asfalcie, komfortem na długich trasach oraz możliwościami terenowymi. W tym celu Cayenne zostanie wyposażone między innymi w nowe, półaktywne zawieszenie. Ponadto kierowca i pasażerowie będą mieli do czynienia z nową, znacząco scyfryzowaną koncepcją wyświetlania i obsługi z ulepszonymi funkcjami łączności. Innowacyjna technika oświetleniowa zastosowana w reflektorach LED HD-Matrix pozwoli zwiększyć zarówno komfort, jak i bezpieczeństwo nowego Porsche Cayenne.

Przed wprowadzeniem na rynek: każdy model testowany aż do granic możliwości
Idealne dostrojenie komponentów, z których większość stanowi całkowicie nowe rozwiązania, wymaga wszechstronnych, zaawansowanych testów. „Nowe Cayenne przechodzi kompleksowy program testów, zupełnie jakbyśmy opracowywali je od podstaw” – powiedział menedżer ds. testów Ralf Bosch. Oprócz coraz dokładniejszych wirtualnych symulacji niezmiennie wysoki priorytet mają dla Porsche testy w rzeczywistych warunkach. Dla każdego nowego modelu stanowią one sprawdzian gotowości do wprowadzenia na rynek. Tak zwane kompletne przetestowanie samochodu pozwala potwierdzić stabilność działania i funkcjonalność wszystkich komponentów oraz systemów w ramach ich interakcji – zarówno w sytuacjach, których doświadcza nabywca, jak i takich, które wykraczają daleko poza zakres normalnego użytkowania. W trakcie testów wytrzymałościowych symulowana jest eksploatacja w trudnych warunkach, z którymi auto rzadko zmaga się w rękach klientów. W ciągu kilku miesięcy samochody pokonują grubo ponad 200 tysięcy kilometrów w codziennym ruchu w miastach, na drogach krajowych oraz autostradach.

Aby zasymulować ekstremalne warunki, prototypy podróżują po całym świecie – pozwala to przetestować ich jakość i wytrzymałość w różnych strefach klimatycznych. Testy nowego Cayenne odbyły się w Azji, Afryce, Europie oraz Ameryce Północnej. W sumie w ramach badań pokonano ponad 4 miliony kilometrów testowych. „To, czego wymagamy od nowego Cayenne w trudnych próbach off-roadowych w Hiszpanii, na wymagających wydmach Maroka lub podczas bardzo dynamicznej jazdy po lodowych torach w Finlandii oraz na północnej pętli toru Nürburgring, nie jest czymś, co – tak zakładamy – będzie praktykować zbyt wielu klientów” – powiedział Dirk Lersch, który kieruje zespołem montażu prototypów i testowania Cayenne. „Ale każdy, kto kupi Porsche, powinien mieć pewność, że to samochód, który potrafi znieść wyjątkowo duże obciążenia – niezależnie od nawierzchni, po której się porusza”.

Nowe Porsche Cayenne będzie świętować swoją premierę wiosną 2023 r.

Zobacz wyjątkowe Porsche Cayenne Coupé GTS

Premiera | 911 Dakar w pełnej krasie

Premiera | 911 Dakar w pełnej krasie

 Porsche dozowało emocje do samego końca, ale podczas Los Angeles Auto Show już oficjalnie zaprezentowano 911 Dakar, czyli samochód stworzony dla absolutnych pasjonatów modelu 911 i ku czci historycznych występów fabrycznego zespołu w słynnym Rajdzie Paryż – Dakar.

  • Światowa premiera podczas salonu samochodowego Los Angeles Auto Show
  • Podwozie z funkcją podnoszenia zwiększa prześwit nawet o 80 mm
  • Wariant limitowany do 2500 egzemplarzy
  • Opcjonalnie dostępny pakiet Rallye Design „naśladuje” wygląd zwycięskiego samochodu z Rajdu Paryż-Dakar z 1984 r.
  • Sportowe opony terenowe zapewniają doskonałą przyczepność

Na targach motoryzacyjnych w Los Angeles producent samochodów sportowych świętuje niezwykły globalny debiut: nowe Porsche 911 Dakar jest równie wygodne w terenie, jak i na autostradzie. Limitowany do zaledwie 2500 egzemplarzy ekskluzywny model nie tylko demonstruje niemal nieograniczone możliwości koncepcji 911, ale i przywołuje pierwszą wygraną Porsche w generalnej klasyfikacji Rajdu Paryż-Dakar z 1984 r. To doniosłe zwycięstwo oznaczało również narodziny napędu na wszystkie koła w Porsche 911. Właśnie dlatego nowe 911 Dakar jest oferowane z opcjonalnym pakietem Rallye Design, nawiązującym do kultowego zwycięskiego egzemplarza.

Już od pierwszej chwili nowe Porsche 911 Dakar zwraca uwagę swoim prześwitem – o 50 mm wyższym niż w przypadku 911 Carrera ze sportowym zawieszeniem. A standardowy układ podnoszenia pozwala zwiększyć go z przodu i z tyłu o dodatkowe 30 mm. W rezultacie prześwit i kąt rampowy dorównują parametrom konwencjonalnych SUV-ów. Układ podnoszenia nie jest jednak przeznaczony wyłącznie do pokonywania przeszkód przy niskiej prędkości, lecz stanowi integralną część na nowo zestrojonego zawieszenia. Ustawienie „high level” (z ang. wysoki poziom) umożliwia odbywanie ambitnych terenowych wypraw z prędkością do 170 km/h. Powyżej tej prędkości samochód automatycznie obniża się do normalnego poziomu.

Dopełnieniem sportowo-terenowych właściwości 911 Dakar są specjalnie opracowane opony Pirelli Scorpion All Terrain Plus (245/45 ZR 19 z przodu i 295/40 ZR 20 z tyłu). Bieżnik o masywnym wzorze ma 9 mm głębokości, a wzmocnione ściany boczne i czoło składają się z dwóch warstw osnowy. Wszystko to sprawia, że ogumienie Porsche 911 Dakar doskonale sprawdza się nawet w trudnym terenie i jest bardzo odporne na uszkodzenia. Opcjonalnie dostępne są letnie i zimowe opony Pirelli P Zero, również z dwiema warstwami osnowy. Ogumienie terenowe stanowi jednak wyposażenie standardowe i zapewnia dynamikę samochodu sportowego także na asfalcie.

Moc na każdej nawierzchni
Trzylitrowy, sześciocylindrowy silnik biturbo o mocy 480 KM (353 kW) i maksymalnym momencie obrotowym 570 Nm zapewnia doskonałe osiągi przy przekonującym akompaniamencie boksera. Nowy samochód sportowy przyspiesza od 0 do 100 km/h w 3,4 s; z uwagi na terenowe opony jego prędkość maksymalna została ograniczona do 240 km/h.

Standardowo silnik współpracuje z ośmiobiegową przekładnią PDK i napędem na wszystkie koła Porsche. Seryjne wyposażenie obejmuje również skrętną tylną oś, mocowania silnika z 911 GT3 oraz aktywną stabilizację przechyłów PDCC. Wzajemne współdziałanie wszystkich komponentów sprawia, że 911 Dakar jest równie dynamiczne na piasku i luźnych nawierzchniach jak na północnej pętli toru Nürburgring. Jego maksymalne osiągi w terenie po części są też zasługą dwóch nowych trybów jazdy, które można wybrać za pomocą obrotowego przełącznika na kierownicy. Tryb Rallye idealnie nadaje się na luźne, nierówne nawierzchnie – napęd na wszystkie koła priorytetyzuje wówczas tylną oś. W trybie Offroad automatycznie aktywowane jest wysokie ustawienie prześwitu. Zaprojektowano go z myślą o jak najlepszej trakcji w trudnym terenie i na piasku. W obu tych trybach kierowca ma do dyspozycji nową funkcję Rallye Launch Control, która umożliwia imponujące przyspieszenie na luźnych nawierzchniach i zezwala na około 20-procentowy poślizg kół.

Opcjonalnie dostępny z koszem dachowym lub namiotem dachowym
Do charakterystycznych cech 911 Dakar należą również nowo opracowany, mocowany na stałe, lekki tylny spojler z CFRP (tworzywa sztucznego wzmocnionego włóknem węglowym) oraz przednia pokrywa z tego samego materiału, z efektownymi wylotami powietrza zaczerpniętymi z 911 GT3. Uwagę zwracają także standardowe terenowe dodatki, takie jak czerwone aluminiowe zaczepy holownicze z przodu i z tyłu, poszerzone nadkola i osłony progów czy elementy ochronne ze stali nierdzewnej na zderzakach oraz progach. Ze stali nierdzewnej wykonano też chroniące przed kamieniami wypełnienia bocznych wlotów powietrza w przeprojektowanym przednim pasie.

GALERIA ZDJĘĆ
DALSZA CZĘŚĆ TEKSTU ORAZ CENY PONIŻEJ

 

Opcjonalnie dostępny z koszem dachowym lub namiotem dachowym
Do charakterystycznych cech 911 Dakar należą również nowo opracowany, mocowany na stałe, lekki tylny spojler z CFRP (tworzywa sztucznego wzmocnionego włóknem węglowym) oraz przednia pokrywa z tego samego materiału, z efektownymi wylotami powietrza zaczerpniętymi z 911 GT3. Uwagę zwracają także standardowe terenowe dodatki, takie jak czerwone aluminiowe zaczepy holownicze z przodu i z tyłu, poszerzone nadkola i osłony progów czy elementy ochronne ze stali nierdzewnej na zderzakach oraz progach. Ze stali nierdzewnej wykonano też chroniące przed kamieniami wypełnienia bocznych wlotów powietrza w przeprojektowanym przednim pasie.

Na dachu Porsche 911 Dakar znajduje się widoczne gniazdko 12 V do zasilania reflektorów opcjonalnego bagażnika dachowego. 42-kilogramowa nośność sprawia, że bez problemu pomieści on sprzęt rajdowy, taki jak kanistry z paliwem i wodą, składane łopaty czy podkładki trakcyjne. Dla 911 Dakar dostępny jest również namiot dachowy.

Wewnątrz 911 Dakar podkreśla swoje sportowe ambicje standardowymi w pełni kubełkowymi fotelami oraz brakiem tylnych siedzeń. Jego masę dodatkowo zmniejsza zastosowanie lekkich szyb oraz lekkiego akumulatora. W rezultacie nowe Porsche 911 Dakar waży jedynie 1605 kg – zaledwie o 10 kg więcej od 911 Carrera 4 GTS z PDK.

Charakterystyczną cechą kabiny 911 Dakar są standardowe wykończenia z materiału Race-Tex z dekoracyjnymi przeszyciami w kolorze Shade Green, który jest również ekskluzywnie dostępny jako metalizowany odcień nadwozia 911 Dakar.

Pakiet Rally Design z wzornictwem nawiązującym do samochodu rajdowego, który wygrał Rajd Paryż-Dakar 1984
Wygląd 911 Dakar z opcjonalnym pakietem Rallye Design nawiązuje do zwycięskiego samochodu z Rajdu Paryż-Dakar 1984. Podstawą pakietu jest dwubarwne malowanie w kolorach białym/Gentian Blue Metallic. To pierwsze takie połączenie dwukolorowego lakieru oraz oklejenia w standardowym modelu Porsche. Z boku umieszczono indywidualny numer wyścigowy (od 1 do 999) – do wyboru przez klienta. 911 Dakar z pakietem Rallye Design wyróżniają również pasy ozdobne w kolorach czerwonym i złotym oraz napis „Roughroads” na drzwiach. Termin ten jest zastrzeżonym znakiem towarowym i odzwierciedla koncepcję oraz terenową przydatność nowego wariantu. Ponadto lista opcji obejmuje pakiet Rallye Sport z klatką bezpieczeństwa z tyłu, sześciopunktowymi pasami bezpieczeństwa oraz gaśnicą. Co więcej, nabywcy 911 Dakar wraz ze swoim nowym samochodem mogą zamówić czasomierze Porsche Design Chronograph 1 – 911 Dakar lub Chronograph 1 – 911 Dakar Rallye Design Edition. Po raz pierwszy ich obudowa jest wykonana z wyjątkowo odpornego na zarysowania, a zarazem lekkiego węglika tytanu.

Nowe Porsche 911 Dakar można już zamawiać, w cenie 1 189 000 zł z VAT. Pakiet Rallye Design kosztuje 134 053 zł.

Premiera | 911 Dakar w ostatniej fazie testów

Premiera | 911 Dakar w ostatniej fazie testów

W nocy z 16 na 17 listopada oficjalnie zadebiutuje zupełnie nowa wersja Porsche 911. Nazwa Dakar sugeruje oczywiście, że mamy do czynienia z uterenowioną wersją kultowego samochodu sportowego. Jednak już teraz możecie zobaczyć go na wyjątkowych zdjęciach z fazy testów i dowiedzieć się czym będzie się wyróżniało 911 Dakar.

To pierwszy dwudrzwiowy samochód sportowy oferujący nieprzeciętne możliwości terenowe. Jego nazwa to ukłon w stronę pierwszego zwycięstwa Porsche w generalnej klasyfikacji Rajdu Paryż-Dakar. W 1984 r. ten przełomowy triumf odniosło zmodyfikowane Porsche 911, po raz pierwszy wyposażone w napęd na wszystkie koła.

Ponad 10 tys. kilometrów testów w terenowych warunkach
Podczas testowania samochodu zespół inżynierów ds. rozwoju pod kierownictwem głównego menedżera projektu, Achima Lampartera, nie miał zamiaru ograniczać się do intensywnych jazd po terenowych obiektach, którymi dysponuje ośrodek w Weissach. Program był zakrojony na znacznie większą skalę – projektanci sprawdzili kompetencje 911 Dakar w ekstremalnych warunkach w różnych zakątkach świata, na dystansie przekraczającym pół miliona kilometrów, z czego ponad 10 tys. km przypadało wyłącznie na jazdę w terenie. Do testowania prowadzenia samochodu na typowo rajdowych trasach i „doszlifowania” zawieszenia wykorzystano na przykład tor Château de Lastours na południu Francji. Kolejne kilometry luźnych nawierzchni wystawiły Porsche 911 Dakar na ciężką próbę. „Wszystkie dakarowe zespoły przyjeżdżają tu, żeby przed rajdem przetestować swoje samochody w Europie” – powiedział Romain Dumas, kierowca fabryczny Porsche. Początkowo Francuz był zaintrygowany zadaniem, które otrzymał – by poprowadzić nowy wariant sportowej ikony właśnie w Château de Lastours. Ale jego zdziwienie szybko zastąpił podziw dla porywających off-roadowych osiągów 911 Dakar. Solidna konstrukcja i zwiększony prześwit sprawiły, że nawet skoki nie stanowiły problemu dla podwozia. Samochód znakomicie radził sobie również z zamaszystymi driftami. „Wiedziałem, co 911 potrafi na drodze” – powiedział Dumas. „Byłem jednak absolutnie oszołomiony tym, jak dobrze ten samochód radził sobie tutaj, na luźnych nawierzchniach”.

Walter Röhrl pod wrażeniem prowadzenia na śniegu i lodzie
Dwukrotny rajdowy mistrz świata Walter Röhrl oczywiście nie mógł nie skorzystać z okazji do przetestowania 911 Dakar na rozległych terenach ośrodka w pobliżu miejscowości Arjeplog w Szwecji. Gruby lód skuwający tamtejsze jeziora zapewnia kierowcom testowym Porsche idealne warunki w postaci ubitego w około 90% śniegu – to bardziej realistyczny scenariusz niż czysty lód. Przy niskim współczynniku tarcia, jaki występuje na śniegu, liczą się przede wszystkim przyczepność i precyzja prowadzenia. Nawet poza asfaltem 911 musi bowiem dostarczać dokładnych informacji zwrotnych.

Po jazdach Walter Röhrl, ambasador marki Porsche, był nastawiony co najmniej entuzjastycznie: „Samochód jest niesamowicie przyjemny w prowadzeniu” – stwierdził. „Wszystko pracuje tu tak precyzyjnie i spokojnie. Żaden klient Porsche nie uwierzy w to, co można zrobić z tym samochodem, zanim sam go nie poprowadzi”.

Intensywny program testowy na skalistych i piaszczystych pustyniach
Nowe 911 Dakar musiało również udowodnić swój potencjał na szybkich piaszczystych torach oraz wysokich wydmach. W Dubaju i Maroku kierowcy testowi bezlitośnie, raz za razem, atakowali sportowym samochodem terenowym strome, 50-metrowe wydmy, i to przy temperaturze dochodzącej do 45 stopni Celsjusza. „911 Dakar zademonstrowało imponujące osiągi nawet na pustyni” – powiedział Frank Moser, wiceprezes ds. linii modelowych 911/718. „Zwłaszcza w takich warunkach 911 Dakar może w pełni wykorzystać zalety swojej koncepcji – połączenie niskiej masy, zwiększonego prześwitu, mocnego, zamontowanego z tyłu silnika i krótkiego rozstawu osi przekłada się na ekscytujące wrażenia z jazdy. Sam mogłem tego doświadczyć podczas jazd testowych na Saharze”.

Bergmeister i Kern zaskoczeni dynamiką jazdy na wszystkich nawierzchniach
Również Jörg Bergmeister, ambasador marki Porsche, miał okazję przetestować 911 Dakar podczas procesu rozwojowego tego nietypowego, podwyższonego samochodu sportowego. I był pozytywnie zaskoczony jego dynamiką jazdy, zarówno na nieutwardzonych drogach, jak i na asfalcie: „Nigdy bym nie pomyślał, że auto z takim prześwitem i terenowymi oponami nadal będzie zachowywać się na asfalcie tak, jak na 911 przystało” – powiedział. Także kierowca rozwojowy Lars Kern podczas finalnych jazd dostrajających nie krył swojego zaskoczenia: „Na początku nie miałem odwagi, by docisnąć ten samochód do granic możliwości. Jestem jednak bardzo zadowolony z jego prowadzenia na luźnych nawierzchniach. Nawet ABS został zoptymalizowany pod kątem hamowania na szutrze. To niesamowite, jak dobrą przyczepność zapewniają terenowe opony. 911 Dakar jeździ po prostu świetnie”.