Trwający właśnie Salon Samochodowy w Genewie Porsche wykorzystało do zaprezentowania szerszej publiczności dwóch nowych modeli. Pierwszy z nich, to opisywany już na naszych łamach, model 911 (991.2) w ekstremalnej wersji GT3 RS. Można przypuszczać, iż jest to ostatnia wersja aktualnego wcielenia 911, gdyż następca (992) zostanie zaprezentowany prawdopodobnie jeszcze w tym roku. Druga z nowości Porsche zaprezentowanych w Genewie, to co prawda model koncepcyjny, jednak jasno nakreślający aktualny kierunek rozwoju marki z Zuffenhausen.

Niedawno Porsche zapowiedziało, iż model Mission E nie będzie ograniczony do jednej wersji nadwoziowej, lecz będzie to cała rodzina samochodów. Niewiele osób spodziewało się, że rozwinięcie tej koncepcji poznamy już teraz w Genewie. Mission E Cross Turismo, bo tak nazywa się nowy koncept Porsche, to blisko pięciometrowy, czterodrzwiowy samochód, mieszczący na pokładzie cztery osoby. Podobnie jak zaprezentowany w 2015 roku Mission E, Cross Turismo jest autem w pełni elektrycznym (system 800 V) z napędem cztery koła. Auto jest dostosowane do infrastruktury szybkiego ładowania akumulatorów, wliczając w to ładowanie indukcyjne. Według Porsche, dzięki temu już 15 minutowe ładowanie zapewni 400 kilometrów zasięgu, co stanowi około 80% maksymalnego zasięgu. Jak na Porsche przystało Cross Turismo oferuje iście sportowe osiągi. Zespół napędowy generuje 600 KM, dzięki czemu przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje 3,5 sekundy, a na następną ?setkę? trzeba poczekać kolejne 8 sekund. Z zewnątrz auto mocno nawiązuje do pierwotnego konceptu Mission E, jednakże widać, że mamy do czynienia z autem bliskim wersji produkcyjnej, pozbawionym futurystycznych rozwiązań. Porsche określa tę wersję nadwoziową jako ?Cross-Utility Vehicle?. Uniwersalność i quasi-terenowość są podkreślone przez podniesiony prześwit oraz detale wykończenia, jak np. czarne krawędzie błotników. Całość uzupełniają niebieskie felgi w rozmiarze 20 cali. We wnętrzu kształt kokpitu nawiązuje do aktualnych modeli Porsche, jednak na kształcie podobieństwa się kończą. Kierowca i pasażerowie otoczeni są wieloma wyświetlaczami i panelami dotykowymi. Dach jest całkowicie przeszklony, dzięki czemu wnętrze jest bardzo jasne. O komfort i trzymanie boczne pasażerów dbają indywidualne fotele kubełkowe.

Czy Mission E Cross Turing trafi do produkcji ? Prawdopodobnie tak, jednakże w pierwszej kolejności należy się spodziewać ?podstawowej? wersji nadwoziowej Mission E, a dopiero w późniejszym czasie następnych wariantów. Z pewnością dzięki konceptowi Cross Turing możemy się oswoić z tym jak będzie wyglądała nowa linia modelowa Porsche, gdyż auto zaprezentowane w Genewie różnią od wersji produkcyjnej  tylko detale. Możemy być też pewni, że wprowadzenie do gamy auta elektrycznego nie spodoba się dużej grupie miłośników marki, lecz bezdyskusyjnie taki model jest Porsche potrzebny i miejmy nadzieję, że dzięki wejściu w tę niszę rynkową ciągle będziemy dostawać od Porsche takie wisienki na torcie, jak równolegle zaprezentowana w Genewie nowa 911 GT3 RS.

Autor:ML/Porsche | Zdjęcia: Porsche