Pamiętacie koncepcyjne Porsche 911 w wersji Safari, które producent z Zuffenhausen pokazał w ramach projektu Porsche Unseen? Zanim auto realnie pojawi się w salonie, niszowi producenci mocno wzięli się do roboty. Oto Gemballa Marsien, czyli współczesny tribute dla 959 z rajdu Paryż-Dakar.

Auto zostało stworzone przez Marca Philippa Gemballę, czyli syna nieżyjącego już właściciela firmy tuningowej. To zmodyfikowane 911 Turbo S (992) ze zwiększonym prześwitem do 250 mm w trybie terenowym oraz 120 mm w trybie drogowym. Oznacza to, że prześwit wozu w zależności od trybu zwiększa się dwukrotnie! Nadwozie wykonano z włókna węglowego, a za jego projekt odpowiedzialny był wielki fan Porsche i twórca wielu doskonałych projektów jak np. reinterpretacji modelu 908, Alan Derosier. Za zawieszenie tego potwora odpowiedzialne było KW Automotive i bynajmniej nie chodziło tu tylko o wymianę amortyzatorów. Marsien posiada np. wielowahaczowe przednie zawieszenie (przypominamy, że pierwszym drogowym autem z tym rozwiązaniem jest nowe 911 GT3). Z tyłu oczywiście też znalazł się wielowahacz. Reakcja amortyzatorów na zmiany ustawień stopnia amortyzacji wynosi tylko 20 milisekund.

„Od 0 do 100 km/h rozpędza się w 2,6 sekundy, a maksymalnie osiąga 330 km/h.”

Pod maską znalazł się silnik zmodyfikowany przez innego fantastycznego tunera, czyli Ruf. Dzięki temu podwójnie doładowany bokser ma dwie dostępne mapy silnika – słabszą 740 KM i mocniejszą 818 KM, a moment obrotowy wynosi 930 Nm. Za odprowadzanie spalin i odpowiedni dźwięk dba układ wydechowy Akrapovič. Na przedniej osi znalazły się 20-calowe, a na tylnej 21-calowe kute obręcze z centralną śrubą mocującą. W wersji terenowej mają odpowiednio o jeden cal mniej.

Osiągi, szczególnie jak na auto terenowe zwalają z nóg. Od 0 do 100 km/h rozpędza się w 2,6 sekundy, a maksymalnie osiąga 330 km/h, a w trybie terenowym 210 km/h. Powstanie tylko 40 egzemplarzy, a ponad połowa z nich została już sprzedana. Cena? Zaczyna się od 495 000 euro, ale to tylko za modyfikacje, czyli trzeba do tego dorzucić jeszcze 911 Turbo S 992, czyli najmniej trzeba liczyć jakieś 750 000 euro. Warto?

Autor: PS | Zdjęcia: Gemballa